Grybauskaitė po stronie Łukaszenki?

"Niezależnie od subiektywnych zamiarów Grybauskaitė, właśnie tak to zostanie odczytane" - skomentował wczorajszą wizytę białoruski ekspert. W rozmowie z litewskim portalem Delfi Karbalewicz zauważa, że wizyta w Mińsku litewskiej prezydent jako przedstawiciela UE odbywa się w momencie "trwającej rosyjsko-białoruskiej wojny informacyjnej". Jego zdaniem jest to symboliczne, można to odczytać jako przerwanie dotychczasowej neutralnej polityki Unii Europejskiej wobec tej wojny.

Wizyta prezydent Litwy, w ocenie Karbalewicza, jest zuchwałym wyskokiem wobec Moskwy. Jego zdaniem można było z nią zaczekać do Nowego Roku, do zakończenia wyborów. Karbalewicz dodał, że Grybauskaitė, udając się w okresie przedwyborczym do Mińska, "faktycznie stanęła po stronie Łukaszenki" i poparła jego kandydaturę.

Tematem rozmów przywódców obu krajów były grudniowe wybory prezydenckie na Białorusi. "Litwie bardzo zależy na tym, by grudniowe wybory prezydenckie na Białorusi były wolne i spełniały wszystkie wymagania OBWE (...) Litwa jest gotowa pomóc Białorusi bronić jej interesów w Europie w takim stopniu, w jakim będzie chciała tego Białoruś. Chcemy pomóc Białorusi bardziej otworzyć się na Europę" - w komunikacie cytuje Dalię Grybauskaitė prezydencka służba prasowa.

Podczas spotkania rozmawiano również o litewsko-białoruskiej współpracy w dziedzinie energetyki. Podpisano także umowę o ruchu przygranicznym.

"Dzisiaj Litwa otwiera drzwi. (...) W obecnej Europie nie powinno być granic ani rzeczywistych, ani wirtualnych. Umowa o ruchu przygranicznym otwiera nowe możliwości Litwinom i Białorusinom. Teraz będzie prościej nie tylko obcować ze sobą, ale także rozwijać kontakty gospodarcze, handlowe, kulturalne i turystyczne. Jest to krok do rzeczywistego zbliżenia się Białorusi do Europy" - zaznaczyła Grybauskaitė.

Na podstawie: PAP, inf.wł.