Premier zapowiada zdecydowaną postawę w obronie praw mniejszości polskiej na Litwie. Donald Tusk nie jest zadowolony z dotychczasowych rozmów o zniesieniu w tym kraju zakazu pisowni polskich nazwisk i nazw miejscowości.
Szef rządu powiedział w Polskim Radiu Białystok,
że nie jest zadowolony z zapowiedzi premiera i prezydenta
Litwy, a także z werdyktu litewskiego trybunału
konstytucyjnego, który jest niekorzystny z polskiego
punktu widzenia. Podkreślił, że nie ma żadnego powodu, aby
trwał ten stan rzeczy. ”Po wielu latach starań czas
powiedzieć coś mocniejszego. Nie odpuścimy tego” -
powiedział Donald Tusk. Dodał, że powiedział litewskim
politykom, iż nie powinno być tak, że Polska robi wszystko
dla sąsiadów, a oni nie mogą dotrzymać międzynarodowych
standardów nawet w tak drobnej sprawie. ”To się kładzie w
jakimś sensie cieniem na naszej przyjaźni” - powiedział
polski premier.
Władze Litwy zakazały wpisywania polskich nazwisk
w dokumentach. Nakazały też samorządom w regionach, gdzie
najwięcej Polaków, usunąć tablice z nazwami ulic w języku
polskim. W przeciwnym razie samorządowcom grożą kary.
Zgodnie z litewską ustawą o mniejszościach
narodowych oraz Europejską Kartą Samorządową, którą Litwa
ratyfikowała, na terenach zwarcie zamieszkanych przez
mniejszość narodową, ma ona prawo do napisów
informacyjnych w swoim języku. Jest to jednak sprzeczne z
litewską ustawą o języku państwowym.
W rejonie wileńskim tablice z polskimi nazwami
ulic zostały już usunięte. Samorząd rejonu solecznickiego
odmówił usunięcia tablic.
17.12.2009 Polskie Radio Białystok
Komentarze
#1 Finansowanie Platformy
Finansowanie Platformy Obywatelskiej z mafijnych pieniędzy, posiadanie i używanie narkotyków przez aparatczyka PO Mirosława Drzewieckiego, współpraca funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego z organizacjami przestępczymi oraz korupcja w sądownictwie – to najważniejsze kwestie, jakie podniósł były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński w liście do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - ujawnia "Rzeczpospolita". PO wykryciu tych afer rezim Tuskopata wyrzucil pana Mariusza z pracy. I to sie nazywa: POlska demokracja....
#2 Jur, czasami piszesz do sensu
Jur, czasami piszesz do sensu i za to Cie lubie.
#3 Jur, czasami piszesz do sensu
Jur, czasami piszesz do sensu i za to Cie lubie.
#4 Dobrze prawidłowo stawiasz
Dobrze prawidłowo stawiasz pytania, Juru!. Potrzebne są szkolenia do rozpoznawania nie udanego a udawanego orgazmu drugiej strony stosunków.
#5 Kiedy wreszcie Polska
Kiedy wreszcie Polska zorientuje się że nasza polityka wobec Litwy to: "miłość bez wzajemności"