Kampania „Podtrzymaj” – wsparciem dla kobiet


Fot. lygybe.lt
„Podtrzymaj” – tak się nazywa zorganizowania przez Urząd Kontrolera ds. Równouprawnienia kampania społeczna, która we wtorek, 2 października, ruszyła na Litwie. Jej celem jest zachęcenie społeczeństwa do udzielania wsparcia kobietom, które mówią o doznanej przemocy. W ciągu dwóch tygodni w telewizji, radiu, kinach, na ulicach miast prezentowane będą reklamy społeczne o szkodzie, jaką wyrządza oskarżanie kobiet, które ucierpiały.


„Oskarżasz kobietę, która doznała przemocy – popierasz przestępcę” – głoszą plakaty w Wilnie, Kownie i innych miastach kraju.

Kampania jest częścią ruchu „Za bezpieczną Litwę”. Skierowana jest do ludzi i instytucji, które otaczają skrzywdzone kobiety: koleżanek, matek, funkcjonariuszy policji, pracowników ochrony praw dziecka, sędziów, księży. „Poprzez tę kampanię nie chcemy zdyskredytować żadnej z instytucji” – mówi kontroler ds. równouprawnienia Agneta Skardžiuvienė. „Chcemy pokazać, jak głęboko w naszej kulturze zakorzenione jest oskarżanie kobiet, które doznały przemocy. Zachęcamy do połączenia wysiłków i współpracy, by odpowiedzialność za przemoc ponosili prawdziwi jej sprawcy – osoby, które jej się dopuściły”.

Aż 85 proc. uczestników badania przeprowadzonego w 2017 r. przez Urząd Kontrolera ds. Równouprawnienia zgodziło się lub częściowo się zgodziło ze stwierdzeniem, że „Jeżeli chce, kobieta zawsze może zerwać stosunki/rozwieść się z mężczyzną, który dopuszcza się przemocy”. Jednak świadectwa samych kobiet mówią o tym, że rozwód często uniemożliwiają zarówno warunki finansowe, jak też brak poparcia ze strony społeczeństwa.

51 proc. respondentów zgadza się lub częściowo zgadza się ze stwierdzeniem, że kobiety, które doznały przemocy „wiedziały, w jakie stosunki się angażują”.

53 proc. twierdzi, że „kobiety same prowokują” przemoc, 27 proc. stwierdziło wręcz, że „kobiety to lubią”.

Zaledwie 51 proc. uczestników badania za przemoc uważa sytuację, kiedy mąż zabrania żonie iść do pracy, twierdząc, że zarabia wystarczająco dużo pieniędzy, a jej obowiązkiem jest bycie gospodynią domową i wychowywanie dzieci.

Przeprowadzone w 2016 r. badanie „Eurobarometru” wykazało, że Litwini łatwiej niż inni obywatele Unii Europejskiej usprawiedliwiają przemoc seksualną wobec kobiet.

Normalizacja przemocy stwarza więc szczególnie trudne warunki dla kobiet, które jej doznały.

W 2017 r. na Litwie zarejestrowano prawie 48 tys. doniesień o przemocy w środowisku rodzinnym. Czterema z pięciu ofiar były kobiety.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (ang. World Health Organization, WHO), 35 proc. kobiet na całym świecie przynajmniej raz doznało przemocy fizycznej lub seksualnej. Najczęściej dopuszczają się jej partnerzy. WHO przemoc wobec kobiet wymienia jako jeden z największych problemów zdrowotnych na świecie.



Na podstawie: 15min.lt