Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej


Memoriał w Katyniu, fot. wilnoteka.lt
13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, ustanowiony przez Sejm 14 listopada 2007 roku. Dzień ten został wybrany nieprzypadkowo - jest to rocznica opublikowania przez Niemcy w 1943 roku informacji o odkryciu w Katyniu pod Smoleńskiem w Rosji, masowych grobów oficerów Wojska Polskiego, zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Tragedia Katynia dotknęła także wiele rodzin z Wileńszczyzny.
 
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest obchodzony w Polsce co roku od listopada 2007 r. Wówczas to Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił je przez aklamację.

Data upamiętnia pierwszą, publiczną informację o zbrodni: 13 kwietnia 1943 r. Niemcy opublikowali wiadomość o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego. Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia zbrodni dopiero po pięćdziesięciu latach od dokonania mordu, tj. 13 kwietnia 1990 roku, kiedy to Michaił Gorbaczow przekazał gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku.

Prawda o zbrodni katyńskiej, ukrywana przez pół wieku, nadal nie jest do końca poznana, odkrywane są kolejne tajemnice. Kilka dni temu polskie MSZ ujawniło archiwalne dokumenty, z których wynika, że Wielka Brytania od początku wiedziała, kto odpowiada za zbrodnię. Przez lata nic jednak nie robiono w imię dobrych relacji z ZSRR.

Dramat zbrodni katyńskiej dotknął także wiele rodzin z Wileńszczyzny, w tym między innymi rodzinę Hołubów. W grudniu 1939 r. otrzymali list od Bronisława Hołuba, majora Wojska Polskiego. List, nadany w Kozielsku, kończył się słowami: "Niedługo wrócę. Czekajcie"…

Czekali. W 1943 roku zmarła żona Bronisława Hołuba, osierocone zostały dwie córki. Po wojnie cała dalsza rodzina przeniosła się do Polski. Halina, córka majora, została w Wilnie - czekała na ojca. Czekała do lat pięćdziesiątych, kiedy bliscy w Polsce otrzymali książkę z Anglii. Z prawdą o Katyniu i z listą katyńską. Widniało tam nazwisko majora Hołuba.

"Bronisław Stanisław Hołub, major w stanie spoczynku, Syn Józefa i Aliny z Reutów, urodzony 23 listopada 1890 roku w Mińsku Litewskim. Żołnierz I Korpusu Polskiego w Rosji. W 1920 roku walczył w szeregach 31 pułku piechoty; dwukrotnie ranny. W latach 1931-1936 komendant Państwowej Komendy Uzupełnień we Włodzimierzu Wołyńskim. W 1936 przeniesiony w stan spoczynku. Potem dowódca 11 batalionu w Junackich Hufcach Pracy. Odznaczony Virtuti Militari 5 klasy, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Medalem Niepodległości. Żonaty, miał dwie córki: Jadwigę i Halinę. Urodzony w niedzielę 23 listopada 1890 roku, zginął w niedzielę 14 kwietnia 1940 roku".
 
Prawda o ofiarach zbrodni w Katyniu na Litwie w czasach sowieckich musiała być przemilczana. Major Stanisław Hołub czekał na upamiętnienie do 2012 r., gdy tuż obok Gimnazjum im. A. Mickiewicza w Wilnie odsłonięto poświęcony mu kamień.



Na podstawie: polskieradio.pl, inf. wł. 

Komentarze

#1 Czy pamiętasz Panie Boże Nad

Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał…

Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta…
On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał “Zmiłuj się nad nami!”
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami…

Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane…
Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach…

Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała,
rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza,
groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
świeczki za Nich tu postawić.

Lech Makowiecki
Wołyń 1943

#2 " Gdy poświęcano noże .

" Gdy poświęcano noże . Tragedia Wołynia " . autor Apolinary Oliwa to także książka z którą warto się zapoznać .

#3 A jeżeli będą trudności z

A jeżeli będą trudności z dostaniem książek S. Srokowskiego to można wejść na jego stronę internetową : srokowski.art.pl , jest tam wiele interesujących rzeczy .

#4 Kto jeszcze nie czytał (

Kto jeszcze nie czytał ( jeżeli w ogóle są takie osoby ) to koniecznie trzeba przeczytać książki Stanisława Srokowskiego , lektura obowiązkowa .

#5 Naucz sie czytac baublis,

Naucz sie czytac baublis, zanim cos wpiszesz. Leczenie przymusowe, go to hell asshole.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.