Ą i Ę, które nie dzielą, lecz łączą


Wystawa ilustracji i grafiki pt. „Sto lat Ą i Ę” w Litewskiej Bibliotece Narodowej im. M. Mažvydasa w Wilnie, fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
Język jest tworem żywym, stale się rozwija, zmienia, niektóre wyrazy wychodzą z użycia, powstają nowe. Języki nawzajem przenikają się: na przykład w języku polskim nie brakuje zapożyczeń z języka litewskiego, a w litewskim – z polskiego. Zarazem tak długo jak są osoby posługujące się tym czy innym językiem, nie jest on zagrożony. Dyskusja na temat języka była jednym z wydarzeń w ramach realizowanego przez Fundację Bałtyckie Syreny międzynarodowego projektu dla dzieci i młodzieży z okazji 100-lecia niepodległości Litwy i Polski.

„Chciałybyśmy żeby refleksja nad tym, czym jest język, jaką ma siłę, ile go w sobie nosimy, ile języków mamy w swoich zasobach, jaką ma funkcję, pokazała dzieciom i młodzieży, że Polska mogła się odrodzić po 123 latach zaborów między innymi dlatego, że język polski nie zginął. Jest to też zachęta do tego, żeby uczyć się języków, ale też szanować inne kultury. Podchodzimy do tego tematu z ogromną pasją i zaangażowaniem” – główną ideą projektu podzieliła się z Wilnoteką Julita Kraińska z Fundacji Bałtyckie Syreny.

Projekt zainaugurowała wystawa ilustracji i grafiki pt. „Sto lat Ą i Ę” w Litewskiej Bibliotece Narodowej im. Martynasa Mažvydasa w Wilnie, w czytelni literatury dla dzieci i młodzieży. Tytułowe litery „ą” i „ę”, jak tłumaczą autorzy projektu, są graficznym pomostem pomiędzy Litwą i Polską: obie są w alfabetach polskim i litewskim.

Tematem wystawy jest język. Znani artyści, wybitni graficy: Franciszka i Stefan Themersonowie, Józef Wilkoń, Andrzej Strumiłło, Małgorzata Gurowska, Patrycja Bluj-Stodulska, Stasys Eidrigevičius, Kęstutis Kasparavičius, Taida Balčiūnienė, Bronius Leonavičius, Sigutė Chlebinskaitė, Deimantė Rybakovienė, Inga Dagilė, Vaiva Braškutė, a także studentki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych za pomocą najrozmaitszych sposobów i stylów zobrazowali… mowę i język. Na wystawie są więc prace poświęcone przyimkom, mowie gestów, pierwszemu polskiemu zdaniu, łamańcom językowym, prace związane z kulturą języka, dbałością o język, narodzinami liter, alfabetyzacją, hiperpoprawnością, wielojęzycznością.

Otwarciu wystawy towarzyszyła dyskusja pt. „Jurata, książka, cukier i herbata”. O tym, jak powstawały języki, jak się zmieniały na przeciągu wieków, co łączy języki polski i litewski, dyskutowały badaczki języków, socjolingwistki dr Loreta Vaicekauskienė z Instytutu Języka Litewskiego i Uniwersytetu Wileńskiego, dr Kinga Geben z Uniwersytetu Wileńskiego i dr Aneta Lewińska z Uniwersytetu Gdańskiego. W dyskusji uczestniczyli uczniowie Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego w Wilnie z polonistką Joanną Szczygłowską.

Jak zaznaczyła dr Aneta Lewińska, przez 123 lata, kiedy Polski nie było na mapie Europy, naród przetrwał dzięki językowi, który był nie tylko nośnikiem wiedzy o świecie, lecz przede wszystkim decydował o tożsamości narodowej. „Język pełni funkcję socjalizującą – łączy wspólnotę posługującą się tym samym językiem, ale ma też funkcję kulturotwórczą i jednocześnie jest magazynem wiedzy o przeszłości, o historii danej wspólnoty. Na podstawie wyrazów, które przenikły do polszczyzny można prześledzić kolejne epoki w dziejach Polski, a nazwy własne przechowują najwięcej informacji o przeszłości danej miejscowości” – zaznaczyła badaczka. 

Zdaniem dr Lorety Vaicekauskienė, języki – tak jak ludzie czy całe narody – mają własne, unikatowe cechy. Języki tak jak ludzie zmieniają się: „zachodzą zmiany w społeczeństwie – zmienia się język, interakcje zachodzą między ludźmi, ale też między językami. Język nie funkcjonuje osobno od człowieka, jest jego częścią, częścią kultury”.

Litewska naukowiec jest przekonana, że w obecnej sytuacji, kiedy Litwa jest wolnym i niepodległym państwem, językowi litewskiemu nic nie zagraża. „Większym zagrożeniem jest to, że nie traktujemy przyjaźnie naszych mniejszości narodowych, że nie dopuszczamy innych akcentów, musztrujemy ludzi językiem litewskim, zapominając jakim bogactwem, jaką wartością jest fakt, że mamy obywateli rozmawiających w innych językach” – powiedziała Wilnotece. Dr Loreta Vaicekauskienė uważa, że uprawomocnienie pisowni nielitewskich nazwisk w oryginale i dwujęzycznego nazewnictwa już dawno musiało stać się faktem – mniejszościom narodowym to się po prostu należy.

Projekt Fundacji Bałtyckie Syreny został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na 2017–2022 z dotacji Instytutu Adama Mickiewicza „Kulturalne pomosty”. Przedsięwzięcie i wydarzenia towarzyszące są organizowane wspólnie z Instytutem Polskim w Wilnie, Fundacją Małego Księcia, Litewską Biblioteką Narodową, Festiwalem książki dla dzieci i młodzieży „Vaikų Kalėdų sala” i Instytutem Języka Litewskiego w Wilnie.

Finisaż wystawy „Sto lat Ą i Ę” z udziałem artystów z Polski odbędzie się 9 grudnia w Litewskiej Bibliotece Narodowej.



Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Edwin Wasiukiewicz, Paweł Dąbrowski