Klaruje się reforma emerytalna


Fot. wilnoteka
Rząd Litwy zdecydował o przyszłości reformy emerytalnej. Pod obrady sejmu trafił projekt uchwały, w którym zakłada się uczynienie 2012 roku "rokiem podjęcia decyzji", kiedy to mieszkańcy kraju korzystający z usług prywatnych funduszy emerytalnych będą mogli wrócić do funduszu państwowego Sodra. Zgodnie z projektem wszystkim pozostałym zostaną stworzone warunki do zgromadzenia większych środków - poinformował wczoraj portal "Delfi".
Zgodnie z projektem uchwały od 2013 roku każdy, kto ma fundusz emerytalny, będzie mógł dopłacić dodatkowo jeden procent. W tym przypadku państwo zgodziłoby się dopłacić także jeden procent od wysokości średniego  wynagrodzenia krajowego. Projekt zakłada, że od 2016 r. dodatkowy wkład płacony przez uczestnika funduszu i państwo ma wzrosnąć do 2 procent.

Jak zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami minister pracy i opieki społecznej Donatas Jankauskas, "w 2020 roku, kiedy to Sodra pozbędzie się wszystkich zadłużeń, będzie mogła zacząć gromadzić środki w funduszu rezerw. Dopiero wtedy do prywatnych funduszy drugiego filaru emerytalnego trafi - jak dawniej - 3,5 procent składek".

Zdaniem Jankauskasa 2012 rok byłby zatem rokiem podjęcia decyzji. Do września tego roku wszyscy mieszkańcy Litwy uczestniczący w systemie gromadzenia emerytur musieliby się zdecydować, czy zostaną w drugim filarze czy też powrócą do funduszu państwowego.

Według danych Departamentu Statystyki Litwy w pierwszym kwartale 2011 roku średnie krajowe wynagrodzenie brutto (z wyjątkiem firm prywatnych) wynosiło 2071, 6 lita.

Opcji powiązania 2 procent składek ze średnim krajowym wynagrodzeniem nie popierają jednak liberałowie. Są zdania, że krok ten byłby nieucziwy wobec lepiej zarabiających. Liberałowie są także przeciwko pozostawieniu w uchwale możliwości wycofania się przez uczestnika systemu emerytalnego z drugiego filaru i powrotu do Sodry.

Projekt uchwały ma zostać podany pod obrady sejmu litewskiego podczas sesji wiosennej, zaś jego omawianie miałoby się rozpocząć albo w końcu sesji wiosennej, albo na początku jesiennej sesji parlamentu.

Na podstawie: delfi.lt