Jak Zapusty - to Zapusty! Na Zapustach było tłusto!


Na Zapustach w Ośrodku Kultury w Zujunach, fot. Anna Milewska
W sobotę, 6 lutego, mieszkańcy gminy zujuńskiej, tak jak większość osób w różnych zakątkach Wileńszczyzny, bawili się na zabawie zapustowej. Prowadząca Liana Rudak zaprosiła wszystkich zebranych w daleką podróż pociągiem - odwiedzono największe karnawały świata: we Francji, Austrii, Hiszpanii, Brazylii oraz Stanach Zjednoczonych, bawiąc się i tańcząc kankana, walca, makarenę, lambadę, czy też rock and rolla. Stacją końcową było Rio de Zujuniewo! A w Zujunach - jak na imprezę zapustową Wileńszczyzny przystało - zabawom, pysznościom, szaleństwu nie było końca.
Zespół "Kresowy płomień" rozgrzał publiczność polskimi utworami ludowymi i opowiadając historię miłosną pewnej dziewczyny. Waldemar Dudojć prezentował się na współczesną nutę, zaś zespół "Ciechanowiszczanka" oprócz znanych polskich piosenek zaśpiewał też po białorusku.

Po wspólnej zabawie, konkursach i tańcach przyszła pora żegnać zimę. Marzanna spłonęła w mgnieniu oka! No cóż, nie miała innego wyjścia, gdyż głośne okrzyki: "Marzanno, Marzanno już nie chcemy ciebie, niech świeci nam słonko na wiosennym niebie" nie zostawiły innego wyboru. A i nazajutrz na wileńskim niebie pięknie świeciło słońce w dowód na to, że zabawy zapustowe na Wileńszczyźnie były bardzo udane!

Na zakończenie całej imprezy odbyła się dyskoteka - Tadeusz Maksimowicz wraz z Moniką Rynkiewicz poderwali zebranych do tańca, przeplatanego konkursami przyszykowanymi przez prowadzących.

Członkinie zespołu "Kresowy płomień" przygotowały suty zapustowy poczęstunek, by każdy z gości mógł tłusto zjeść na zapustach.

Dziękujemy starostwu zujuńskiemu za pomoc organizacyjną w przygotowaniu święta, a Wielofunkcyjnemu Ośrodkowi Kultury w Rudominie oraz kołu ZPL w Zujunach za pomoc finansową.

Ilona Jurewicz