Estonia ma nowego prezydenta. Została nim kobieta


Prezydent Estonii Kersti Kaljulaid, fot. Reuters/Scanpix/BNS
Kersti Kaljulaid została w poniedziałek, 3 października, wybrana przez parlament na prezydenta Estonii. Na Kaljulaid, która nie miała kontrkandydata, głosowało 81 deputowanych, dużo ponad 2/3 wymaganych głosów, w liczącym 101 miejsc parlamencie. To pierwsza kobieta-prezydent Estonii. "Dziękuję za zaufanie i zagłosowanie na mnie" - powiedziała w parlamencie 47-letnia Kaljulaid, bezpartyjna finansistka, będąca przedstawicielką Estonii w Europejskim Trybunale Obrachunkowym. Przeciwko jej kandydaturze zagłosowało 17 deputowanych.
W sobotę, 24 września, Kolegium Elektorskie nie wyłonilo prezydenta, dlatego wyborem następcy Toomasa Hendrika Ilvesa znów zajął się parlament - Zgromadzenie Państwowe (Riigikogu), które w sierpniu podczas trzykrotnego głosowania nie zdołało wybrać prezydenta.

W tej sytuacji Kolegium Elektorskie Rada Starszych, czyli przewodniczący jednoizbowego parlamentu i jego zastępcy oraz przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych, porozumieli się w końcu co do kandydata. Poparcie dla Kersti Kaljulaid wyraziło wówczas 90 deputowanych: wszyscy członkowie koalicji rządzącej, jak również 23 członków największej opozycyjnej Estońskiej Partii Centrum i wszyscy członkowie opozycyjnej Partii Wolnościowej. Mająca siedmiu deputowanych Konserwatywna Partia Ludowa Estonii była jedyną frakcją, która w całości odmówiła poparcia Kaljulaid.

Kersti Kaljulaid urodziła się w 1969 roku w Tartu w Estonii. W 1992 r. skończyła genetykę na Uniwersytecie w Tartu, a w 2001 r. - studia MBA na tej samej uczelni. Sama definiuje się jako liberalna konserwatystka: konserwatystka w kwestiach gospodarczych, ma liberalne poglądy na kwestie społeczne, takie jak prawa osób LGBT i na sprawy imigracji.

K. Kaljulaid jest mężatką. Ma czworo dzieci: dwójkę z pierwszego i dwójkę z drugiego małżeństwa. Jest też babcią. 

Prezydent Estonii jest wybierany na pięcioletnią kadencję (możliwe są maksymalnie dwie kolejne kadencje). Szef państwa pełni głównie funkcje reprezentacyjne. Do jego nielicznych prerogatyw należy mianowanie premiera.

Druga i zarazem ostatnia kadencja Toomasa Hendrika Ilvesa kończy się w październiku.

Na podstawie: PAP 


Komentarze

#1 No...raczej nieladna, ale

No...raczej nieladna, ale zapewne madra. Majac za sasiada najwieksze panstwo swiata powinna byc z nim w dobrych chociaz stosunkach, a nie warczec na niefo jak PiSiory.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.