Kaja Kallas – pierwsza kobieta na czele estońskiego rządu
43-letnia Kaja Kallas, w przeszłości m.in. eurodeputowana, jest pierwszą kobietą w Estonii na stanowisku premiera. Jej rynkowo-liberalne ugrupowanie (przez lata opowiadające się m.in. za podatkiem liniowym i cieszące się obecnie największym poparciem w kraju) wygrało poprzednie wybory parlamentarne w 2019 r., ale Kallas nie udało się wtedy stworzyć większościowej koalicji. K. Kallas jest córką byłego premiera i założyciela Estońskiej Partii Reform Siima Kallasa.
„Słońce już wzeszło, a Estonia zyska nowy rząd. Dwa tygodnie to niedługi czas na uformowanie nowej koalicji. Jednak nie dane nam było więcej, gdyż każdy dzień przynosi nowe wieści o ludziach dotkniętych wirusem” – we wtorek, 26 stycznia, mówiła podczas zaprzysiężenia rządu prezydent Kersti Kaljulaid.
„Ten rząd musi stać się rządem dla wszystkich ludzi. Przemawia za tym poparcie 70 głosów w parlamencie (w Riigikogu zasiada 101 deputowanych)” – podkreśliła prezydent, która za kadencji poprzedniego rządu była skonfliktowana z liderami wchodzącej w skład koalicji nacjonalistycznej Konserwatywnej Partii Ludowej Estonii (EKRE). Nowi ministrowie (7 z Estońskiej Partii Reform oraz 7 z socjalliberalnej Estońskiej Partii Centrum), obejmują urząd w połowie kadencji parlamentu. Do kolejnych wyborów pozostały dwa lata.
Nowa szefowa MSZ Eva-Maria Liimets z partii centrowej zapowiada utrzymanie obranego w przeszłości przez Estonię prounijnego i pronatowskiego kierunku.
W relacjach z Rosją oświadczyła, że wszystko zależy od realizacji ze strony rosyjskiej postanowień mińskich. „Wtedy możemy pójść naprzód” – powiedziała w rozmowie z estońskim radiem publicznym. Z kolei na szczeblu regionalnym przyznała, że w pierwszej kolejności będzie starała się negocjować z rządem Finlandii w sprawie zniesienia, wchodzących w życie w tym tygodniu, nowych restrykcji w ruchu transgranicznym. Finlandia nałożyła je w związku z koronawirusem.
Ustępujący premier Jüri Ratas podał swój centro-prawicowy rząd do dymisji 13 stycznia w związku ze śledztwem prokuratury oraz Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczącym inwestycji budowlanej w Tallinie i podejrzenia korupcji wśród niektórych członków dwóch partii koalicyjnych.
Na podstawie: PAP