Gitanas Nausėda będzie kandydować w wyborach prezydenckich
Gitanas Nausėda obiecał, że w celu osiągnięcia dobrobytu państwa będzie dążyć do tego, aby Litwa stała się krajem najnowocześniejszych technologii, będzie promować małą przedsiębiorczość oraz obywatelską zgodę.
„Dzisiaj Litwę niczym rak drążą bezmyślne wewnętrzne wojny i intrygi, podczas gdy zaspokajanie osobistych ambicji przytłacza cele państwa i wyczerpuje energię społeczną. Po prostu nie możemy sobie pozwolić na luksus wspierania liderów-kamieniarzy, ponieważ Litwa dusi się pod naporem niekompetencji i interesów służących wąskiej grupie. Nie musimy wybierać na najwyższe stanowiska państwowe ludzi bez znajomości państwowych struktur społeczno-ekonomicznych i bez solidnego kręgosłupa moralnego” – mówił G. Nausėda podczas swojego dzisiejszego wystąpienia.
Ekonomista na razie nie zdradził, czy zamierza starać się o poparcie konserwatystów ani czy weźmie udział w wyborach kandydata na prezydenta opozycyjnej partii Związek Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów. Jak powiedział, ma jeszcze kilka dni na zebranie informacji o tym, czy nie będą przedstawione inne wymagania dotyczące udziału w innych wyborach – samorządowych lub do Parlamentu Europejskiego. „Dla mnie byłoby to nie do przyjęcia, ponieważ będę startować wyłącznie w wyborach prezydenckich” – zadeklarował ekonomista.
Podczas poniedziałkowego wystpąienia G. Nausėdę wsparli także biznesman Ilja Laursas, ekonomista Teodoras Medaiskis, politolog Mindaugas Jurkynas, dziennikarz i wydawca Vytaras Radzevičius, psychiatra dziecięcy Linas Slušnys i prawnik Tomas Davulis. Szefową sztabu wyborczego zostanie ekonomistka Algė Budrytė.
Jak zapewnił G. Nausėda, dopóki jego kampania nie rozpoczęła się oficjalnie, środki na jej pokrycie pochodziły z osobistych funduszy. Prawo przewiduje jednak przyznanie ich z oficjalnego budżetu, o czym przypomniał ekonomista. Nie zdradził jednak, ile pieniędzy zamierza przeznaczyć na swoją kampanię.
Pytany przez dziennikarzy o politykę zagraniczną i stosunki z Rosją G. Nausėda powiedział, że w tym przypadku ważne jest, aby subtelnie rozważyć zarówno kwestie ekonomiczne, jak i bezpieczeństwa.
„Dziś jesteśmy zdania, że na Ukrainie trwa konflikt zbrojny, że Krym został zaanektowany i musimy nazywać rzeczy po imieniu. Mówiąc o poprawie stosunków z Rosją, posłużę się terminologią szachową – jeśli druga strona podjęła pewne decyzje, które wywołały reakcję Unii Europejskiej, Zachodu, teraz ruch należy ponownie do Rosji. Jeśli wykona pewne ruchy, szybko otworzą się wszystkie możliwości szybkiej poprawy stosunków z tym ważnym krajem” – powiedział G. Nausėda.
54-letni Gitanas Nausėda studiował na Wydziale Ekonomiki Przemysłu Uniwersytetu Wileńskiego. Od 1994 roku był związany z Bankiem Litwym, nastepnie – od 2000 roku – z SEB bankiem. Prowadził także działalność akademicką, wykładał w Katedrze Finansów Uniwersytetu Wileńskiego. W latach 2004–2009 był równocześnie doradcą prezydenta Valdasa Adamkusa. 7 września poinformował o swoim odejściu ze stanowiska doradcy prezydenta SEB banku.
Na podstawie: BNS, pl.wikipedia.org
