Japonia: 2 mld jenów na swatanie


Fot. pixabay.com
Rząd Japonii zamierza dofinansować zaawansowane systemy sztucznej inteligencji, które mają pomagać mieszkańcom w znajdowaniu miłości życia. W ten sposób władze starają się powstrzymać spadek liczby rodzących się dzieci. Eksperci zauważają, że powodem jest spadek zawieranych małżeństw oraz to, że zawierane są one w coraz starszym wieku.
 


W Japonii trwa kryzys demograficzny. Liczba dzieci spada nie przerwanie od prawie 40 lat. W 2020 roku ich było 15,12 mln czyli o 200 tys. mniej niż przed rokiem. W 2019 roku w Japonii urodziło się około 865 tys. dzieci - o 5,8 proc. mniej niż rok wcześniej i najmniej, odkąd prowadzone są statystyki. Eksperci zauważają, że powodem jest spadek zawieranych małżeństw oraz to, że zawierane są one w coraz starszym wieku.

Władze około połowy spośród 47 prefektur oferują już usługi kojarzenia par, a niektóre z nich wykorzystują do tego sztuczną inteligencję, co pozwala na bardziej złożoną analizę danych i uwzględnienie również "współczynnika emocjonalnego". Systemy te mają być czymś więcej niż zwykłe portale randkowe.
 
Użytkownicy platformy proszeni są o odpowiedź nie tylko na tradycyjne pytania o wiek, wygląd, wykształcenie czy zarobki, ale także na 100 pytań dotyczących zainteresowań i wyznawanych wartości. 
 
Rząd w Tokio planuje przeznaczyć 2 mld jenów (19 mln USD) na dofinansowanie prowadzonych przez lokalne władze projektów wykorzystujących sztuczną inteligencję do swatania mieszkańców - przekazała agencja AFP, cytując źródło rządowe. 
 
Co prawda część ekspertów ze sceptycyzmem odnosi się do planów japońskich władz, sugerując, że większe efekty mogłoby przynieść wsparcie finansowe pracujących matek i słabo zarabiających młodych ludzi. 
 
Spadająca liczba urodzin wynika również z japońskiej kultury, w której kobietom ciężko jest jednocześnie pracować zawodowo i wychowywać dzieci. Młodsze pokolenia kobiet coraz częściej wybierają dalszą pracę, zamiast wyjścia za mąż i rodzenia dzieci.
 
Na podstawie: interia.pl, gazetaprawna.pl