Dzieci to lubią: "Łódeczka"


Okładka książki "Łódeczka", fot. empik.com
Co można zrobić z puszki, korka, sznurka, żółtego ołówka i kawałka białej szmatki? Łódkę! A ta, zrobiona własnoręcznie, cieszy bardziej niż gotowe zabawki ze sklepu. Pewien chłopiec właśnie taką łódkę zrobił i nigdy się z nią nie rozstawał - kąpał się z nią, chodził z nią nad jezioro, a nawet zabierał ze sobą do łóżka. Dbał o nią i strzegł jak "oka w głowie". Ale przyszedł dzień, kiedy niechcący wypuścił sznureczek z ręki, a że działo się to nad jeziorem, w wietrzny i burzowy dzień, to łódeczka odpłynęła... Chłopiec był zrozpaczony, wołał, płakał, ale nic już nie dało się zrobić... A łódeczka? Choć bardzo lubiła chłopca, pływając przy brzegu, tęskniła za wolnością i przygodą. Do teraz…

Ilustracja z książki "Łódeczka", fot. poczytamy.blogspot.com
 
Szarpana wiatrem, smagana deszczem, rzucana przez wzburzone i spienione fale coraz bardziej wypływała na głębinę. Przerażona musiała walczyć z żywiołem i wiele razy cudem utrzymywała się na powierzchni. Nie było łatwo i nie było przyjaźnie. Znacznie większe statki z lekceważeniem patrzyły na poczynania łódeczki, która teraz tak bardzo smutna i przestraszona tęskniła za chłopcem!


Ilustracja z książki "Łódeczka", fot. poczytamy.blogspot.com
 
Następnego dnia obok łódki przepłynął skromny rybacki kuter. Podpłynął do łódeczki i zaczął ją okrążać, i stała się rzecz niewiarygodna. Nasza mała bohaterka zaczęła skręcać, jej żagiel nabrał wiatru i po chwili już samodzielnie płynęła do brzegu. Była tak podekscytowana, że nie zauważyła nawet, kiedy kuter odpłynął, a z pomostu machał do niej przejęty chłopczyk. Od tej chwili byli byli już nierozłączni.



Ilustracja z książki "Łódeczka", fot. poczytamy.blogspot.com
 
Piękna historia, prawda? Historia o przywiązaniu i o tęsknocie za tym, czego nie znamy. Wzruszająca - w dużej mierze dzięki obrazom, bo ilustracje Lorena Longa to nie są zwykłe rysunki, tylko obrazy właśnie. Zachwycające głębią koloru i natężeniem emocji, trafnie oddające uczucie tęsknoty, samotności, strachu, bezradności...

"Łódeczka" to historia niepozorna, ale jakże pojemna. W warstwie dosłownej mówi o łódeczce, która zrywa więzy i wypływa ku nieznanej, wymarzonej przygodzie, która ostatecznie okazuje się niebezpieczna i bardzo samotna. A między słowami snuje opowieść o sile przywiązania, bolesnej stracie, nadopiekuńczości i potrzebie niezależności. I o pięknych powrotach. Bo łódeczka wraca - dużo silniejsza, bogatsza o cenne doświadczenia. Teraz już dobrze wie, gdzie chce być. A chłopiec? Chłopiec dalej trzyma łódeczkę na sznurku, ale co jakiś czas pozwala jej na odrobinę samodzielności…

"Łódeczka"
Autor: Randall de Seve
Ilustracje: Loren Long
Wiek: 3+
Wydawnictwo: Stentor