Kropka nad „i” w sprawie plastikowych jednorazówek


Fot. euractiv.pl
Unijni ministrowie ds. europejskich przyjęli we wtorek dyrektywę, która ma zakończyć stosowanie niektórych plastikowych produktów jednorazowego użytku. Chodzi m.in. o talerze, sztućce, słomki czy patyczki higieniczne. Celem regulacji jest zmniejszenie ilości plastikowych odpadów. Dyrektywa przewiduje plan działań do 2030 r.
 
 
 

Formalne przyjęcie nowych przepisów przez Radę UE oznacza koniec procedury ustawodawczej na poziomie unijnym. Dyrektywa unijna ustanawia surowsze regulacje dotyczące produktów i opakowań, które należą do 10 najczęstszych kategorii śmieci na europejskich plażach. Zakazuje ona stosowania niektórych produktów plastikowych jednorazowego użytku, mających zamienniki. W załączniku do dyrektywy wskazano, że chodzi o patyczki higieniczne, widelce, noże, łyżki, pałeczki, talerze, słomki, mieszadełka do napojów, patyczki mocowane do balonów oraz pojemniki na żywność z polistyrenu, w tym pojemniki na jedzenie typu fast food.

Dyrektywa wprowadza też ograniczenia w stosowaniu najczęściej wyrzucanych produktów plastikowych. Nakłada na państwa członkowskie obowiązek podjęcia działań, by zmniejszyć stosowanie kubków na napoje czy butelek plastikowych. Przepisy wprowadzają m.in. obowiązek, by nakrętka była przymocowana do butelki, by łatwiej poddawało się ją recyklingowi, a nie trafiała do kosza.

Celem regulacji jest zmniejszenie ilości plastikowych odpadów. Kraje unijne zgodnie z nowymi przepisami będą musiały wprowadzić recykling takich butelek (do pojemności trzech litrów). Dyrektywa przewiduje, że do 2029 r. zbieranych będzie 90 proc. plastikowych butelek. Do 2025 r. będą one musiały zawierać co najmniej 25 proc. materiałów z recyklingu, a do 2030 r. – 30 proc.

Obywatel UE produkuje średnio 31 kg plastikowych odpadów rocznie. Średnia ogólnoświatowa to ok. 50 kg rocznie na osobę. Według szacunków, ponad 30 proc. odpadów z tworzyw sztucznych trafia na wysypisko, a ok. jedna trzecia do oceanów. Jedynie ok. 5-10 proc. światowego plastiku poddawane jest recyklingowi.

Naukowcy szacują, że degradacja plastiku może trwać od kilku do nawet kilkuset lat.

Na podstawie: pap.pl, rmf.fm