Internetowy sklep i solarium w więzieniu


Więzienie na moskiewskich Butyrkach, fot. gizmodo.pl
Od niedawna aresztantom, którzy trafiają do więzienia w Moskwie, rodziny mogą robić zakupy w specjalnym sklepie internetowym - zamiast tradycyjnie wysyłać im paczki. A w więzieniu na moskiewskich Butyrkach postanowiono jeszcze zainstalować ... solaria.
Szef moskiewskiego oddziału Federalnej Służby Więziennictwa Wiktor Dieżurow powiedział rosyjskim mediom, że sklep internetowy, od miesiąca dostępny dla osadzonych w stołecznych aresztach śledczych, okazał się niezwykle popularny. Rodziny i przyjaciele zamawiają dla aresztantów świeże owoce, sery, czekoladki i inne przysmaki oraz papierosy. Płacą online, a strażnicy dostarczają zakupy prosto do celi.

W internetowym sklepie, który swym zasięgiem ma wkrótce objąć wszystkie moskiewskie więzienia, można też nabyć Biblię, Koran, a także Kodeks Karny. W ofercie nie ma natomiast alkoholu.

W cieszącym się złą sławą więzieniu na Butyrkach, gdzie warunki są bardzo prymitywne, postanowiono natomiast nieco złagodzić ciężki los osadzonych, dając im możliwość korzystania z solariów. Według Dieżurowa, solaria zrekompensują więźniom brak światła słonecznego w celach, ale nie za darmo. Minuta w solarium będzie kosztować 10 rubli (niecały lit).

O fatalnych warunkach w tym zakładzie karnym zrobiło się głośno, gdy z braku odpowiedniej opieki lekarskiej zmarł tam Siergiej Magnitski. 37-letni prawnik umarł 16 listopada 2009 roku po prawie rocznym pobycie w więzieniu na Butyrkach. Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Tymczasem zarówno oni, jak i sam Magnitski, kilkakrotnie składali wcześniej skargi, na odmowę leczenia go na zapalenie trzustki, którego nabawił się po zatrzymaniu w roku 2008. Przed aresztowaniem prawnik cieszył się bardzo dobrym zdrowiem.

Przejściowe i śledcze więzienie w Butyrkach istnieje od XVII wieku. Przebywali w nim Władysław Anders, Aleksander Sołżenicyn, a także Feliks Dzierżyński i Heinz Hitler, bratanek Adolfa. Za czasów carskich i stalinowskich było miejscem kaźni, ale także obecnie bynajmniej nie słynie z ulgowego traktowania więźniów.

Rosyjskie więzienia są przepełnione, połowa więźniów choruje, wielu na AIDS i gruźlicę. Wyposażenie przywięziennych gabinetów lekarskich jest przestarzałe i ubogie.

Na podstawie: PAP, inf. wł.