Dziś premiera „Ślubu” Eimuntasa Nekrošiusa w Warszawie


Plakat spektaklu, fot. narodowy.pl
W piątek, 15 czerwca, w Teatrze Narodowym w Warszawie odbędzie się premiera „Ślubu” Witolda Gombrowicza w reżyserii Eimuntasa Nekrošiusa. To już druga, po „Dziadach”, inscenizacja na polskiej scenie narodowej przygotowana przez litewskiego reżysera. W spektaklu wystąpią m.in. Danuta Stenka, Jerzy Radziwiłowicz i Grzegorz Małecki.




„Litewski mistrz Eimuntas Nekrošius powrócił do Teatru Narodowego, by zmierzyć się z jednym z najważniejszych polskich dramatów XX wieku. Arcydzieło Witolda Gombrowicza. Gdzie w ruinach dawnych porządków znaleźć zaczątek nowych? Czy zderzam się w życiu z innymi, czy z tym, co właśnie ja mówię i robię? Czy nasz świat tworzy się między nami? A jeśli tak, to «po co tyle ceregieli»”? – brzmi zapowiedź spektaklu.

Pomysł na wystawienie dramatu Gombrowicza, który niekiedy uważany jest za rozprawę autora z polskim romantyzmem, pojawił się ze strony teatru. Litewski reżyser, nieobarczony ciężarem tej tradycji, ma szansę pokazać polskiej publiczności zupełnie nowe oblicze tego tekstu.

Tym bardziej, że na tradycję samego tekstu nakłada się także jego tradycja wystawiennicza. W historii teatru polskiego zapisały się szczególnie inscenizacje „Ślubu” dwóch wybitnych reżyserów, którzy zresztą sięgali po ten tekst kilkakrotnie: Jerzego Jarockiego i Jerzego Grzegorzewskiego. Eimuntas Nekrošius widział nagrania ich przedstawień. „Uznałem je za znakomite i pomyślałem, że na szczęście moja idą w nieco innym kierunku” – powiedział reżyser.

„To jest spektakl bardzo poetycki. Myślę, że to jest znak firmowy  za przeproszeniem  Eimuntasa Nekrosiusa, który nie szuka żadnych fajerwerków, ani atrakcji dla szerokich mas. I chwała mu za to, że szuka po prostu skromnej, nienachalnej delikatności i poezji w swoich spektaklach”   powiedział we wtorek PAP Grzegorz Małecki, który w spektaklu kreuje rolę Pijaka.

Jak zdradzili twórcy podczas wtorkowej próby medialnej, Danuta Stenka zagra jednocześnie rolę Matki i Mańki. O sensie tego zabiegu widzowie będą musieli przekonać się sami, bowiem reżyser, jak to ma w zwyczaju, nie tłumaczy się ze swoich pomysłów.

W spektaklu wystąpi czołówka polskich aktorów narodowej sceny, wśród nich Jerzy Radziwiłowicz, Danuta Stenka, Grzegorz Małecki, Marcin Przybylski, Arkadiusz Janiczek, Magdalena Warzecha oraz młoda część zespołu Teatru Narodowego. Rolę główną, Henryka, zagra Mateusz Rusin. Z większością tej obsady Eimuntas Nekrošius spotkał się dwa lata temu podczas realizacji „Dziadów”. Spektakl ten wileńska publiczność będzie mogła obejrzeć pod koniec października na scenie Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu.

Jak zwykle litewskiemu reżyserowi towarzyszy stały zespół współpracowników. Scenografię przygotował jego syn Marius Nekrošius, kostiumy – żona Nadeżda Gultiajeva, światła – dyrektor teatru Nekrošiusa Meno fortas Audrius Jankauskas, zaś muzykę skomponował Algirdas Martinaitis.

Eimuntas Nekrošius urodził się w 1952 r. we wsi Pažobris na Żmudzi. Studiował reżyserię w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Moskwie (GITIS). Zadebiutował w 1977 r. spektaklem „Smak miodu” Shirley Delaney w Teatrze Młodzieżowym w Wilnie, z którym z krótką przerwą związany był do 1991 roku. W latach 90. pełnił funkcję dyrektora Międzynarodowego Litewskiego Festiwalu LIFE, w ramach którego zaczęły powstawać jego najsłynniejsze spektakle, w tym legendarny „Hamlet” (1997 r.). W styczniu 1998 r. otworzył własny teatr Meno fortas w Wilnie, którym kieruje do dziś.

W 1994 r. otrzymał Europejską Nagrodę Teatralną „Nowe Rzeczywistości Teatralne”, a w 2001 r. odebrał w Moskwie prestiżową międzynarodową nagrodę im. Konstantego Stanisławskiego. W 2009 r. wręczono mu litewski Złoty Krzyż Sceny za inscenizację „Idioty” wg Fiodora Dostojewskiego. Polskiej publiczności znany jest głównie dzięki Międzynarodowemu Festiwalowi Teatralnemu KONTAKT w Toruniu, którego był częstym gościem. W 2013 r. po raz pierwszy zrealizował spektakl w polskim teatrze – była to opera Pawła Szymańskiego „Qudsja Zaher”.

Na podstawie: PAP, rp.pl, inf. wł.