Kaziuki nie za górami


Pierniki - największy przysmak Jarmarku Kaziukowego, fot. wilnoteka.lt
Wilno powoli przygotowuje się do najważniejszego święta zbliżającej się wiosny - Dnia Świętego Kazimierza, czyli popularnych Kaziuków. Wileński Jarmark Kaziukowy odbędzie się w pierwszy weekend wiosny, w dniach od 2 do 4 marca. Głównym akcentem tegorocznych Kaziuków będzie spotkanie z kulturą żmudzką. Poza uczestnikami z Litwy udział w jarmarku wezmą także przedstawiciele Polski, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, Węgier i nawet Finlandii.
Dzień świętego Kazimierza w Wilnie, czyli Kaziuki, to tradycyjne święto, obchodzone od ponad czterystu lat. Dawniej w dzień patrona Litwy zazwyczaj odbywał się Jarmark Kaziukowy, któremu towarzyszyły pochody na czele z kuglarzami, przebierańcami i handlarzami. Dzisiaj Kiermasz Kaziukowy w Wilnie to nieodłączna część życia kulturalnego mieszkańców miasta.

Kaziuki zaproszą w tym roku wszystkich chętnych do zapoznania się z kulturą mieszkańców Żmudzi. Według organizatorów wśród uczestników kiermaszu nie zabraknie przedstawicieli innych państw. "W okresie międzywojnia, na Kaziuki do Wilna przyjeżdżano nawet pociągami z Polski. Dzisiaj jarmark ma duże szanse na zaistnienie także w świadomości pozostałych mieszkańców Europy" - twierdzi litewski etnolog, wieloletni badacz kaziukowych tradycji Libertas Klimka.

Podbnie jak w ubiegłych latach kiermasz zostanie zorganizowany na alei Giedymina, placu Ratuszowym, w dzielnicy Tymo na Zarzeczu. Swoje stoiska zaprezentują także Polacy, Rosjanie, Węgrzy, Ukraińcy, a nawet Finowie. Z kolei na placu Łukiskim odbędą się alternatywne Kaziuki, których organizatorzy zaprezentują - roboty, mające być symbolem nowych czasów. Podczas jarmarku nie zabraknie też cudów techniki, choćby pieca w postaci fajki lub ośmiokołowego zaprzęgu rodem ze Żmudzi. Na wszystkich zainteresowanych będzie czekała także giełda staroci.

Na podstawie: 15min.lt, inf.wł.