Franciszek do kapłanów: skuteczność głoszenia Ewangelii wypływa z mocy krzyża


Na zdjęciu: youtube.com/vaticannews.va/stopklatka
,,Głoszenie Ewangelii nie czerpie swej skuteczności z naszych elokwentnych słów, ale z mocy krzyża” – przypomniał Ojciec Święty we czwartek, 1 kwietnia, podczas porannej Mszy św. Krzyżma sprawowanej przy Ołtarzu Katedry w bazylice watykańskiej. Podczas tej mszy św. obecni duchowni odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a papież poświęcił oleje chorych, katechumenów i krzyżmo, które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych.

W homilii papież Franciszek zauważył, przywołując fragment Ewangelii, iż w ludziach słuchających Jezusa dokonała się przemiana uczuć, a zachwyt trwał krótko.

Jak mówił, „rozeszło się jak wirus” pytanie: „Czy nie jest to syn Józefa?”.

„To jeden z tych dwuznacznych zwrotów, które czasem padają mimochodem. Można go użyć, by wyrazić z radością: jakże to cudowne, że ktoś o tak skromnym pochodzeniu przemawia z takim autorytetem” – zaznaczył Franciszek. Ale, jak wskazał, „inna osoba może go użyć, by powiedzieć z pogardą: A ten, skąd się wziął? Za kogo się uważa?”.

Zdaniem papieża słowa te „zawierały zaczyn przemocy, która rozpętała się przeciwko Jezusowi”.

Franciszek mówił, że Jezusowi towarzyszyły do ukrzyżowania słowa: „Niech sam się ocali”, „Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi”.

„Szybkość, z jaką rozpętała się furia i zaciekłość gniewu, zdolna, by zabić Pana w tej właśnie chwili, pokazuje nam, że zawsze jest to godzina. I tym chcę się właśnie dziś z wami podzielić, drodzy kapłani: że godzina radosnego głoszenia i godzina prześladowania i krzyża są ze sobą powiązane” - oświadczył papież.

,,Dobre ziarno zasiane na polu przynosi owoc – sto-, sześćdziesięcio-, trzydziestokrotny, ale budzi też zazdrość nieprzyjaciela, który obsesyjnie sieje w nocy kąkol” – zauważył Ojciec Święty, podkreślając, że głoszenie Dobrej Nowiny jest w tajemniczy sposób związane z prześladowaniem i krzyżem.

 
Fot. youtube.com/vaticannews.va/stopklatka

Papież wskazał, że krzyż nie jest faktem a posteriori, okazjonalnym, powstałym w wyniku zbiegu okoliczności w życiu Pana, ale ponieważ nastała Jego godzina, przyjął krzyż w całej pełni. ,,W krzyżu bowiem nie ma dwuznaczności! Krzyż nie podlega negocjacjom” – stwierdził Franciszek.

Dodał, że w krzyżu można też dostrzec ukąszenie węża, który widząc ukrzyżowanego bezradnym, kąsa go i próbuje otruć i zdyskredytować całe jego dzieło.

Ale w tym ukąszeniu pojawia się także triumf Boga. ,,W głoszeniu Ewangelii zawarty jest krzyż, to prawda, ale jest to krzyż, który zbawia. Ukojony krwią Jezusa, jest on krzyżem z mocą Chrystusowego zwycięstwa, które pokonuje zło, które uwalnia nas od Złego. Przyjęcie go wraz z Jezusem i tak jak On, nawet <<zanim>> pójdziemy głosić, pozwala nam rozeznać i odrzucić truciznę zgorszenia, którą diabeł będzie próbował nas zatruć, gdy krzyż niespodziewanie pojawi się w naszym życiu” – powiedział Ojciec Święty.

Papież zachęcił kapłanów, by się nie gorszyli, bo Jezus się nie gorszył przeciwieństwami w głoszeniu Dobrej Nowiny. ,,Nie gorszymy się, że głoszenie Ewangelii nie czerpie swej skuteczności z naszych elokwentnych słów, ale z mocy krzyża” - zachęcił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał kapłanom, że ,,cierpienia, które przynosi nam Ewangelia, nie są naszymi własnymi cierpieniami, ale <<cierpieniami Chrystusa w nas>> (2 Kor 1, 5) oraz że <<nie głosimy siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa>> i jesteśmy <<sługami ze względu na Jezusa>> (2 Kor 4, 5)”.

Papież podzielił się też osobistym wspomnieniem. „Pewnego razu, w mrocznym okresie mojego życia, poprosiłem Pana o łaskę, która wybawiłaby mnie z trudnej i ciężkiej sytuacji. Poszedłem głosić rekolekcje pewnym zakonnicom i ostatniego dnia, jak to było wtedy w zwyczaju, spowiadały się” – powiedział.

Jak dodał, poprosił starszą zakonnicę, by pomodliła się za niego jako pokutę. Wyznał, że ulgę przyniosły mu jej słowa: „Z pewnością Pan da ci łaskę, ale nie pomyl się: da ją na swój Boski sposób”.

„Ten sposób wiąże się z krzyżem. Nie ze względu na masochizm, ale z miłości, z miłości aż do końca” – stwierdził Franciszek.

Mszę św. Krzyżma wraz z papieżem jego wikariusz dla Rzymu, kard. Angelo De Donatis, inni członkowie Kolegium Kardynalskiego oraz członkowie Rady Kapłańskiej diecezji rzymskiej.



Fot. youtube.com/vaticannews.va/stopklatka

Na podstawie: KAI, PAP