Kiermasz Kaziukowy zawitał do Białegostoku oraz na Warmię i Mazury


„Wilia” podczas koncertu w Lidzbarku Warmińskim, fot. facebook.com/Jacek Wiśniowski
W Wilnie Kiermasz Kaziukowy rozpocznie się w piątek, 6 marca. Jarmarki nawiązujące do tej kilkusetletniej wileńskiej tradycji w miniony weekend odbyły się w Białymstoku i kilku miejscowościach na Warmii i Mazurach, gdzie mieszka wielu wilniuków i ich potomków.





Palmy wileńskie, ale też pisanki, koszyczki czy specjały lokalnej kuchni z kilku regionów Polski można było znaleźć na Wielkim Jarmarku Kaziukowym, który w sobotę i niedzielę odbywał się w Białymstoku w ramach 21. Dni Kresowych organizowanych przez miejscowy oddział Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna.

Impreza po raz pierwszy trwała dwa dni. Jak powiedział prezes Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna Rafał Cierniak, zdecydowano się na wydłużenie imprezy, bo takie były oczekiwania wystawców i odwiedzających, każdy mógł przyjść i poczuć klimat kaziukowego jarmarku.

Białostocka impreza tradycyjnie odbyła się przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku, gdzie swoje wyroby prezentowało ok. 150 wytwórców z Polski, Litwy i Białorusi.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z palmami. Swoje wyroby prezentowała m.in. znana wileńska palmiarka Leokadia Szałkowska – w jej rodzinie tradycja wicia palm jest kultywowana od pokoleń. W niedzielę wieczorem w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbył się koncert „Kresowe serce, kresowa dusza”, podczas którego wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”. W ramach tegorocznych Dni Kultury Kresowej w Białymstoku, które potrwają tradycyjnie do imienin marszałka Józefa Piłsudskiego, czyli do 19 marca, zaplanowano też m.in. spotkania, warsztaty, wystawy i dyskusje. (PAP)

Już po raz 36. święto kultury kresowej„Kaziuki Wilniuki” zawitało na Warmię i Mazury. W ciągu całego weekendu w kilku miejscowościach odbyły się koncerty i kiermasze. W tym roku wystąpiły tam Polski Artystyczny Zespół Pieśni i Tańca
i Zespół Folkowy „FOLK VIBES”. Prowadzili je tradycyjnie Anna Adamowicz jako Ciotka Franukowa i Dominik Kuziniewicz, czyli Wincuk Bałbatunszczyk z Pustaszyszek. Festiwalowi towarzyszył jarmark z wyrobami rękodzielniczymi artystów z Wileńszczyzny i regionu Warmii i Mazur. Można było kupić palmy wielkanocne wykonane przez twórczynie ludowe, pisanki, wypieki i wyroby garmażeryjne.

Na podstawie: PAP, lidzbarskidomkultury.pl