Kolejny europoseł broni Polaków na Litwie


Jarosław Kalinowski, fot. gover.pl
Eurodeputowani z Polski są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją mniejszości polskiej na Litwie. Poseł z ramienia PSL Jarosław Kalinowski wystosował list do przewodniczącego Jerzego Buzka, w którym apeluje, by Parlament Europejski przeciwstawił się praktykom jawnego nieprzestrzegania standardów europejskich w dziedzinie praw człowieka, w tym mniejszości narodowych na Litwie. To już kolejna próba polskich polityków, by zwrócić uwagę instytucji europejskich na sytuację litewskich Polaków.
W opinii Kalinowskiego sytuacja Polaków na Litwie się nie poprawia, a wypowiedzi i działania władz litewskich nie napawają optymizmem.

„Działania litewskiej administracji państwowej oraz litewskie prawodawstwo powodują zmiany składu narodowościowego na obszarach zamieszkanych przez polską mniejszość narodową, utrudniają funkcjonowanie i rozwój szkolnictwa polskiego, wprowadzając regulacje prawne i organizacyjne prowadzące do jego likwidacji, uniemożliwiają publiczne używanie języka polskiego na obszarach, gdzie Polacy stanowią większość, ograniczają prawa wyborcze Polaków jako mniejszości narodowej, uniemożliwiają zapisywanie imion i nazwisk w oficjalnych dokumentach zgodnie z polską pisownią oraz w sposób dyskryminujący Polaków dzielą środki finansowe przeznaczone m.in. na rozwój kultury i zachowanie tożsamości polskiej mniejszości narodowej” - wymienia eurodeputowany.

Kalinowski jest przekonany, że wszystkie te działania są rażącym naruszeniem Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych ratyfikowanej przez Litwę w 2000 roku.

To już kolejne oświadczenie wydane przez polskich europosłów w sprawie Polaków na Litwie. W ubiegłym tygodniu poseł z ramienia PO Bogusław Sonik zwrócił się do Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej o zbadanie sytuacji polskiej mniejszości na Litwie i opracowanie raportu w sprawie jej łamanych praw.

Równie mocno zaangażowani w sprawy litewskich Polaków są eurodeputowani Ryszard Czarnecki i Janusz Wojciechowski. Jeszcze wiosną zainicjowali oni oświadczenie pisemne w obronie Polaków na Litwie. Wówczas do inicjatywy dołączył także węgierski europoseł Lajos Boros.

„Dotychczasowe działania władz RP podejmowane w relacjach dwustronnych nie przyniosły rezultatu. Trzeba więc tę kwestię postawić na forum międzynarodowym, w tym także w Europarlamencie. Jest charakterystyczne, że Polacy na Litwie mają obecnie gorzej niż, paradoksalnie, w okresie przed wejściem Litwy do Unii Europejskiej. Mamy do czynienia z konsekwentną polityką rządu litewskiego, którego przedstawiciele zupełnie co innego obiecują władzom Polski i zupełnie co innego robią wobec mieszkających tam Polaków. Trzeba było w końcu powiedzieć "Dość"” - mówił wówczas R. Czarnecki.

„Obecnie poseł R. Czarnecki zachęca na swoim blogu do przyłączenia się do akcji Wspieram język ojczysty” - zbiórki pieniędzy na kary, którymi są obciążąni Polacy na Litwie za zamieszczanie dwujęzycznych tabliczek.

Na podstawie: zw.lt, PAP, polskiekresy.pl, inf.wł.

Komentarze

#1 inkorporacja litwy niech

inkorporacja litwy niech zobaczą, jak pięknie być mniejszością, jedynym remedium na nasze bolączki, pokażmy im jacy jesteśmy wspaniałomyślni, dajmy im szkolnictwo, samorząd, sądownictwo, język żmudzki, nazwiska i nazwy ulic, 30 posłów w Sejmie, ryszardasy w stylu garszwy i zonkajłów do Nowej Wilejki, Wileńszczyzna do domu, a nastanie upragniony spokój, AMEN

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.