Koniec awantury o krzyż


Posłowie PiS pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, for. blogmedia24.pl
Krzyż ustawiony przez harcerzy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie został przeniesiony do kościoła św. Anny. Przed Pałac krzyż przynieśli harcerze podczas żałoby narodowej po kwietniowej katastrofie pod Smoleńskiem. Próby przeniesienia krzyża do kościoła kilkakrotnie blokowali tzw. obrońcy krzyża. Dopiero 16 września krzyż trafił do kaplicy w Pałacu Prezydenckim.
Jak podkreślił rektor kościoła, ksiądz Jacek Siekierski, przeniesienie krzyża "dokonało się w sposób cichy, skromny, ale z dużą modlitwą. Jako chrześcijanie powinniśmy pamiętać, że krzyżowi należy się szacunek". Ksiądz Siekierski zaznaczył, że o przeniesieniu krzyża wiedział już od lipca. Zapewnił, że choć minęło sporo czasu od tej decyzji, "zawsze byliśmy przygotowani i czekaliśmy na to, kiedy krzyż zostanie przeniesiony".

Ksiądz Siekierski wyjaśnił, że "krzyż będzie miał swoje miejsce w kaplicy loretańskiej. Tam, gdzie jest pomnik katyński, którego inicjatorem był także pan Stefan Melak, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Ten pomnik jest bardzo piękny. Jest to wycięte drzewo, pod korzeniami drzewa są czaszki i teraz ten krzyż wpisze się bardzo pięknie w tę całą kompozycję, ponieważ brak jest pnia".

Próba przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny 3 sierpnia bieżącego roku się nie udała. Doszło wtedy do przepychanek z policją, ponieważ zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu ludzie zablokowali pochód. Kolejny miesiąc upłynął pod znakiem dziennych i nocnych wart obrońców krzyża. Aby dopełnić groteskowości sytuacji, uaktywnili się przeciwnicy krzyża. Największa demonstracja zgromadziła setki ludzi, jednak większość Polaków w kraju obserwowała zdarzenia w narastającym zadziwieniu, z niepokojem czytając nagłówki w zagranicznej prasie o "krzyżu niezgody", o tym, że w Polsce trwa walka o krzyż...

Potem sprawa krzyża ucichła. Ostatecznie w połowie września krzyż trafił do pałacowej kaplicy. Tym razem protestów nie było, bo Kancelaria Prezydenta nie poinformowała wcześniej o swojej decyzji. W dość kontrowersyjny sposób decyzję skomentował wtedy Jarosław Kaczyński. Ocenił, że "krzyż, który został przeniesiony z Krakowskiego Przedmieścia do kaplicy Pałacu Prezydenckiego, jest substytutem pomnika, który miałby tam stanąć" ...substytutem, czyli zamiennikiem czegoś gorszego. "Krzyż nie jest substytutem czegokolwiek"- krótko skomentował wypowiedź ksiądz Andrzej Luter.

Dzisiejsza decyzja cieszy wszystkich, którzy mieli już dosyć ciągnącej się w nieskończoność awantury o krzyż. Potrzeba jednak czasu, by w świadomości opinii publicznej krzyż znów stał się Krzyżem.

Na podstawie: tvn24.pl, inf.wł.

Komentarze

#1 Nie wynoście wszystkich tych

Nie wynoście wszystkich tych obrzydliwych intryg wewnątrzpolitycznych poza Polskę!!!! Polonia na świecie, jak również na Litwie nie jest ani po stronie PO ani PiS. Te wszystkie porachunki już dawno obrzydły, proszę nie siać nienawiści! Patrzę na was ze strony i przypominam sobie stare biblijne przysłowie: krzywego tylko grób wyprostuje. Niczego was nie nauczyła tragedia Smoleńska. Szkoda.

#2 Zamachy na opozycje

Zamachy na opozycje katolicko-prawicowa od trzech lat, aresztowane M. Kaminskiego, straszenie jego, kompromitacja w rzadzeniu gospodarka kraju, pograzanie Polski w potwornych dlugach: wewnetrznych i zagranicznych, lapowkarstwo i platne wsparcie na rzadowych Posadach, propaganda sukcesu i opanowanie mediow w 90%, ataki i plucie za POmoca blaznow Niesiola, Palipsa i tym Podobnych baranow na opozycje do rezimu Tuskopata to dowod na zamordyzm dyktatora z warszawy. Za duzo, aby wymieniac, mam inne obowiazki.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.