Konsul RP uhonorowany w Koszalinie


Tadeusz Macioł, fot. K. Subocz
Koszalin, ponad stutysięczna aglomeracja na Pomorzu Środkowym. Mnie kojarzy się z Wileńszczyzną w pełnym tego słowa znaczeniu. Przed laty zlikwidowano województwo koszalińskie, wiele firm wyprowadziło się w inne regiony Polski, spada zainteresowanie lokalnymi wyższymi uczelniami, przestaje istnieć oddział Stowarzyszenia Wspólnota Polska, tego, który od ponad czterdziestu lat organizował między innymi Światowe Festiwale Chórów Polonijnych, warsztaty dyrygenckie czy plenery malarskie. Ktoś celowo te miasto spycha na margines administracyjnej i gospodarczej aktywności. Wypisz wymaluj, jak walka Polaków o język, pisownie, przetrwanie w rejonie wileńskim.
W Koszalinie na szczęście mieści się Kuria biskupstwa kołobrzesko-koszalińskiego, teatr, filharmonia, rozgłośnia regionalna Polskiego Radia, redakcja TVP i oddział Związku Piłsudczyków. W 222 rocznicę uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Obojga Narodów Piłsudczycy byli współorganizatorami wielu znaczących wydarzeń. Trzeba wiedzieć, że na Pomorzu prawie trzy czwarte populacji to byli Kresowiacy, w różnych pokoleniach.

Jednym z bohaterów obchodów święta konstytucji 3 Maja był polski konsul z Kłajpedy Tadeusz J. Macioł.

To on, m.in. z posłem na Sejm RP, przewodniczącym Sejmowej Komisji Obrony Narodowej prof. Stefanem Niesiołowskim otrzymał złoty krzyż im. Marszałka Piłsudskiego, a chwilę później został uhonorowany Białą Bronią, szablą takiego samego wzoru jaką nosił marszałek Piłsudski. Wszystko odbywało się na Placu Zwycięstwa przy największym na świecie monumencie Piłsudskiego, z udziałem licznych pododdziałów miejscowych szkół oficerskich i związków taktycznych, mieszkańców Koszalina.

W siedzibie „piłsudczyków”, w biurze senatora RP Piotra Zientarskiego konsul T. Macioł otrzymał dodatkowo nostryfikowany patent oficerski w stopniu kapitana potwierdzający przynależność do korpusu oficerów Związku Piłsudczyków.

- Z konsulem Maciołem współpracuje od wielu lat. Wspólnie organizujemy pomoc materialna Rodakom na Wileńszczyźnie, dzieciom ze szkół z polskim językiem nauczania fundujemy pomoce naukowe, komputery. Konsul jest moim doradca w sprawach Wschodnich. Bardzo, bardzo cenie tę współpracę - mówi Wilnotece senator Piotr Zientarski.

- Na mnie również ziemia koszalińska zrobiła ogromne wrażenie. Tyle patriotyzmu, tego regionalnego i ogólnonarodowego. Miasto i powiat współpracuje z samorządami na Litwie w ramach europejskich programów partnerstwa - dodaje prof. Niesiołowski.

Wypada dodać, że właśnie w Koszalinie mieści się także Stowarzyszenie Pomocy Polakom na Wschodzie. Dr Zygmunt Czapla, prezes Stowarzyszenia rok rocznie organizuje materialną pomoc kierowaną do Rodaków na Białorusi, Litwie, Ukrainie.

Odnoszę wrażenie, że przy takim zaangażowaniu Koszalin w swojej dobroci przetrwa największe polityczne czy gospodarcze burze.