Dzień Pamięci Księdza Marka Gładkiego w Ejszyszkach


Na zdjęciu: śp. ks. Marek Gładki, fot. facebook.com/irena.zaucha.33
Mszą św. w kościele pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Ejszyszkach w niedzielę, 23 października, rozpoczęły się obchody Dnia Pamięci Księdza Marka Gładkiego. Wdzięczni i dobrze pamiętający Księdza parafianie z Jego pierwszej parafii na Wileńszczyźnie zebrali się następnie w miejscowym Centrum Rozrywki i Biznesu, by uczcić pamięć zmarłego przed rokiem Duszpasterza. W sobotę, 29 października, w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Podbrzeziu zostanie odprawiona msza św. za duszę śp. Księdza Marka. Początek – o godz. 12, transmisja – w Wilnotece.

Do udziału we mszy św. w intencji śp. Księdza Marka Gładkiego, dzieląc się przemyśleniami o swoim Bracie, zaprasza siostra Duszpasterza Irena Zaucha.

„Rok temu odszedł do domu Pana mój ukochany brat Marek, proboszcz parafii w Podbrzeziu. W tym przejściu uczestniczyło wielu ludzi, których znam i których dopiero poznałam w tym trudnym dla mnie i naszej rodziny momencie życia. Dziękuję za Wasze wsparcie, modlitwy, post podjęty w intencji Marka. Świat nie zna pustki i życie idzie dalej. Misja Marka uległa zmianie, ale się nie skończyła. Myślę o Tym, który odszedł, którego nam brakuje. Wierzę, że oręduje On za nami u Boga. Dobro, które Marek dał nam i wszystkim ludziom, których spotkał, nie przemija” – we wpisie na swoim koncie na Facebooku napisała I. Zaucha.

„Niech nasze modlitwy pomogą Markowi jeszcze skuteczniej wstawiać się do Pana za nami, za mieszkańcami Podbrzezia, za wszystkimi, którzy tego potrzebują. Trwajmy razem złączeni w modlitwie, która obejmie nas i Marka, w której zobaczymy jego uśmiech i usłyszymy słowa pociechy od Pana” – czytamy we wpisie siostry Duszpasterza.

Pomysłodawcą i jednym z organizatorów Dnia Pamięci Księdza Marka Gładkiego był wieloletni zakrystian w kościele w Ejszyszkach Krzysztof Gotowiecki. Jak powiedział dla Wilnoteki, z zamiarem oddania hołdu pamięci Ks. Markowi nosił się od dawna, zawdzięcza Mu bowiem wiele, m.in. przezwyciężenie własnych słabości, a z racji na wykonywane obecnie obowiązki – jest organizatorem imprez w Centrum Rozrywki i Biznesu w Ejszyszkach – szczytny zamiar udało się zrealizować. 

„Ksiądz Marek swoim przykładem pokazywał, jak naśladować Boga i iść z Nim przez całe życie. Bogu Najwyższemu chwała za tak wspaniałego i gorliwego Kapłana. Głęboko wierzę, że czuwa nad nami z Domu Ojca” – powiedział K. Gotowiecki. 

 
Na zdjęciu: pomysłodawca i współorganizator Dnia Pamięci Księdza Marka Gładkiego Krzysztof Gotowiecki, fot. facebook.com/tvpwilno

Na zorganizowane w centrum spotkanie licznie przybyli parafianie, jak również – siostra Księdza Marka I. Zaucha, przyjaciel rodziny Tadeusz Skibiński, proboszcz parafii ejszyskiej ks. Tadeusz Matulaniec, siostry ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, doradca mera samorządu rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski.

Podczas spotkania dzielono się wspomnieniami i świadectwami o Księdzu Marku, a zespół „Randeo Anima” z Podbrzezia uczynił to w formie słowno-muzycznej.


Na zdjęciu: zespół „Randeo Anima”, fot. facebook.com/irena.zaucha.33

„To był dzień pełen wzruszeń, wspomnień, tęsknoty i wdzięczności. Dziękuję” – za zorganizowanie Dnia Pamięci organizatorom i uczestnikom spotkania podziękowała we wpisie na Facebooku siostra Ks. Marka I. Zaucha.

Wspomnieniami o Księdzu Marku podzieliła się z Wilnoteką s. Ernesta ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Była Jego bliską współpracowniczką, organizowali razem wiele inicjatyw dla młodzieży, a teraz siostra pielęgnuje pamięć o swoim Przyjacielu-Kapłanie. Była też współorganizatorką Dnia Pamięci.


Na zdjęciu: s. Ernesta MSF, fot. facebook.com/tvpwilno

„Z Księdzem Markiem zapoznałam się w Ejszyszkach we wrześniu 2004 roku. Razem rozpoczynaliśmy tu pracę – on jako wikary w swojej pierwszej parafii na Wileńszczyźnie, ja przyjechałam po złożeniu ślubów wieczystych do pracy w katechezie. Szybko znaleźliśmy wspólny język i okazało się, że mamy podobne podejście do spraw duszpasterstwa i katechezy. Był kapłanem wyróżniającym się silną i niezachwianą wiarą, człowiekiem modlitwy, człowiekiem słowa i czynu. Kochał całym sercem Boga i bardzo poważnie traktował swoje kapłaństwo” – wspomina s. Ernesta, dodając, że Ksiądz Marek stale pogłębiał swoją więź z Bogiem m.in. poprzez rekolekcje ignacjańskie, także na co dzień żył modlitwą – parafianie pamiętają, jak chodził dookoła kościoła w Ejszyszkach czy po cmentarzu przykościelnym w Solecznikach z różańcem w ręku…

„Bardzo bliskie Jego sercu było Boże Miłosierdzie, dzienniczek św. s. Faustyny, który czytał od czasów seminaryjnych aż po ostatnie dni swego życia. Jest cały pokreślony i pozapisywany jego notatkami. Pan Bóg bardzo mocno doświadczał Go cierpieniem – zarówno fizycznym, jak i duchowym” – kontynuuje wspomnienia s. Ernesta.

Jak mówi, Ksiądz Marek nie kochał cierpienia, ale pięknie potrafił je wykorzystywać, ofiarując w intencjach innych ludzi wraz ze swoją modlitwą. Modlił się nie tylko za tych bliskich, ale też za swoich parafian i tych, o kim wiedział, że potrzebują duchowego wsparcia. Można by powiedzieć, że był duchowym idealistą – to czego nauczał ludzi, czego od nich wymagał, najpierw „przepuszczał” przez siebie.

„Był prosty i bezpośredni. Często niewiele mówiąc, trafiał w sedno sprawy... Jakąkolwiek posługę pełnił – czy jako kapelan harcerzy, katecheta w szkole, czy jako wikariusz, a następnie proboszcz w parafii – zawsze angażował się na całego i z wielkim oddaniem. Często ponad swoje siły... Podchodził do swoich obowiązków i do relacji z ludźmi w sposób odpowiedzialny. I zawsze szukał woli Bożej i dobra ludzi. Wielu parafian wspomina Go jako kapłana, który potrafił dotrzeć do serca człowieka nie tylko słowem, ale i przykładem życia. Jestem bardzo wdzięczna Bogu za to, że postawił mi na drodze życia takiego Przyjaciela-Kapłana. Wierzę, że tam z nieba będzie nam wszystkim towarzyszył dalej swoją wstawienniczą modlitwą, tak jak to czynił już tu na ziemi” – wzruszającym świadectwem o Księdzu Marku z Czytelnikami Wilnoteki podzieliła się s. Ernesta.

„Dzisiejsze wspomnienie zorganizowane w Centrum Rozrywki i Biznesu w Ejszyszkach raz jeszcze potwierdza, że Ksiądz Marek jak za życia, tak i po śmierci dalej łączy ludzi. Bez większego dogadywania się pierwsza część przygotowana przez ejszyszczan i druga – przygotowana przez scholę z Podbrzezia pięknie ze sobą współgrały i się uzupełniły. Dla wielu ludzi na sali ten wieczór był nie tylko przypomnieniem sobie o dobrym i wartościowym Kapłanie, ale też refleksją nad własnym życiem i powołaniem” – podsumowała niedzielne wydarzenie s. Ernesta.

Przypomnijmy, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Podbrzeziu w rejonie wileńskim (pracował również w parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Jęczmieniszkach) Ksiądz Marek Gładki zmarł 27 października 2021 r. w jednym z wileńskich szpitali po tygodniowej walce z komplikacjami wywołanymi koronawirusem. Miał 47 lat. Pochowany został na cmentarzu przy kościele w Podbrzeziu.


Na zdjęciu: uroczystości pogrzebowe ks. Marka Gładkiego w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Podbrzeziu (październik 2021), fot. facebook.com/irena.zaucha.33