Dzieci z Dukszt w Kosakowie


Fot. Rita Gvazdaitytė
Już po raz 11 dzieci z Duksztańskiej Szkoły Podstawowej miały wspaniałą okazję odpoczywać nad Zatoką Gdańską i podziwiać jej okolice. Wizyty mogą się odbywać dzięki życzliwości gminy Kosakowo oraz osobistemu zaangażowaniu we współpracę z rejonem wileńskim wójta Jerzego Włudzika. O dwutygodniowym pobycie nad morzem opowiada Irena Żygis.
Tegoroczne wakacje w Kosakowie były dla uczniów szkoły w Duksztach niezapomnianym przeżyciem. Wyjazd był nie tylko okazją do odpoczynku, ale także zdobywania nowych doświadczeń i umiejętności. 

Jedną z najbardziej atrakcyjnych rzeczy, która zaskoczyła wszystkich, był pobyt w Centrum Naukowym "Experyment" w Gdyni. Ogromną frajdą było to, że każdy według swych zainteresowań mógł samodzielnie eksperymentować bez pomocy przewodnika. Spędziliśmy tam 2,5 godz. Czas minął bardzo szybko, bo każdy z zainteresowaniem podchodził do kolejnych stanowisk i poznawał różne zjawiska - przyrodnicze, fizyczne. Doświadczyliśmy na własnej skórze, jak wygląda trzęsienie ziemi, jak działają wewnętrzne narządy ludzkie, próbowaliśmy rozpoznawać różne odgłosy ptaków. Przy pomocy specjalnych okularów badaliśmy, jakie kolory widzą zwierzęta, próbowaliśmy iść przez bagno, chłopcy mierzyli swą siłę, uderzając o specjalnie urządzoną w tym celu ścianę. Były to świetne lekcje fizyki, anatomii, przyrody. Każde stoisko było zaopatrzone w krótkie objaśnienie, co trzeba przy nim zrobić i na czym polega to zjawisko. Dzieci były zaskoczone takim sposobem nauczania.

Fot. Rita Gvazdaitytė
 
W niedzielę udaliśmy się na wycieczkę do Malborka, zwiedzaliśmy zamek krzyżacki i miasto. Podziwialiśmy średniowieczną architekturę zamku, poznaliśmy codzienne życie Krzyżaków. Pogoda dopisywała następnego dnia, gdy spacerowaliśmy po najdłuższym molo w Europie, które znajduje się w Sopocie. Pięknie prezentowało się miasto od strony morza. Nasz pobyt obfitował w najprzeróżniejsze atrakcje, codziennie była nowa niespodzianka, jak np. gra w kręgle albo podróż statkiem do Helu. Tam, przy kamieniu z napisem "Początek Polski" robiliśmy pamiątkowe zdjęcia. Podziwialiśmy piękno przyrody półwyspu. Oczywiście, nie mogło zabraknąć plażowania i kąpieli w morzu. 

Następnie mieliśmy okazję wjechać nowo otwartą kolejką na Kamienną Górę i zobaczyć panoramę Gdyni. Ta atrakcja jest w Gdyni hitem lata. W piątek, 10 lipca, odbyło się spotkanie z uczniami z Krościenka, którzy również odpoczywali w Gminie Kosakowo, albowiem gmina ta dba bardzo o aktywny odpoczynek dzieci i stwarza ku temu wszelkie warunki.

Na spotkaniu usłyszeliśmy sporo ciekawych faktów o historii Kosakowa oraz najciekawszych i najpiękniejszych miejscach. Przemawiał wójt Gminy Kosakowo Jerzy Włudzik, któremu zawdzięczamy nasz pobyt na Wybrzeżu. Wszyscy się ożywili, gdy wójt zaczął przemawiać. Serdecznie przywitał wszystkie dzieci, które otacza zawsze szczególną troską. Jest to człowiek o wielkim, szlachetnym sercu, który nie tylko rozumie potrzeby innych ludzi, ale tez wkłada swe serce w to, by innym było lepiej. 

Fot. Rita Gvazdaitytė
 
To znaczy, że kilometry nie są przeszkodą dla ludzkich serc. Z całego serca dziękujemy za całe dobro, którym nas otacza, za serce, którym dzieli się z innymi. Mieliśmy okazję słyszeć piosenki w języku kaszubskim w wykonaniu zespołu "Kaszebe", który zademonstrował też plakat z kaszubskimi nutami. Śmiałkowie z sali zagrali też na instrumentach muzycznych wykonanych z beczki i włosia końskiego. Uczniowie z Dukszt zaprezentowali swój program artystyczny przy akompaniamencie gitary. Melodię piosenki "Wszyscy Polacy to jedna rodzina" nuciła cała sala.

Uczniowie z Krościenka zaskoczyli widzów niebanalnym sposobem wykonania utworów muzycznych. To była świetna zabawa. Uczestnicy konkursu wiedzy o Kosakowie zostali obdarowani wspaniałymi prezentami. Uczniów pozdrowił dyrektor szkoły w Pogórzu Rafał Juszczyk. Życzył wszystkim udanego wypoczynku. Następnie uczniowie mieli okazję bliżej się poznać przy suto zastawionym smacznymi wypiekami stole. Po poczęstunku wszyscy bawili się na wspólnej zabawie tanecznej.

Organizatorem tegorocznego pobytu była Szkoła Podstawowa w Pogórzu, ale miejscem noclegowym Zespół Szkolno-Przedszkolny w Mostach. Jesteśmy szczęśliwi i niezmiernie wdzięczni wszystkim zaangażowanym we wspieranie polskich dzieci z Dukszt. Jest to znakomita lekcja dobroci. Za ciężar organizacyjny tych wspaniałych wycieczek dziękujemy bardzo księgowej - pani Marzenie Wardackiej, w oczach której mieści się pewnie cała radość pana Boga i jej córce pani Monice oraz pani wicedyrektor Renacie Korybut -Orłowskiej, które swą troskliwą opieką otaczały każdego z nas. 

Kończę słowami: "Jak pięknie, że ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie skrzydeł, lecz ich serca są bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie. Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń".