Jak to się robi w Czechach
Michał Wołłejko, 25 lipca 2013, 10:05
Tablice w języku czeskim i polskim, fot. kolejcieszyn.pl/B. Forjasz
Trzyniec to 38-tysięczne miasto na Śląsku Cieszyńskim. Leży w czeskiej części Śląska nad rzeką Olzą. Mieści się tam największa i najnowocześniejsza w całych Czechach huta. Przez miasto przechodzi także jedna z dwóch głównych linii kolejowych łączących Republikę Czeską ze Słowacją. W Trzyńcu jest też najliczniejsze skupisko Polaków na Zaolziu. Według danych ostatniego spisu powszechnego z 2012 r. żyje tam 5 tysięcy osób deklarujących narodowość polską co stanowi ponad 13 procent ogółu mieszkańców. Obecnie chyba najsłynniejszą z osób polskiej narodowości związanych z Trzyńcem jest popowa piosenkarka Ewa Farna, gwiazda zarówno polskiej, jak i czeskiej sceny muzycznej.
Świadomie postawiłem w tym miejscu wykrzyknik. Gdyby uczynił to któryś z moich czeskich kolegów po fachu, relacjonując otwarcie nowego dworca, to zapewne sprawdzający tekst redaktor, zamieniłby go na zwykłą kropkę. Bo "cóż w tym u licha takiego wyjątkowego" - powiedziałby pewnie redaktor żurnaliście, korygując przedstawiony materiał. Ano w Czechach w istocie to nic nadzwyczajnego, że w gminach zamieszkałych od wieków przez Polaków, stosuje się podwójne nazewnictwo, a nazwiska w dokumentach tożsamości zapisuje się z użyciem polskich znaków diakrytycznych. Przypomnę, iż w alfabecie czeskim nie występują takie litery jak: „w”, „ż” „ś” itd.
Ja jednak piszę tekst dla czytelników, z których wielu, a może większość, to Polacy mający w kieszeniach paszporty Republiki Litewskiej. A jak wiadomo w tym aspirującym do standardów zachodnich europejskim państwie, które właśnie przewodniczy UE, używanie języka polskiego w przestrzeni publicznej czy zapis własnego rodowego nazwiska w oficjalnym dokumencie są zabronione. Zamiast tego, od wielu lat słyszymy - na Litwie czy w Polsce - z ust czołowych polityków litewskich opowieści jakie to wyśmienite warunki do rozwoju i pielęgnacji swej odrębności etnicznej i językowej mają Polacy na Litwie.
Śląsk Cieszyński to ziemia, o którą Polska i Czechosłowacja toczyły w XX wieku zacięty spór polityczny i militarny. Nie wszystkie bolesne rany z przeszłości zdążyły się zabliźnić, a lista wzajemnych pretensji jest wciąż jeszcze długa. Obecnie jednak żadnemu z czeskich polityków czy funkcjonariuszy państwowych nie przyszłaby nawet do głowy myśl, aby utrudniać funkcjonowanie mniejszości polskiej na Śląsku, np. przez wprowadzenie regulacji zabraniających pisania polskich nazwisk w formie oryginalnej czy umieszczania dwujęzycznych tablic nazw własnych miejscowości. Nikt nie wpadłby też na pomysł, aby karać osobę za wywieszenie na terenie własnej posesji biało czerwonej flagi w dniu polskiego święta narodowego. To jest po prostu niemożliwe. Osobę taką potraktowano by zapewne jako szaloną.
Tak to wygląda w Republice Czeskiej, która w odróżnieniu od Litwy jest, gdy mówimy o obszarze ochrony mniejszości narodowych, po prostu nowoczesnym państwem cywilizacji zachodniej! W mojej opinii należy nieustannie pokazywać i uzmysławiać litewskim politykom, dziennikarzom, a przede wszystkim opinii publicznej na Litwie jakie prawa przysługują Polakom na Zaolziu, a których to praw od przeszło 20 lat odmawia się moim rodakom na Wileńszczyźnie. Sądzę, że przywołany przeze mnie przykład z Trzyńca jest bardzo wymowny.
Komentarze
#1 Do Stasys Gdzie w Polsce ? -
#2 Przyjmowanie żeńskich form w
Przyjmowanie żeńskich form w nazwiskach polskich kobiet z zakonczeniem -owa dodaje kolorytu językowi: to bogactwo języka i nie ma potrzeby tego likwidować. Gdzie takie nazwiska w Polsce?
I jeszcze. Egzamin czeskiego w jedynej polskiej szkole w Czechach jest ujednoliczony - jak w czeskich szkolach. Gdzie skargi do Parlamentu Europejskiego???
#3 Przyjmowanie żeńskich form w
#4 Błąd! Nie jest to
Błąd!
Nie jest to obowiązkowe!
#5 To prawda tylko należy
To prawda tylko należy pamiętać, że Czesi maja również swoje karaluchy w glowach. Np. w kobiecych naziwskach obowiązkowe jest przyjmowanie żeńskich form, tworzonych przez dodanie do nazwiska ojca lub męża członu –ová. Także dla polek mieszkających w Czechach (zasada nieobowiązuje tylko obcokrajowców). Na Litwie przynajmniej obowiązek dorzucania -iene i -yte zlikwidowano.