Hanuszyszki? Szetkiewicz? Zagłoba? — skojarzenia te wywoływały niezmiennie zdumienie moich rozmówców, kiedy pytałam o litewskie ślady Sienkiewiczowskiej „Trylogii”."/>Hanuszyszki? Szetkiewicz? Zagłoba? — skojarzenia te wywoływały niezmiennie zdumienie moich rozmówców, kiedy pytałam o litewskie ślady Sienkiewiczowskiej „Trylogii”."/>