Dzieci to lubią: "Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu"


Okładka książki "Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu", fot. wdrodze.pl
"Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu", autorstwa Zofii Staneckiej, to pierwsza część przygodowo-fantastycznej serii o podróży dwojga nastoletnich przyjaciół w przeszłość. Wszystko zaczyna się od szalonego pomysłu jedenastoletniej Domino, żeby odwiedzić remontowany tunel warszawskiej Wisłostrady. Bohaterowie wpadają w dziurę prowadzącą do leżących pod całą Polską kanałów i wehikułem czasu przenoszą się do średniowiecznego Gniezna. Tam poznają inny świat i… Świętego Wojciecha.
Zofia Stanecka to nazwisko, które gwarantuje wysoki poziom literatury i dobrej zabawy dla młodych czytelników. Autorka popularnej serii książek o Basi, książek edukacyjnych (np. "Nasza Paczka i niepodległość"), baśni, opowiadań i powieści ("Tajemnica Namokniętej Gąbki", "Księga Ludensona") tym razem podjęła się wyjątkowo trudnego zadania, by przybliżyć młodzieży początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich oraz tragiczną postać Świętego Wojciecha. I trzeba przyznać, że "dała radę"! Powstała książka, która łączy w sobie historyczną prawdę, fantastykę i przygodę, wyraziste postaci, dowcip i wartką narrację.


Przykładowe strony książki "Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu", fot. wdrodze.pl

Dwójka młodych warszawiaków (Domino i Muki) przedostaje się wehikułem czasu do średniowiecznego Gniezna. Ponieważ co nieco znają historię Polski, szybko orientują się, że przenieśli się do czasów Mieszka I, który dopiero próbuje przekonać swoich poddanych do idei chrześcijaństwa. Doświadczają atmosfery rozdarcia między tym, co pogańskie, często okrutne i bezwzględne, ale od wieków zakorzenione i kultywowane, a tym, co chrześcijańskie, świeże i nieznane, a jednocześnie intrygujące i niosące nadzieję na nowe, lepsze relacje między ludźmi. Choć zaciekawieni zupełnie odmienną reczywistością, cały czas szukają sposobu na powrót do swoich czasów.

"- Ale my nie możemy tutaj zostać! Bez rodziny, bez Internetu...
- Bez książek... - wtrącił Muki.
- bez kina...
- bez szkoły...
- Brak szkoły nie jest tym, co mnie w tej chwili martwi najbardziej - zauważyła Domino. - Ale poza tym, co my tu będziemy robić? Okopowywać grządki?
Tomiła spojrzała na nich przenikliwym wzrokiem.
- Co będziecie robić, poza unikaniem śmierci, konnymi ucieczkami i ganianiem po lesie w poszukiwaniu przygód? Bo ja wiem... Może żyć po prostu?
(...)
"Żyć po prostu... Tylko co to znaczy?" – zadała sobie pytanie Domino".

No właśnie! Co to znaczy ŻYĆ PO PROSTU? Czy młodym bohaterom uda się znaleźć odpowiedź na to pytanie? Czy uda się to także czytelnikowi? Bo tekst Zofii Staneckiej zmusza do refleksji, przyjrzenia się własnemu systemowi wartości, temu jak żyjemy, co jest dla nas ważne. Zachęcam do lektury. Bo warto.


Przykładowe strony książki "Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu", fot. wdrodze.pl
 
PS. Język i styl wypowiedzi bohaterów jest współczesny i prosty, niech więc tamatyka nie zniechęca potencjalnych czytelników! Dużo tu dialogów, opisy postaci krótkie i wyraziste, akcja wartka, trzymająca w napięciu. Publikację świetnie uzupełniają graficzne ilustracje Daniela de Latoura.

"Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu"
Tekst: Zofia Stanecka
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: W drodze