Knut Vollebaek ponownie na Litwie


Knut Vollebaek, fot. wilnoteka.lt
Na Litwie przebywa Wysoki Komisarz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. Mniejszości Narodowych Knut Vollebaek. Wczoraj komisarz spotkał się z przedstawicielami Akcji Wyborczej na Litwie i Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, dziś - z prezydent Litwy Dalią Grybauskaitė.
Podczas spotkania z prezydent omówiono sytuację mniejszości narodowych na Litwie, doświadczenie innych krajów w kwestii mniejszości, a także rolę OBWE w promowaniu procesów integracji społecznej. Dalia Grybauskaitė podkreśliła w czasie spotkania, że Litwie zależy na każdym obywatelu, a każdemu obywatelowi powinno zależeć na Litwie.

Jak powiedział Knut Vollebaek "Wilnotece", jego obecna wizyta jest częścią pracy nad raportem o sytuacji mniejszości narodowych na Litwie. Podczas poprzedniego pobytu Rząd Litwy otrzymał pewne wskazówki i teraz komisarz sprawdza, jak rekomendacje są wdrażane w życie. Najpilniejszą sprawą, zdaniem komisarza, jest przygotowanie nowej ustawy o mniejszościach narodowych. Oczywiście ma ona dotyczć wszystkich mniejszości zamieszkujących Litwę, tymczasem obecnie Vollebaek najwięcej uwagi poświęca mniejszości polskiej. 

Podczas dwudniowego pobytu na Litwie w listopadzie ubiegłego roku Knut Vollebaek poznał strategię litewskich władz wobec mniejszości narodowych zamieszkujących Litwę. Komisarz spotykał się z przedstawicielami litewskich władz, był również z wizytą w rejonie solecznickim, który w 80 procentach jest zamieszkany przez mniejszości narodowe. Komisarz OBWE wizytował szkołę polską i rosyjską, był w pierwszym na Litwie Centrum Kultury Białoruskiej. W wywiadzie dla "Wilnoteki" powiedział wówczas, że rozumie obawy przedstawicieli mniejszości narodowych, w szczególności Polaków, przed nową ustawą o oświacie, jednak nie sądzi, że można ją będzie całkowicie odwołać. Zaznaczył również, iż dostrzega poblemy, nad którymi rząd Litwy musi popracować.

Po wizycie na Litwie Vollebaek był w Polsce, gdzie przyglądał się sytuacji litewskiej mniejszości narodowej.

Raport o sytuacji mniejszości polskiej na Litwie i mniejszości litewskiej w Polsce ma się ukazać w końcu marca.

Na podstawie: BNS, inf.wł. 

Komentarze

#1 Dziękuję Dar - Karto za post

Dziękuję Dar - Karto za post nr 40 - W zasadzie potwierdziłeś moje zarzuty. Ja się dalej upieram , wraz z oficjalną lingwistyką , że łacina ma jednak więcej wspólnego z językami romańskimi (które od niej pochodzą) , litewski zaś, jako język bałtyjski , ma więcej wspólnego z językami słowiańskimi (istniała bowiem kiedyś bałtyjsko - słowiańska wspólnota językowa która dała początek obu grupom języków). Co do Żeligowskiego i Piłsudskiego - twoja wiara , że 200 Lietuvisów powstrzymało kilkusettysięczną armię Polską ( co oczywiście mija się z prawdą - walczyła jedynie dywizja Żeligowskiego która miała za zadanie wyzwolić Wileńszczyznę z lietuvskiej okupacji)która rzekomo miała za zadanie1920 roku zająć całą Litwę jest wzruszająca ale niestety , niesłychanie naiwna, śmieszna i świadczy o twoim zupełnym dyletantyzmie historycznym.

#2 do internautów: Odpowiadając

do internautów:
Odpowiadając na posty lt etatowych trolii jak, dar karta gedsyminas, wilenski ,cowboy, godzicie się na ich zasady gry.
Oni mają za zadanie obniżać poziom forum , sprowadzać dyskusje na bezproduktywne poboczne tematy. - byle tylko nie urodziło nic konstruktywnego na tym forum. Powtórzę post :

Do organizacji polskich na LT;

W Wilnie pod koniec marca ponownie będzie gościł komisarz OBWE. Znowu spotka się z Gr, a póżniej z mniejszościami narodowymi. Czy nie warto przekazać mu kopie 60 tys. podpisów? Czy nie warto , stosując wyraziste przykłady,tak normalnie, ludzkim językiem, powiedzieć mu na czym polegał i polega nadal grabież ziemi polskich właścicieli ?
Czy nie warto poprosić o interwencję w sprawie zamontowania w Wilnie(ponad 19% populacji to Polacy) dwujęzycznych tablic skoro polscy Litwini domagają się tego w gminie Sejny(19% populacji to Litwini)?,-patrz radio ZnadWilii .
Czy nie warto komisarza OBWE zaprosić na protest 17-go marca ?
OBWE jest po to, by łagodzić konflikty. Wiadomo co komisarzowi OBWE powie Gr., trzeba zatem bardzo wyraziście domagać się o swoje i jednoznacznie określić politykę mniejszościową władz Lt jako prowadzącą do ostrych konfliktów na tle narodowościowym. OBWE , jeżeli nie chce doprowadzić do konfliktu, powinna ostro zareagować. Pamiętajcie drodzy Wilniucy, tylko wyrazistość dociera obecnie do myśli i serc Europejczyków. Komisarz OBWE powinien wyjść ze spotkania z reprezentantami mniejszości polska w przeświadczeniu, że albo dojdzie do akceptacji PEŁNI praw dla Wilniuków ( z pełnoprawnym językiem lokalnym (5-10 % populacji wystarcza)włącznie, albo OBWE będzie miało kłopot z walką na LT o autonomię. Tylko wtedy OBWE się ruszy ponad swoje rutynowe-standardowe ble, ble.
Pamiętajcie..., tylko wtedy..
Przecież dopiero po próbnym strajku szkolnym coś zaczęło się dziać. .Wilniucy muszą okazać pokojową ale wielką stanowczość i żądać od OBWE załatwienia WSZYSTKICH problemów, a nie pozwalać na odkładanie ich w czasie.Czym większą stanowczość okażecie OBWE tym poważniej będziecie traktowani.
Przy Waszej miękkości powstanie jeszcze jeden raport OBWE , który będzie co najwyżej nawoływaniem do przeciągnięcia w czasie egzekucji na polskiej oświacie.Wasza sytuacja ma się WYŁĄCZNIE POLEPSZAĆ i do OBWE taki jednoznaczny przekaz musi dotrzeć.

#3 W 1917 r. Lenin oficjalnie

W 1917 r. Lenin oficjalnie "dal pozwolenie" na niepodleglosc Polski, Finlandii, Litwy, Lotwy, Estonii. Potem byli proby "zwrocic" te kraje znowu ale formalnie ZSRR podpisala w 1920r. z Litwą traktat, gdzie ZSRR UZNAL NIEPODLEGLOSC LITWY i jej granice obejmujące m.in. Wilno, Grodno i Lidę. Więc frmalnie ZSRR byl za niepodleglosc, a Polska - przeciw. To fakt hystoryczny. Jakie zarty ?

#4 "pchalo tych Litwinow szukac

"pchalo tych Litwinow szukac obrony u Rosji ktora byla ZA niepodleglosc Litwy"

Rosja za niepodległością Litwy? Żartujesz sobie?

#5 P.S. z tą Rosją to juz bylo.

P.S. z tą Rosją to juz bylo. W latach 1918 - 1920 i dalej traktowanie Litwy jako wroga przez Polskę i Litwinow jako brudasow automatycznie pchalo tych Litwinow szukac obrony u Rosji ktora byla ZA niepodleglosc Litwy ( a Polska - przeciw ) i Niemiec. Dla Rosji i Niemiec taki stan rzeczy mędzy Polską i Litwą pasowal jak najbardziej. Taki sam plan dzialania Rosja stosowala i w 1990 r., kiedy pojawila się idea "polskiej autonomii" jako odpowiedz na na niepodleglosciowe dązenia Litwinow. Autonomia BYLA BY rzeczą normalną na Litwie GDYBY 1. Polacy byli by malym narodem a Litwa - duzym panstwem; 2. okolicznosci hystoryczne byli by nie takie jakie są; 3. Litwa zajmowala by teren calej Litwy etnograficznej

#6 "Lt antypolnizm osłabia

"Lt antypolnizm osłabia wspólne wielonarodowe, wielokulturowe i wielojęzyczne państwo. Każdy lt antypolak tak naprawdę działa na szkodę LT i na korzyść Rosji." ---------- tu zagadzam się z Kmicicem, z ktorym nie zgadzam się we wsystkim :))) Niestety, Kmicic i wszyscy nacjonalisci nie widzą drugiej strony. A ona jest taka: "Antylitwinizm AWPL osłabia wspólne wielonarodowe, wielokulturowe i wielojęzyczne państwo. Każdy lt antylitwin tak naprawdę działa NIE TYLKO na szkodę LT, ale i na szkodę PL i na korzyść Rosji"

#7 Kmicic "przyznanie pełnych

Kmicic "przyznanie pełnych praw polskim autochtonom " to jest szmieszne polskie autochtony zhyjonce otoczeniu litewskeii kultury ktura liczy tyszionsletczia. Ja to nazywam cinizmem polskeii polyticznai oszwiaty ktura jusz daje o sobie znacz. Popaszczie jak wyglionda wasze szwieta nie podlegluoszczi. Warszawa z dymem ozdobaszie kedy tyszionce zbludzonych polskeii polyticznai oszwiaty i psychycznie nie stabilnych liudzy szwietuje. Kmicic jesteszczie razem z nimi?

#8 Żeligowskii ": a choćby

Żeligowskii ": a choćby dyrdymały które pisałeś o rzekomym pochodzeniu litewskiego od łaciny " no pokaszczie mnie gdzie ja tak pisalem? Z waszai strony wy nie uszcziwie traktujeczie moje sluowa. Ja pisalem o podobiznie litewskiego z laczynau kture byli zobaczone w szriudnowieczu. No to jest prawda litewski jendzyk ma wiencai spulnego z laczinau nic polski albo ruski. O wielie wiencai.

"Piłsudski z Żeligowskim chcieli podbić całą Litwę w 1920 r" to jest prawda. Te dwa litwofoby planowali zajoncz calau Litwe ale byli zaczymani 200 litewskich zhauniezhy. To byla bochaterska akcija woska litewskiego. Choczesz niekture oddzialy polskie armii i doszli do Kedaineii. I jeszcze bez tego litwofob Pilsudski jeszcze popierau plany obalenia zhondu litewskiego. Dzialau jak zmia. Taka jest historia a jezheli kseczie cosz dodacz do tego to bardzo prosze.

"kółko oczywistych faktów z zakresu historii i lingwistyki" mui ty drogi pan faktami nie popiera swoje argumenty jezheli tak by bylo mozhna nazwacz paskau mowe. Wiecai ona mnie jest podobna do emocii Wielkiego Patryoty co z koleii uzasadne argument zhe polska nauka historii jak i jendzyka jest polytizowana. O tak i nie inaczai.

#9 lt etatowcze

lt etatowcze wileński:\
Kmicic nie ma nic przeciw pełni praw dla przybyłych na Wileńszczyznę Lt, takie same prawa do zachowania swojej narodowej tożsamości należą się tutejszym autochtonom Polakom. I jestem ZA INTEGRALNOŚCIĄ TERYTORIALNA lt, koniecznym natomiast jest przyznanie pełnych praw polskim autochtonom . I tak to w takiej formie czy innej nastąpi. To antypolacy celowo prowokując mniejszość polską mogą doprowadzić , na ich własne litewskie życzenie, do walki o autonomię..Autonomia zresztą nie ma nic wspólnego z "odrywaniem się" . Podałem przykład mniejszości Szwedzkiej w w Finlandii, mam podawać inne przykłady np. Tyrolczyków czy Słoweńców w Italii ?
Miejmy nadzieje ,że lt władze w końcu zmądrzeją i uznają pełnię praw (z lokalnym językiem włącznie) dla polskich autochtonów.- Dla dobra i całego państwa i wszystkich narodów tu zamieszkałych.
Lt antypolnizm osłabia wspólne wielonarodowe, wielokulturowe i wielojęzyczne państwo. Każdy lt antypolak tak naprawdę działa na szkodę LT i na korzyść Rosji.

#10 Do Dar-Karta : a choćby

Do Dar-Karta : a choćby dyrdymały które pisałeś o rzekomym pochodzeniu litewskiego od łaciny albo o tym że Piłsudski z Żeligowskim chcieli podbić całą Litwę w 1920 r . Daj spokój Dar - Karto, naprawdę znudziło mi się powtarzanie ci w kółko oczywistych faktów z zakresu historii i lingwistyki. W końcu mi za to przecież nie płacisz , a uczniem jesteś wyjątkowo opornym na przyswajanie wiedzy.

#11 "#24Żeligowskii" no nie

"#24Żeligowskii" no nie chowaitieszie,

#12 Wilenski - AWPL TO LEGALNA

Wilenski - AWPL TO LEGALNA PARTIA OBYWATELI LITEWSKICH ,wystepująca w obronie praw obywateli litewskich - NIE MIESZAJ DO TEGO Oszmiany, Brasławia itp . Wolni Ci zwalczać i polemizować z programem tej ta partii - to Twoje prawo - ALE PrzYZNAJ TEZ TAKIE PRAWO INNYM

#13 Baublis ---- Glupoty u

Baublis ---- Glupoty u Litwinow nie brakowalo i nie brakuje. Pewnie, ze Wilenszczyzna - to nie tylko Solieczniki. Teraz AWPL SWIADOMIE zapomina, ze Wilenszczyzna - to Ostrow, Braslaw, Oszmiany, Molodeczno. Postawy. Litwini ani wtedy ani nawet teraz nie znają swojej hystorii i, NA KORZYSC POLAKOM uwazają, ze Litwa tylko tam, gdzie mieszkają Litwini. Z drugiej strony agresywna antylitewska polityka Polski mędzywojennej nie mogla budzic sympatii Litwinow do Polakow. Jak rowniez agresywna antylitewska polityka p. Tomaszewskiego tez rodzi tylko większą antypatię Litwinow do Polakow.

#14 Kto chciał wyjechać wyjechał

Kto chciał wyjechać wyjechał już dawno , albo właśnie pakuje manatki i się szykuje do emigracji. Nie w tym rzecz. Rzecz w tym aby gospodarze mogli być i czuć się naprawdę gospodarzami u siebie, na ziemi swoich ojców oraz aby reszta społeczeństwa litewskiego to oficjalnie uznała.

#15 Wileński - w zwązku z Twoimi

Wileński - w zwązku z Twoimi wywodami chciałbym Tobie pzrypomnieć , kto wprowadził segregację obywateli na ,, swoich ,, i ,, obcych- przybyszy ,, .Otóz w czasie okupacji litewskiej Wilna 1939-1940 , Litwini odmówili prawa obywatelstwa większosci mieszkancom Wilna , ktorzy np. pochodzili z Oszmiany ,Swiecian itp . bo byli Polakami jako przybyszom - czyz to nie Wilenszczyzna ?Jak ktos pzryjechał z Kowna, był juz swoj, bo Litwin .

#16 "Wystarczy obecnie zapytać

"Wystarczy obecnie zapytać się Lt żyjących w Wilnie i na Wileńszczyżnie, kiedy ich rodziny tu przyjechały i skąd" ------ wystarczy tez zapytac Ruskich, kiedy ich rozdziny przyjechali i skąd. Potem zapytac rowniez Polakow w Soliecznikach, skąd oni przyjechali i kiedy. Wielka ilosc Polakow Soliecznik - przybysze z dzisiejszej Bialorusi. Więc co ??? Trzeba wygonic Ruskich do Rosji, Polakow - na Bialorus, a Litwinow - do Kowna i zostawic tylko tych, co mieskają tu od 1900 r. ?? Dlaczego na calej Europie (i w Polsce tez !!! ) wszyscy juz POGODZILI SIĘ z granicami, ( MOZE I NIESPRAWEDLIWYMI - nic nie mowię) , ale pogodzili się, a Kmicic nadal marzy o nowych rozbiorach Litwy, ktora i tak nie większa od wojewodstwa Polski ??? Skąd taka nienawisc do tak malego kraju, ze koniecznie powinno się wszystko, co polskie od niego oddzielic MINIMUM granicami autonomii a najliepiej odciąc calkiem ????

#17 "1916r, jeszcze przed

"1916r, jeszcze przed Żeligowskim, Ltiwinów w Wilnie i na Wileńszczyżnie było o.2 % " - na Wilenszczyznie Litwinow bylo 30 %, a w Wilnie samym - 2 %. Polakow bylo w tym samym Wilnie i na Wilenszczyznie ~ 35 %. BYLO. A w 1900 BYLO inaczej. A w 1400 BYLO jeszcze inaczej. Co z tego co bylo ??? Polakom, co nie chcieli mieszkac w Litewskiej ZSR, Stalin pozwolil wyjechac do Polski na nowe tereny, okupowane przez Polskę. Dzisiaj mamy TYSIĄCE i TYSIĄCE wilniukow na zachodzie Polski, co wyjechali z Wilenszczyzny do 1957 r. Więc, zeby zrobic znowu jak BYLO - zwrocic stan 1935 r. - jak chce AWPL i p. Kmicic, to zaczynac mozna od przesiedlenia ponownie wilniukow z Polski, i wysiedlenia Litwinow.... do Szczecina ????

#18 Żeligowskii - Stalin robil to

Żeligowskii - Stalin robil to na silę. A ja proponuję - dobrwolnie. To wielka roznica - emigrowac na zachod, bo tam więcej zarobisz i byc wygonionym ze swojego kraju na silę. Nie uwazasz ??? Litwie autonomia - to rozbior i tak maliutkiego panstwa. Tym bardziej po co robic autonomię dla WSZYSTKICH Polakow, kiedy nie mogą zgodzic się z zyciem na Litwie tylko mala ich częsc ??? Więc dla tych, kto nie moze pogodzic się z granicami obecnymi, w sposob demokratyczny, a nie na silę, mozna stworzyc enklawę polską. To drogo kosztuję, ale AWPL napewno znalazla by kilkaset milionow.... gdyby chciala.

#19 Przesiedlać proponujesz

Przesiedlać proponujesz Wileński? Od przesiedleń to był Stalin. Autonomia nie oznacza nielojalności - zapewnia szczególne prawa należne zwartym mniejszościom w demokratycznych krajach.
Do Dar - Karta - przykładów twojej ślepej wiary podałem ci już dziesiątki w wielu wcześniejszych postach pod różnymi artykułami. Znudziło mi się przypominanie ci ich za każdym razem.

#20 Lojalnym Polakom też należy

Lojalnym Polakom też należy się pełnia praw, z pełnoprawnym językiem lokalnym włącznie.Rozumiem ,że lt etatowiec wileński nazywa fińskich Szwedów nielojanymi obywatelami Finlandii ?
1916r, jeszcze przed Żeligowskim, Ltiwinów w Wilnie i na Wileńszczyżnie było o.2 % (!). Wystarczy obecnie zapytać się Lt żyjących w Wilnie i na Wileńszczyżnie, kiedy ich rodziny tu przyjechały i skąd. Gwarantuję,że w 99.9% okaże się ,że przybyli tu bardzo niedawno,w czasie ostatniej wojny , po wojnie a większość w czasie ostatnich 20 lat. Polacy od wieków stanowiący tutaj większość mieszkańców mają pełne prawo czuć się gospodarzami tych ziem.
To są po prostu fakty,a z faktami się nie dyskutuje.Prawda nigdy nie może by "antylitewska".
Antylitewscy są lt. kłamcy , którzy tworzą bajkową wersje lt. historii.

#21 "tym bardziej oczywista staje

"tym bardziej oczywista staje się potrzeba autonomii dla Wileńszczyzny." - taka potrzeba byla oczywista jeszcze w 1990 r. Ale glupi Landsberg niechcial oddac Soliecznik Bialorusi i mamy problemy na 50 lat minimum. Jedynym normalnym rozwiązaniem bylo by przeciwnikow Litwy zebrac w jednym rejonie i zrobic tam autonomię w skladzie Bialorusi, a w drugim rejonie zebrac lojalnych Litwie Polakow. Cos podobnego mozna bylo by zrobic i teraz - wszystkich Polakow dla ktorych Litwa tak nienawistna, jak Żeligowskiemu przesiedlic w jeden rejon, np. Soliecznikski i zrobic tam autonomię polską, gdzie Litwa miala by bardzo ograniczone mozliwosci. Natomiast robic autonomię tam, gdzie zyją lojalni Litwie Polacy - niema sensu.

#22 Tak, Baublis, zgadzam się -

Tak, Baublis, zgadzam się - Polak z Grodna - to miejscowy. A Litwin z Dubinek - to przybysz. Wogole Litwini na Litwie są przybyszami. A juz w wojewodstwie Wilenskim - tym bardziej. Co innego Polacy. Rodzina Pilsudskiego - to przybysze ze Zmudzi. Ale to są Polacy! I dlatego, jasne rzecz, są oni w Wojewodstwie Wilenskim autochtoni. Tak samo i Polacy, co przyjechali na Wilenszczyznę z Polski w latach 1920-1939. To tez "tutejsi" - ludnosc autochtoniczna..

#23 .. Litwini na Litwie sa

.. Litwini na Litwie sa przybyszami ,, - otóż na Wileńszczyżnie czyli w części Litwy Litwini , obecni mieszkańy są przybyszami - nic sie nie poradzi na minione procesy historyczne . CZY TO TAK TRUDNO ZROZUMIEC?

#24 Żeligowskii wistarczi tego

Żeligowskii wistarczi tego muwienia podaiczie jakisz psziklad mojeii wery. Jak zrozumialem z waszeii mowy to jag by kszywai wiary.

A o autonomii to dyaspory polakuw na calym szwieczie mojau podobne ambicije. Jak napszyklad w Irlandii wprowadzicz czeczi panstwowy jendzyk polski. Nic tego polacy bendau muszieli uczyczie jendzyka panstawa w kturym mieszkajau. To jest podczebne zheby lepeii poznali kulture tego panstawa w kturym zhyjau i dbali oniau.

#25 Ty myślisz przede wszystkim

Ty myślisz przede wszystkim za mało Dar- Karto a za dużo wierzysz "na słowo" pseudo-historykom którzy wymyślili sobie w ciągu ostatniego wieku na nowo historię Litwy. Zaślepia cię nacjonalizm i nienawiść do Polski oraz polskości. Jeżeli wszyscy Litvini byliby tacy jak ty , to nawet autonomia nie rozwiązałaby problemów litewskich Polaków ... Chwała Bogu tak nie jest i autonomia z powodzeniem wystarczy.

#26 Żeligowskii no i jak ja

Żeligowskii no i jak ja miszle? Ja nie zhyja w takich iliuziach zhe litwini na Litwie sau pszybyszami a polacy sau autochtoni Litwy.

#27 Im więcej osobników myślących

Im więcej osobników myślących jak Dar-Karta wśród Litwinów - tym bardziej oczywista staje się potrzeba autonomii dla Wileńszczyzny.

#28 Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- Wilenski -ale Cie zrozumiał DUR kARTA

#29 Otushz to panie polaku

Otushz to panie polaku wilenski polacy ksau odebracz u litwinuw prowo do Litwy.

#30 http://punskas.pl/?p=10978 ti

#31 wilenski, "Litwini - nie mogą

wilenski, "Litwini - nie mogą tu miec zadnych praw. " a jakie prawa ma ta kobieta powiem zhe do jeii jendzykowai kultury nalezhau dojnowy dzieiweniszki solcy bastuny i tak daleii?

#32 Those who desire to give up

Those who desire to give up freedom in order to gain security
will not have, nor do they deserve, either one." (Benjamin Franklin)

#33 "polskich autochtonów" -

"polskich autochtonów" - okreslenie, o ktorej malo kto mysli, co to znaczy. A znaczy, ze POLSKIE autochtony - to ROWNIEZ przybysze z Oszmian, Ostrowia, Molodeczna, Lidy, i t.d.. Bialorusini i Polacy. Natomiast przybysze - Litwini - nie mogą tu miec zadnych praw.

#34 Kujawiak "po prostu

Kujawiak "po prostu powrocicie do polskości czyli swojej pierwotnej kultury- w czym problem ?" Dlugosz opisujons Litwe i okolice Wilna nie widzhiau zhadnai pierwotnai polskeii kultury. Takau iliuzije o pierwotnai polskeii kultuzhe na Litwie wan stwozhyla polska oszwiata.

#35 wilenski, "oderwanie

wilenski, "oderwanie Wilenszczyzny " to jest takie meiisce na Litwie gdzhie zhyje polak. Innym sluowem gdzhie zhyje na Litwie polak tam i jest wilenszczizna.

#36 Ja niewiem co tu pogadzacz

Ja niewiem co tu pogadzacz wszisko jast jusz pogozone i polska dyaspora na Litwie mozhe spokoinie sobie zhycz. Ja zhycze wszyskiego dobrego polskeii dyasporie na Litwie.

#37 Jedno jest bezdyskusyjne i

Jedno jest bezdyskusyjne i OBWE powinno też być o tym przeświadczone. Albo PEŁNIA praw dla polskich autochtonów, albo jeszcze więcej praw poprzez uzyskanie autonomii.
Do lt . etatowców w rodzaju wilenski & społka:
Nikt nie mówi o oderwaniu od państwa lt. Nie wmawiaj na siłę czego w ogóle nie ma :-)
np.
Finlandia istnieje pomimo PEłNI praw dla szwedzkich autochtonów.
Z pewnością Polacy na Lt zasługują na nie mniej praw niż mają szwedzcy rybacy w Finlandii

#38 Do Kmicic #7 : Racja!

Do Kmicic #7 : Racja!

#39 Wilenski -odpowiem kpiąco w

Wilenski -odpowiem kpiąco w Twoim stylu -sa przeciez sposoby ,zeby Wilno wrociło do tego czym było w przeszlosci - oczywiscie nie mogą to być metody zastosowane z wielkm entuzjazmem przez Litwinów w okresie II wojny,czylI mordy Żydów i pozniej wypędzenie Polakow z Wilna - po prostu powrocicie do polskości czyli swojej pierwotnej kultury- w czym problem ?. ZADOWOLONY JESTES?

#40 Czytając co tu wyzej

Czytając co tu wyzej napisane, to mozna smialo powiedziec, ze Litwa nie zostanie w swoich obecnych granicach: 20 lat Polacy szykują oderwanie Wilenszczyzny od Litwy i są zdeterminowani jak nigdy. Ja tylko nie rozumiem jednego - a co będzie z Wilnem ?? Tu jednak mieszka ogromna ilosc Litwinow. I malo prawdopodobne, ze "niepodlegla Wilenszczyzna" będzie miala to miasto. Strasznie skomplikowana sytuacja: stolica Litwy okrązona - nową Polską. Cos podobnego nigdzie na swiecie niema. Ciekawe, jak to sobie wyobraza AWPL, gdzie ona widzi granicę ?

#41 Rzeczywiście należałoby, przy

Rzeczywiście należałoby, przy nastepnej okazji w marcu , komisarza OBWE poprosić o korzystne granice okręgów wyborczych(to norma unijna) i poprosić go o mediację w sprawie utworzenia autonomii. Jestem przekonany ,że wtedy naprawdę doceniłby problem i znacznie mocniej zaczął działać.

#42 Sprawa listu ministra G.

Sprawa listu ministra G. Steponavičiusa nie jest zamknięta

Sprawa listu ministra Oświaty i Nauki RL Gintarasa Steponavičiusa z września 2011 r. do uczniów szkół mniejszościowych wciąż nie jest zamknięta. 27 lutego (poniedziałek) Wileński Sąd Okręgowy wydał decyzję w tej sprawie.
Przypominamy, że w sierpniu 2011 r. minister G. Steponavičius do rodziców szkół mniejszościowych na Litwie wysłał aż 26 tys. Pism, uzasadniających nowelizację Ustawy o oświacie. Już we wrześniu tegoż roku Fundacja złożyła dwa wnioski do Prokuratury Generalnej Republiki Litewskiej z prośbą o pociągnięcie do odpowiedzialności ministra G. Steponavičiusa na podstawie art. 168 Kodeksu Karnego RL, który zabrania bezprawnego przetwarzania albo ujawnienia informacji o prywatnym życiu osoby oraz art. 170 KK, który odnosi się do podżegania przeciwko osobom należącym do narodowej, rasowej , etnicznej, religijnej czy innej grupy osób, jednakże oba wnioski prokuratura odrzuciła. Motywowano to tym, że list miał charakter ogólnikowy, a więc nie zawierał konkretnego odbiorcy, jego danych osobowych. Poza tym stwierdzono brak skargi ze strony osób bezpośrednio zainteresowanych (czyli rodziców, opiekunów itd.). Wniosek dot. art. 170 został uznany za bezpodstawny. Te decyzje prokuratury Fundacja w listopadzie zaskarżyła do Sądu Dzielnicowego nr 1 miasta Wilna.
Kwestię naruszenia art. 170 sąd oddalił, natomiast ws. naruszenia art. 168 zaopiniowano pozytywnie. Decyzję prokuratora Prokuratury Generalnej RL sąd uznał za niezgodną z prawem i ją odwołał, nakazując ponowne rozpatrzenie wniosku Fundacji. Jednakże instytucja ta ponownie przyjęła podobną nieprzychylną dla EFPCz decyzję. Nowym jej argumentem był brak naruszenia art. 409 kodeksu postępowania karnego, na podstawie którego może być wszczęte postępowanie karne dot. czynów przestępczych mających znaczenie społeczne lub czyniących szkodę osobie, która z poważnych przyczyn sama nie może obronić swych praw. Poza tym prokuratura ponownie stwierdziła, że nie otrzymała skargi osoby poszkodowanej lub jej opiekuna, na podstawie której mogłaby nadać sprawie bieg.
W końcu 2011 r. Fundacja złożyła kolejną skargę apelacyjną. W niej poddano krytyce m.in. decyzję prokuratury, że selekcjonowanie odbiorców listów według narodowości, języka i wysyłanie ich do wyraźnie określonych grup nie miało wagi publicznej, a znamię to powinien nosić każdy czyn przestępczy. Czy wywołany rezonans w mediach w danej sprawie oraz liczba zebranych podpisów (2423) pod petycją Fundacji przeciwko gromadzeniu i przetwarzaniu przez rząd RL danych, ujawniających pochodzenie etniczne nie świadczą o skali znaczenia publicznego tego wydarzenia?
W styczniu br. Sąd Dzielnicowy nr 1 miasta Wilna odrzucił jednak skargę EFPCz, po raz kolejny stawiając akcent na brak skargi ze strony osób poszkodowanych. Na początku lutego br. na podstawie kolejnego odwołania się sprawa listu trafiła do Wileńskiego Sądu Okręgowego. W piątek, 17 lutego, tuż po dniu wolnym na Litwie, o godz. 8:45 rano w minionej sprawie odbyło się posiedzenie sądowe, o którym Fundacja nie była poinformowa. Rezultatem posiedzenia było wyznaczenie ogłoszenia decyzji na 27 lutego o 8.30 rano. Decyzja ta, jak się Fundacja dowiedzieła w poniedziałek, również jest nieprzychylna, sąd skargę oddalił.
O tym, że wątpliwości Fundacji o prawomocności działań G.Steponaviciusa, są podstawne świadczy nie tylko uznana za dopuszczalną zgodnie z Regulaminem Parlamentu Europejskiego i przyjętą do rozpatrywania przez Komisję Petycji UE petycja Fundacji w tej sprawie, ale również decyzja Inspekcji Ochrony Danych Osobowych RL. Fundacja prosiła Inspekcję, by ta zbadała możliwe naruszenie prawa w związku z gromadzeniem i wykorzystaniem danych osobowych uczniów szkół mniejszościowych przez ministra. Inspekcja nie uznała wniosek Fundacji za podstawny. Stwierdziła, że ministerstwo realizowało swój cel, jakim jest efektywne zarządzanie systemem oświaty, działało w interesie rodziców i uczniów informując o zmianach w Ustawie oświatowej. Równocześnie, co jest zaskakujące, Inspekcja wystosowała do Ministerstwa Oświaty i Nauki rekomendację dotyczącą przetwarzania danych osobowych. Zaleciła, aby Ministerstwo korzystając w przyszłości z informacji zgromadzonej w Rejestrze, oceniało niezbędność, stosowność i zgodność z prawem zamierzanych działań. Tym samym zaprzeczając swoim wcześniejszym wywodom i potwierdzając, że ich decyzja nie była oparta na przesłankach merytorycznych.
Europejska Fundacja Praw Człowieka zwraca się do rodziców, których dzieci otrzymały list od Ministra Oświaty i Nauki Gintarasa Steponavičiusa o kontakt. Gromadzenie i ujawnienie danych osobowych przez władze litewskie, jak również wysyłanie listów do osób niepełnoletnich, bez zgody rodziców jest ewidentnym naruszeniem zasad państwa prawa m.in. do prywatności oraz ochrony danych osobowych. Zapraszamy osoby, których prawa zostały naruszone przez ww. pismo, do siedziby Fundacji (Liepkalnio g. 103), bądź o kontakt telefoniczny +370 6 91 50 822 lub mailowy efhr@efhr.eu. Europejska Fundacja Praw Człowieka udzieli Państwu bezpłatnej konsultacji i pomocy prawnej. Więcej na stronie www.efhr.eu.
Europejska Fundacja Praw Człowieka

#43 Knutowi jeszcze wartaloby

Knutowi jeszcze wartaloby przedstawic sytuacje z okregami wyborczymi. Jak sztucznie sa tworzone, aby rozrzadzic polski elektorat wsrod Litwinow. Logiczniej byloby, aby okregi wyborcze zgadzalyby sie z rejonami. Wlasnie w taki sposob udaloby sie zyskac dopelniajaco kilka mandatow w Sejmie.
I jeszcze. Ciekawie jakie jest zdanie szanownego Knuta na utworzenie autonomii na Wilenszczyznie. Czy to byloby zgodnie z normami unijnymi. Mysle od poruszenia, juz troche zapomnianej, sprawy o autonomii, wladze litewskie inaczej by zaspiewali.

#44 Komisarz spotkał się z

Komisarz spotkał się z przedstawicielami AWPL i Forum Rodziców Szkół Polskich. Jest nadzieja, że dowiedział się sporo ciekawych, i niestety prawdziwych rzeczy, o dyskryminujących działaniach władz litewskich wobec przedstawicieli polskiej mniejszości - autochtonicznych gospodarzy ziemi wileńskiej, lojalnych obywateli państwa, które odpłaca im nienawiścią i niewdzięcznością.

#45 co to znaczy ,że obawia sie

co to znaczy ,że obawia sie ,że ustawy nie uda sie całkowicie odwołać ?Czy nie po tu przyjechał, by doprowadzic doi anulowania skandalicznego prawa?
Czy smierć polskiej oswiaty ma byc dawkowana, bo tak bedzie mniej konfliktów ?Przecież mniejszościom narodowym nie wolno pogarszać ich sytuacji. A RDZENNEJ polskiej mniejszości pogarsza się ich sytuację od 20 lat.
--------------
Komisarz OBWE: ustawa o oświacie wzbudza wątpliwości

Litewska ustawa o oświacie, przyjęta przed rokiem i krytykowana przez litewskich Polaków, wzbudza pewne wątpliwości - oświadczył we wtorek w Wilnie komisarz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. mniejszości narodowych Knut Vollebaek.

Po spotkaniu z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite Vollebaek wyraził jednak przekonanie, że "można znaleźć sposób pogodzenia chęci rządu posiadania nowej ustawy z oczekiwaniami polskiej mniejszości".

O sytuacji mniejszości narodowych na Litwie, w tym sytuacji Polaków, komisarz OBWE rozmawiał też z przewodniczącym AWPL, eurodeputowanym Waldemarem Tomaszewskim.

"Podczas ponadgodzinnej rozmowy komisarz zadawał bardzo wiele pytań. W wielu przypadkach musiałem po prostu dementować informacje, które przedstawiciel OBWE uzyskał wcześniej od litewskich polityków z koalicji rządzącej na temat mniejszości narodowych" - powiedział Tomaszewski.

Jest on zadowolony ze spotkania. "Odniosłem wrażenie, że uzupełniło ono posiadaną przez komisarza wiedzę na temat sytuacji mniejszości narodowych na Litwie. A jakie będą wnioski, zobaczymy" - powiedział Tomaszewski.

"W moim przekonaniu przedstawiciele społeczności polskiej są dumni z bycia obywatelami Litwy. Chcą być częścią Litwy, niepokój ich jednak wzbudza ustawa o oświacie" - powiedział Knut Vollebaek. W jego ocenie "ustawa ta nie może być wdrażana pośpiesznie, gdyż może pozbawić dzieci możliwości uzyskania wykształcenia najlepszego z możliwych".

Zgodnie z nową ustawą, od 2013 roku w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Tymczasem program nauczania języka litewskiego w szkołach litewskich i nielitewskich się różni. W tych pierwszych język litewski, jako język ojczysty, jest wykładany w szerszym wymiarze, natomiast w szkołach mniejszości jest wykładany jako język państwowy.

Ponadto język litewski, jak podkreślają Polacy na Litwie, zawsze pozostanie dla przedstawicieli innych narodowości językiem wyuczonym, chcą więc, by egzamin z tego języka pozostał zróżnicowany.

Ustawa zakłada też, że od 1 września 2011 roku w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy powinny być prowadzone w języku litewskim. W całości po litewsku wykładany powinien być przedmiot o nazwie "Podstawy wychowania patriotycznego".

Komisarz Vollebaek przygotowuje raport dotyczący sytuacji mniejszości narodowych na Litwie i w Polsce, który ma zostać opublikowany w maju.

W związku z tym raportem komisarz OBWE pierwszy raz odwiedził Litwę i Polskę w listopadzie ubiegłego roku. Vollebaek zapoznawał się na Litwie z zasadami prawnymi dotyczącymi mniejszości narodowych, ze sprawą używania języków mniejszości w sferze publicznej i z kwestią oświaty. Podczas wizyty w Polsce omawiał sytuację mniejszości litewskiej, m.in. w sferze edukacji i używania języka.

Następna wizyta Vollebaeka w Wilnie zaplanowana jest na koniec marca.

Inf.wł./PAP

---------------
Do organizacji polskich na LT;

W Wilnie pod koniec marca ponownie będzie gościł komisarz OBWE. Znowu spotka się z Gr, a póżniej z mniejszościami narodowymi. Czy nie warto przekazać mu kopie 60 tys. podpisów? Czy nie warto , stosując wyraziste przykłady,tak normalnie, ludzkim językiem, powiedzieć mu na czym polegał i polega nadal grabież ziemi polskich właścicieli ?
Czy nie warto poprosić o interwencję w sprawie zamontowania w Wilnie(ponad 19% populacji to Polacy) dwujęzycznych tablic skoro polscy Litwini domagają się tego w gminie Sejny(19% populacji to Litwini)?,-patrz radio ZnadWilii .
Czy nie warto komisarza OBWE zaprosić na protest 17-go marca ?
OBWE jest po to, by łagodzić konflikty. Wiadomo co komisarzowi OBWE powie Gr., trzeba zatem bardzo wyraziście domagać się o swoje i jednoznacznie określić politykę mniejszościową władz Lt jako prowadzącą do ostrych konfliktów na tle narodowościowym. OBWE , jeżeli nie chce doprowadzić do konfliktu, powinna ostro zareagować. Pamiętajcie drodzy Wilniucy, tylko wyrazistość dociera obecnie do myśli i serc Europejczyków. Komisarz OBWE powinien wyjść ze spotkania z reprezentantami mniejszości polska w przeświadczeniu, że albo dojdzie do akceptacji PEŁNI praw dla Wilniuków ( z pełnoprawnym językiem lokalnym (5-10 % populacji wystarcza)włącznie, albo OBWE będzie miało kłopot z walką na LT o autonomię. Tylko wtedy OBWE się ruszy ponad swoje rutynowe-standardowe ble, ble.
Pamiętajcie..., tylko wtedy..
Przecież dopiero po próbnym strajku szkolnym coś zaczęło się dziać. .Wilniucy muszą okazać pokojową ale wielką stanowczość i żądać od OBWE załatwienia WSZYSTKICH problemów, a nie pozwalać na odkładanie ich w czasie.Czym większą stanowczość okażecie OBWE tym poważniej będziecie traktowani.
Przy Waszej miękkości powstanie jeszcze jeden raport OBWE , który będzie co najwyżej nawoływaniem do przeciągnięcia w czasie egzekucji na polskiej oświacie.Wasza sytuacja ma się WYŁĄCZNIE POLEPSZAĆ i do OBWE taki jednoznaczny przekaz musi dotrzeć.

#46 Knut znowu sknoci. Nie

Knut znowu sknoci. Nie miejcie nadziei. Bo organizacja tego ludowego komisarza to zwykla beznadzieja do kwadratu.

#47 heh, wnioski po zbadaniu

heh, wnioski po zbadaniu sytuacji i porównaniu obu mniejszości LT w PL i PL w LT muszą być wyraźnie bardzo niekorzystne skoro Pan Knut postanowił odbyć tajemnicze spotkanie z prezydent Litwy.

Swoja drogą dlaczego nie z premierem, przecież to rząd podejmuje decyzje i ustrawy, prezydent nie tworzy prawa.
Dlaczego więc spotyka się z władzami dla których i o których własciwie powinien zrobić niezależny raport, chyba że najpierw chce ten raport "autoryzowac", aby znów zabardzo zła informacja o Litwie nie poszła do UE.
Czy czasem pan Knut nie przygotuje jakiegoś gniota?

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.