Kontrola przedszkoli w rejonie wileńskim


Edita Žiobienė Kontroler ds. Ochrony Praw Dziecka prowadzi dochodzenie w celu wyjaśnienia, dlaczego w przedszkolu w Kowalczukach w rejonie wileńskim nie ma grupy litewskiej.

Žiobienė postanowiła rozpocząć dochodzenie po wizycie w przedszkolu w Kowalczukach. Podczas spotkania miała się dowiedzieć, że około 50. rodziców z kowalczuckiej wspólnoty zwróciło się z prośbą do władz rejonu o stworzenie w przedszkolu grupy, w której ich dzieci mogłyby się uczyć w języku państwowym. Tymczasem rzekomo zaproponowano im naukę jedynie w grupie polskiej.

"Jeżeli rodzice, z których zresztą nie wszyscy są Litwinami, chcą, aby dzieci uczęszczały do grupy litewskiej, muszą otrzymać wszelką możliwą pomoc. Zapewnienie nauki w języku państwowym" – powiedziała Žiobienė. Urząd Ochrony Praw Dziecka już kilkakrotnie badał skargi rodziców, jakoby w placówkach oświatowych w rejonie wileńskim priorytetem była nauka w języku polskim, a nie państwowym – litewskim. Dzieci chcące się uczyć w języku państwowym są rzekomo dyskryminowane.

"Dopatrujemy się nie tylko naruszenia praw dzieci, ale również dyskryminacji. Właśnie dlatego w tej sprawie będziemy współpracować z Aušrinką Burneikiene, rzeczniczką do spraw równouprawnienia" – zapewniła Žiobienė.

Na podstawie: BNS