Koniec marzeń o medalach! Litwa w żałobie

Podczas wczorajszego meczu emocje sięgnęły zenitu. Litwini przegrali jako drużyna nie tylko wyżej notowana, ale i zdecydowanie lepsza, nawet w tym meczu, który starali się kontrolować, ale wyraźnie im nie szło. Przegrywali walkę o piłkę pod własnym koszem, popełniali głupie błędy, zawodziła ich najgroźniejsza broń, czyli rzuty za trzy punkty...

Po wielce obiecującej pierwszej rundzie, którą Litwini wygrali 20:18, dobra passa zaczęła się odwracać. O ile w drugiej rundzie reprezentacja Litwy jeszcze kontrolowała mecz, raz po raz przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę, o tyle rundy trzecia i czwarta meczu wypadły na korzyść Macedończyków, którzy wprowadzili chaos w grę przeciwników, a przede wszystkim - mieli sporo szczęścia.

Litwini w ostatnich minutach nie zdołali utrzymać kilkupunktowej przewagi, a seria fatalnych błędów w ataku załamała litewską "rinktine". Okazali się bezradni wobec kilku ostrych wejść McCalebba, a gwóźdź do trumny z marzeniami o medalach wbił kolejnym pięknym rzutem za 3 punkty Stojanovski. 66:65 dla Macedonii - i powtórka z poprzedniego meczu Macedończyków z Rosjanami. Niestety, Jasaitis nie powtórzył wyczynu Moni i karne Ilievskiego były już tylko formalnością. 

Zdaniem trenera litewskiej reprezentacji Kęstutisa Kemzūry szanse na zwycięstwo z Macedonią przekreśliła nieudolna walka Litwinów o piłkę pod swoim koszem. "Nie wystarczy zadbać o dobrą obronę. Należy schwycić odbitą piłkę i pobiec do przodu. Nie skorzystaliśmy z tej szansy" - powiedział litewski strateg po wczorajszej przegranej.

Według Kemzūry jego podopieczni byli odpowiednio przygotowani do spotkania z macedońską reprezentacją, uznawaną dotychczas za autsajdera tegorocznych mistrzostw. Natomiast zupełnie innego zdania są kibice litewscy, którzy po wczorajszej przegranej Litwy nie szczędzili słów krytyki o grze litewskich koszykarzy.

"Nie ma mowy o żadnym usprawiedliwieniu. Koszykarze zagrali nieodpowiedzialnie, niczym drużyna szkoły średniej" - napisał jeden z kibiców na forum internetowym portalu Delfi. "Mecz z Macedonią pokazał, czego jest warta nasza reprezentacja. Już po spotkaniu z Niemcami zrozumiałem, że nie mamy ekipy gotowej sięgnąć po medale" - dodał inny zrozpaczony komentator.

Ekipa macedońska, wygrywając z gospodarzami EuroBasketu, przeszła do półfinału, w którym zmierzy się z Hiszpanią. Litewskich koszykarzy czeka natomiast ostatnie wyzwanie - walka o start w przyszłorocznej Olimpiadzie w Londynie. Już dziś Litwa zmierzy się ze Słowenią (która ustąpiła w ćwierćfinale Hiszpanii) w walce o miejsca 5-8 Mistrzostw Europy. 

Na podstawie: krepsinis.net, inf.wł.