Edukoteka na wakacje: "Co czytali sobie, kiedy byli mali?"
Monika Zaremba, 12 sierpnia 2014, 13:52
![Okładka książki "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", fot. empik.com](http://wilnoteka.lt/files/imagecache/article_node_view/images/article/field_picture/Co_czytali_sobie_kiedy_byli_mali.jpg)
Okładka książki "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", fot. empik.com
Książka autorstwa Ewy Świerżewskiej i Jarosława Mikołajewskiego przyciąga uwagę już na księgarskiej półce. Przede wszystkim intrygującym tytułem "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", dopracowaną i niebanalną szatą graficzną oraz doborem osób wspominających swoje dawne lektury. To piękne wydawnictwo o ważnych książkach z dzieciństwa znanych Polaków. Budzi wspomnienia! Trzeba mieć na półce!
![](/files/resize/user_files/author/Monika%20Zaremba_391/Janina_Ochojska-600x375.jpg)
Przykładowe strony książki "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", fot. news.o.pl
![](/files/resize/user_files/author/Monika%20Zaremba_391/Jerzy_Bralczyk-600x375.jpg)
Przykładowe strony książki "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", fot. news.o.pl
Wywiady czyta się szybko, niemal jednym tchem. Sporo tam literackich perełek. Na zachętę kilka cytatów.
"Fascynujące w czytaniu jest to, że tekst przetwarzany w wyobraźni owocuje obrazami, a z drugiej strony są ilustracje, które wzbogacają tekst. Ale tak, jak wspomniałam wcześniej, książki są przede wszystkim podpowiedzią - jak się poruszać w świecie i jakim być człowiekiem. Dlatego tak ważne jest, by dzieci czytały dużo wartościowych książek, bo w nich zawarta jest ogromna mądrość życiowa, która przyswaja się wraz z lekturą - z przyjemnością i niepostrzeżenie" (Aga Zaryan).
![](/files/resize/user_files/author/Monika%20Zaremba_391/Krystyna_Janda-600x375.jpg)
Przykładowe strony książki "Co czytali sobie, kiedy byli mali?", fot. news.o.pl
"Kiedyś brałem udział w jakimś konkursie w czasie imprezy mikołajkowej środowiska dziennikarzy - nie pamiętam dokładnie, czy trzeba było coś wyrecytować, czy też zrobić coś innego. W każdym razie tak się złożyło, że wygrałem, no i bardzo się ucieszyłem. Prowadzący wręczył mi nagrodę: książkę "O królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu" Rogera Lancelyna Greena - w ciemnozielonej podłużnej okładce. Na co ja tylko spojrzałem, powiedziałem: "Już mam" i oddałem. Wówczas ten facet się do mnie nachylił i mówi: "Bierz gówniarzu, nie ma innej"" (Michał Rusinek).
"Ktoś mówi, że w tablecie można przewieźć tysiąc dwieście książek, a w walizce, tak normalnie, to ze trzy. No, ale przecież nikt nie przeczyta tysiąca dwustu książek na wakacjach, a trzy - owszem" (Kazik Staszewski).
A zatem, jeżeli ktoś jest jeszcze przed urlopem, to walizka, trzy książki (lub tablet dla tych mniej ortodoksyjnych czytelników) i w drogę!
"Co czytali sobie, kiedy byli mali?"
Tekst: Ewa Świerżewska, Jarosław Mikołajewski
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwa: Agora oraz Egmont