I jak tu przeżyć?


Fot. www.wilnoteka.lt
Po upływie dwóch dziesięcioleci od czasu odzyskania przez Litwę niepodległości, ekonomiści niestety nie mogą pocieszyć mieszkańców optymistycznymi prognozami. Na tle rosnących cen praktycznie na większość towarów powszechnego użytku, rosnącej inflacji, emigracji, niskich wynagrodzeń i emerytur oraz zbliżającego się niebywale drogiego sezonu grzewczego, który już dzisiaj jest przedstawiany jak klęska żywiołowa, jasne jest, że cele egzystencjalne mieszkańców Litwy sprowadzą się do dwóch: jak zapłacić za ogrzewanie i za co się wyżywić.
Już dziś ludzie mają dokonać wyboru: czy skusić się na urlop czy zacząć oszczędzać na sezon grzewczy. Arvydas Paškevičius, prof. Międzynarodowej Szkoły Biznesu na Uniwersytecie Wileńskim uważa, że przy tak dużym wzroście cen na zasoby energetyczne, część mieszkańców Litwy po prostu nie będzie mogła przeżyć. Ciągle rosnąca cena nafty automatycznie powoduje wzrost cen na towary powszechnego użytku, a to w niedalekiej przyszłości może przyczynić się do wzrostu inflacji i jeszcze większej emigracji.

„Ponad 40 procent pracujących zarabia około 1000 LT i ludziom trudno będzie przeżyć. Przed Litwą stoi poważne wyzwanie, jak przeżyć w warunkach tak wysokiej inflacji. W tym roku na rynku światowym znacznie wyrosły ceny na żywność, a przewiduje się kolejny etap wzrostu cen na surowce do produkcji energii. Co to oznacza dla Litwy? Przede wszystkim wzrost inflacji, wzrost wydatków na transport i artykuły spożywcze. Z drugiej zaś strony - oczekujemy wzrostu eksportu. Łatwiej będzie uzyskać podatek VAT, w związku z czym może nieco zmniejszy napięcie budżetu na pomoc społeczną” mówi Jekaterina Rojaka, starszy ekonomista grupy „DnB Nord”.
 
Jak twierdzi Artūras Černiauskas, prezes Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych, co piąty z 2 mln pracujących na Litwie, otrzymuje minimalne wynagrodzenie, które po opłaceniu podatków wynosi 670 LT. Według danych Departamentu Statystyki Litwy, obecnie na Litwie 2,162 mln mieszkańców (ok. 67% ogółu mieszkańców) jest w wieku produkcyjnym. Armia bezrobotnych zmniejszyła się z 300 tys. do 250 tys. W kraju mieszka 627 tys. emerytów (ok. 20% ogółu mieszkańców), których emerytura waha się w granicach 800-1000 LT. W 2001 r. na Litwie mieszkało 743 tys. dzieci do lat 14, w 2006 r. - 614 tys., w roku ubiegłym - już tylko 539 tys. W pierwszym dziesięcioleciu niepodległej Litwy z kraju emigrowały osoby bez dzieci, obecnie z emigruje się całymi rodzinami.

Na podstawie: delfi.lt

Komentarze

#1 Radzę dalej tępić Polaków na

Radzę dalej tępić Polaków na Litwie to to się ekonomicznie też na was odbije.

#2 Na obrazku 5 litów wygląda

Na obrazku 5 litów wygląda tak jak 5 zeteł - może więc unia monetarna? Praktycznie już jest - z wyglądu.

#3 Do osoby nade mna: skad w

Do osoby nade mna: skad w zakladzie dla oblakanych masz internet? czy to aby zgodne z prawem?

#4 Atak na dyktatora: panie

Atak na dyktatora: panie Tusk, słyszy mnie pan? Michał ( 37) nauczyciel polskiego, żonaty, troje dzieci – mówi ciepłym głosem lektor. - Muszę to ci powiedzieć. Pracuję na trzech etatach, ale nie stać mnie na własne mieszkanie. Prawie nie widuję żony, bo gonię od jednej pracy do drugiej, dobrze, że chociaż mogłem kupić trzydziestoletnią syrenę 104. Na koniec podnosi głos: - I proszę mi nie mówić, że nie mam prawa pana rezymu krytykować. Mam prawo, bo taka jest prawda. Dlatego panu już dziękuję! Won do Brukseli! - to jeden ze spotów radiowych przygotowanych przez polskich patriotow i zaprezentowanych na konferencji prasowej.

#5 Litwa poradzi sobie, ma

Litwa poradzi sobie, ma mozliwosci i madrych ludzi.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.