Elizabeth Olshey: ciąg dalszy nastąpi!
„Dziękuję ekipie „Głosu Litwy”, mojej trenerce Monice Pundziūtė-Monique za możliwość odkrycia dla siebie nowych słuchaczy – usłyszeli nie tylko moją muzykę, ale również moją historię” – na swoim profilu na Facebooku napisała Ela.
Dziękuje też wszystkim za „najserdeczniejsze wsparcie, za wszystkie piękne słowa i nowe znajomości, które ubarwiły me życie w nowe jasne kolory”.
„Gdy tylko będzie to możliwe, zapraszam wszystkich, którzy na mnie głosowali, na mój NIEODPŁATNY koncert. Po wczorajszym występie zrozumiałam, że sympatyków mam BARDZO WIELU!
To będzie moje podziękowanie za Wasze zaufanie, wiarę i miłość do tego, co robię. Muzyka będzie we mnie zawsze. Ten etap dał mi super kopniaka. Tak więc, do zobaczenia już wkrótce” – dziękowała zapraszając na swój koncert Elżbieta Oleszkiewicz-Szczygło.
„To be continued!” – oznaczyła w hashtagu. „Ciąg dalszy nastąpi!” Czekamy, Elu.
Ze względu na zaistniałą sytuację trzy koncerty finałowe zostały odwołane. Organizatorzy – stacja telewizyjna LNK – postanowili jednak zorganizować jeden jedyny takowy. Ten właśnie 17 maja.
Podczas specjalnej transmisji w stacji telewizyjnej LNK wyświetlano nagrane wcześniej wystąpienia dwunastu finalistów, a widzowie mogli głosować na swoich faworytów. To wyłącznie ich głosy decydowały o zwycięstwie. Ela występowała jako pierwsza. Trafiła do piątki.
Zwyciężczynią tegorocznej edycji „Głosu Litwy” została 18-letnia Evita Cololo. Zdobyła statuetkę i nagrodę w wysokości 15 tys. euro. Na czwartym miejscu uplasowała się młodziutka Karolina Łyndo z Podbrodzia. Gratulujemy!
Na podstawie: inf. wł.