Gwiazdka po polsku: Seria "Czytam sobie"


Logo serii "Czytam sobie", fot. egmont.pl
Wraz z początkiem grudnia w EDUKOTECE rozpoczynamy "Gwiazdkę po polsku". Będzie to przegląd polskich nowości książkowych dla najmłodszych i trochę starszych czytelników, audiobooków dla tych, którzy raczej wolą słuchać niż czytać, gier planszowych na rodzinne wieczory i ciekawych pomocy edukacyjnych, dzięki którym nauka staje się jednocześnie dobrą zabawą. Może jakiś pomocnik Mikołaja, zainspirowany artykułem, zadba, by znalazły się one na liście upragnionych świątecznych prezentów.
Język polski jest pełen niebezpieczeństw. Dużo w nim "ą" i "ę", trudnych do wymówienia zbitek literowych "szcz", "chrz" oraz zawiłości ortograficznych i gramatycznych. Dla początkującego czytelnika to klasyczna "droga przez mękę". Na polskim rynku wydawniczym znaleźć można wiele elementarzy i podręczników do nauki czytania. Brak było jednak literatury dla dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją samodzielną przygodę z książką. I nie chodzi bynajmniej o książeczki z dużą wyraźną czcionką. Brakowało oryginalnych tekstów literackich, napisanych łatwym do zrozumienia językiem, złożonych z podstawowych głosek i prostych zdań. Na szczęście Wydawnictwo Egmont tę lukę zapełniło. Właśnie ukazała się nowa seria wydawnicza "Czytam sobie", która spełnia wszystkie te kryteria.

Do współpracy przy tworzeniu serii Wydawnictwo Egmont zaprosiło pisarzy tej miary co Grzegorz Kasdepke, Wojciech Widłak, Zofia Stanecka, Ewa Nowak, Joanna Olech i Małgorzata Strzałkowska. Zabawnym historyjkom ich autorstwa towarzyszą ilustracje, m.in. Joanny Rusinek, Jony Jung, Daniela de Latour, Mikołaja Kamlera.

Do tej pory ukazało się dziewięć tytułów (a wydawca zapowiada kolejne!) - po trzy w obrębie każdego poziomu czytelniczego zaawansowania dziecka. Dzięki nim zaczyna ono naukę od składania wyrazów z liter, następnie z sylab, by wreszcie - w książeczkach z poziomu "dla zaawansowanych" - płynnie czytać całe zdania. Seria została pomyślana w ten sposób, by budować w małym czytelniku poczucie sukcesu z wykonanego zadania.

Czcionki w tekstach, w zależności od poziomu, mają różny rozmiar i proporcje względem rysunku. Książeczki dla początkujących mają krótsze zdania i przewagę ilustracji, z kolei tytuły dla bardziej wyrobionych czytelników przypominają już "prawdziwe książki", z nielicznymi czarno-białymi obrazkami.

Poziom 1 - Składam słowa
Tekst każdej książki składa się ze 150-200 wyrazów, zawierających jedynie 23 podstawowe głoski. Opowieść zawiera fabułę, zagadkę, niespodziankę lub dowcip. Na każdej stronie znajduje się jedno lub dwa proste zdania i powiązana z ich treścią sugestywna ilustracja. Ćwiczenie głoskowania.


Okładki książek z serii "Czytam sobie - poziom 1", fot. egmont.pl

Tytuły poziomu 1
Agnieszka Frączek, "Psotny Franek", zilustrowała Joanna Rusinek
Zofia Stanecka, "Kto polubi trolla?", zilustrowała Jona Jung
Wojciech Widłak, "Sekret ponurego zamku", zilustrowała Diana Karpowicz


Poziom 2 - Składam zdania
Tekst każdej książki składa się z 800-900 wyrazów, zawierających 23 podstawowe głoski oraz "h". Historie mają już bardziej złożoną fabułę i kilku bohaterów. Zdania są dłuższe, także złożone, wprowadzono elementy dialogu. Ćwiczenie sylabizowania.


Okładki książek z serii "Czytam sobie - poziom 2", fot. egmont.pl

Tytuły poziomu 2
Joanna Olech, "Tadek i spółka", zilustrowała Dorota Łoskot-Cichocka
Małgorzata Strzałkowska, "Skarb Arubaby", zilustrował Mikołaj Kamler
Rafał Witek, "Maja na tropie jaja", zilustrowała Emilia Dziubak


Poziom 3 - Połyka strony
Tekst każdej książki składa się z 2500-2800 wyrazów, zawierających wszystkie głoski. Fabuła jest złożona, bohaterowie liczni. Zdania długie i złożone, a trudniejsze słowa oznaczone gwiazdką i objaśnione w alfabetycznym słowniku na końcu książki. Główną rolę gra tu słowo pisane, czarno-biała ilustracja jest tylko uzupełnieniem.


Okładki książek z serii "Czytam sobie - poziom 3", fot. egmont.pl

Tytuły poziomu 3
Ewa Nowak, "Szarka", zilustrowała Anna Wielbut
Grzegorz Kasdepke, "Kasztan, tapczan, tralala", zilustrował Daniel de Latour
Melania Kapelusz, "Tajemnica pewnej sąsiadki", zilustrował Marcin Bruchnalski


Komentarze

#1 Do tej pory brakowało takiej

Do tej pory brakowało takiej pozycji na naszym rynku. W Anglii takie książeczki - z ograniczonymi głoskami itd w zależności od poziomu - to typowa rzecz.
Szkoda, że tytułów na razie tak mało. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się nowe. Według mnie cena jest za wysoka (prawie 12 zł za malutką książeczkę), no i nie wiem czy kupię"trolla" /jakoś czytanie o odwłoku mnie nie pociąga/.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.