Krawaty wróciły na most dla pieszych w Karolinkach


Fot. madeinvilnius.lt/Evaldas Činga
Ci, którzy chociaż raz przejechali zachodnią obwodnicą Wilna przez dzielnicę Karolinki, z pewnością zwrócili uwagę na oryginalny most dla pieszych, ozdobiony… krawatami. Ostatnio z nieznanych przyczyn te nietypowe dekoracje zniknęły z kładki. Dziś przejście jest już odnowione, a wilnianie i goście stolicy mogą ponownie zawiesić na nim swoje krawaty.



Pierwsze krawaty pojawiły się na moście w kwietniu 2015 roku. Jak wspomina autor tej inicjatywy Julius Žėkas, pomysł był spontaniczny. Chodziło o to, aby „wyrazić ducha wolności i stworzyć nowy znak tej przestrzeni miejskiej”.

Przez te niemal 6 lat wiele razy zdarzało się, że ktoś kradł wiszące krawaty. Niektóre z nich zostały podpalone przez wandali. Nowych krawatów jednak ciągle przybywało – niektóre były bardzo stare i od dawna niemodne, inne – zupełnie nowe.  

Przed tygodniem z mostu w tajemniczy sposób zniknęły wszystkie krawaty. Od dziś na kładce dla pieszych zaczęły się pojawiać nowe ozdoby. Swoje krawaty zawiesili tu dziś m.in. J. Žėkas oraz mer Wilna Remigijus Šimašius.

„To miło, że ludzie mają krawaty i oryginalne pomysły, jak je wykorzystać dla udekorowania ulubionego mostu. Dzisiaj, razem z inicjatorem pomysłu, ponownie zawiązaliśmy krawaty i kontynuujemy tradycję, a w samorządzie postawimy naprawdę duże pudełko, w którym wilnianie będą mogli zostawić niepotrzebne krawaty – most znowu będzie udekorowany” – powiedział R. Šimašius.

Mer zachęcił mieszkańców miasta do zawiązywania krawatów na moście lub przynoszenia ich do samorządu. Zapewnił, że zostaną one zawieszone na przejściu w najbliższym czasie.

„Dzisiaj wszyscy przywróciliśmy wileński znak, który dla jednego jest po prostu ładnym symbolem, a dla innego – znakiem formalności, etykiety. Ja wolę nie zawiązywać krawatu, ale go rozwiązywać. Ten most symbolicznie prowadzi nas z miasta do lasu, a człowiek zawsze chce poczuć tego ducha wolności, dlatego chce się ten znak oficjalności zdjąć i zostawić, abyśmy stali się zwyczajniejsi i bardziej ludzcy” – powiedział J. Žėkas.

Na podstawie: vilnius.lt, madeinvilnius.lt, vilniusgo.lt