Krytykuje, choć sam nie bez winy


Premier Litwy Andrius Kubilius, fot. wilnoteka.lt
Premier Litwy Andrius Kubilius oskarża władze Wilna o zaniedbywanie potrzeb zwykłych mieszkańców miasta. W dzisiejszym wywiadzie dla rozgłośni "Žinių radijas" litewski premier zaznaczył, że najlepszym przykładem braku odpowiedzialności decydentów jest sytuacja związana z kosztami ogrzewania w stolicy Litwy. Oburzenie mieszkańców Wilna wywołały rachunki za listopad - po ich przeanalizowaniu okazało się, że wilnianie zużytkowali o 17 procent więcej energii grzewczej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Sezon grzewczy już od dawna spędza sen z powiek zwykłym mieszkańcom Wilna. Dla nikogo nie jest nowością, że ceny na ogrzewanie w stolicy Litwy ciągle rosną. Jednak prawdziwym zaskoczeniem dla użytkowników spółki Vilniaus Energija okazały się rachunki za listopad tego roku. Okazało się, że zgodnie z danymi spółki, wilnianie zużyli w tym miesiącu aż o 17 procent więcej energii grzewczej niż w listopadzie ubiegłego roku. "Skąd taki wzrost zużycia energii, skoro tegoroczny listopad był o wiele cieplejszy niż listopad ubiegłego roku?" - pytają zwykli mieszkańcy Wilna.

Zdaniem premiera Andriusa Kubiliusa winne sytuacji są władze miasta. Kubilius jest przekonany, że miejscy decydenci bardziej są przejęci planowaniem i realizowaniem akcji reklamowych niż pracą dla dobra mieszkańców miasta.

"Każdy, kto obejmuje wysokie stanowisko, powinien się troszczyć o codzienność. Niestety, w przypadku władz Wilna tego poczucia odpowiedzialności nieraz brakuje, co widzimy na konkretnych przykładach" - podkreślił Andrius Kubilius w audycji "Pozicija" na antenie litewskiej rozgłośni "Žinių radijas".

Wczoraj Ministerstwo Energetyki Litwy wystosowało do władz spółki Vilniaus Energija list z zapytaniem, dlaczego wilnianie w listopadzie tego roku zużyli o 17 procent więcej energii grzewczej niż w listopadzie 2010 roku. Z danych przedstawionych przez samorządy dużych litewskich miast wynika, że w pozostałych ośrodkach kraju, w odróżnieniu od Wilna, zużycie energii grzewczej wręcz zmalało.

Na podstawie: BNS

Komentarze

#1 Pan Kubilius - Pinokio rządu

Pan Kubilius - Pinokio rządu litewskiego

#2 "Sezon grzewczy" typowa

"Sezon grzewczy" typowa pozostałóść socjalizmu. Widać że dobrze się trzyma. A u mnie zarządza wspólnota mamy wlasny węzeł cieplny, automatyczną pogodynkę i płacimy za zużycie wg. licznika, a nie co jakaś spółka sobie wyliczy.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.