Koniec kryzysu na rynku samochodowym?


Fot. www.wilnoteka.lt
Kryzys gospodarczy spowodował załamanie na rynkach samochodowych prawie na całym świecie. Litewscy sprzedawcy samochodów powoli wychodzą z handlowego impasu i wracają do przedkryzysowego poziomu sprzedaży.
Obecnie samochodów używanych sprzedaje się na Litwie więcej niż nawet w 2008 roku. Na ożywienie handlu miał wpływ spadek cen używanych samochodów. Pod koniec roku spodziewany jest jeszcze większy wzrost sprzedaży. Salony samochodowe, które w czasie kryzyzu były w połowie puste, znowu zaczęły się wypełniać pojazdami nowych marek. I chociaż spadku cen na nowe auta się nie odnotowuje, dealerzy mają ambitne plany - w tym roku planują sprzedać około 15 tys. nowych samochodów, czyli o 70 procent więcej niż w roku ubiegłym. Co prawda, klientami salonów samochodowych są głównie firmy, nie zaś osoby prywatne.
 
"Większość firm od dłuższego czasu nie kupowała aut i nadszedł czas odnowić park samochodowy. Sprzedajemy pojazdy głównie swoim starym klientom, którym samochody się po prostu zużyły" - mówi Linas Karlavičius, dyrektor generalny Spółki Moller Auto.
 
Nadal dużym popytem cieszą się auta tanie, czyli około piętnastoletnie. Sprzedaż takich pojazdów jest większa niż przed kryzysem. Oznacza to, że możliwości finansowe mieszkańców zakupu nowych aut są raczej ograniczone. Z danych statystycznych wynika, że za pośrednictwem Internetu codziennie sprzedaje się około czterystu używanych samochodów. Jest to jednak o wiele mniej niż w czasach, kiedy używane auta były wręcz rozchwytywane przez kupców z Białorusi i Kazachstanu.

Przewiduje się, że z powodu nadal spadających cen handel samochodami będzie się rozwijał. Litwini najczęściej kupują pojazdy, których 
cena waha się w granicach 10 tys. litów. Szacuje się, że na Litwie jeździ się samochodami średnio o sześć lat starszymi od statystycznego pojazdu w Unii Europejskiej.

Na podstawie: diena.lt

Komentarze

#1 Ja, wybitny ekonom twierdze,

Ja, wybitny ekonom twierdze, iz: po upadku Kadafiego spadna ceny benzyny. Odczuje sie ulge na rynkach pracy, w transporcie, spadna ceny podstawowych produktow. Nie otwierac mi juz szampana, zaczekajcie pare tygodni. Nie odrazu Opole zbudowano!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.