Dbasz o ekologię? Nie lataj samolotem!


Fot. tanie-loty.pl
Coraz więcej Szwedów rezygnuje z lotu samolotem, by ograniczyć swój ślad węglowy. Z danych operatora największych szwedzkich lotnisk wynika, że w 2019 roku liczba pasażerów na lotach krajowych spadła aż o 9 proc. Podobne zjawisko pojawiło się także w Niemczech – podaje serwis spidersweb.pl.






Według danych IATA, organizacji skupiającej największe linie lotnicze, ruch lotniczy, liczony jako liczba pasażerów na przebyty kilometr, wzrósł w 2019 roku o 4 proc.

IATA wskazuje, że choć ruch lotniczy w Szwecji (ogółem) oraz w Niemczech (na lotach regionalnych) spadł, nie ma pewności, czy powodem jest flygskam. To słowo zaczerpnięte z języka szwedzkiego, oznacza poczucie winy z powodu latania samolotami. Spopularyzowanie go nie tylko w Szwecji, lecz także w innych krajach, przypisuje się Grecie Thunberg, która uważa, że negatywny wpływ ruchu lotniczego na klimat jest ogromny.

Brytyjska Komisja ds. Zmian Klimatu zakłada, że zredukowanie emisji CO² do zera będzie wymagać znaczącego ograniczenia liczby lotów samolotem. Te linie, które nadal będą oferować przeloty, będą musiały natomiast dodawać do ceny biletu koszt usunięcia wyprodukowanego przez siebie dwutlenku węgla z atmosfery.

Coraz częściej mówi się także o wprowadzeniu specjalnego podatku lotniczego na terenie Unii Europejskiej. Obecne wzrosty są mocno stymulowane przez działalność tanich przewoźników, a ich popularność jest uzależniona od wahań cen.

Problem jest dostrzegany i coraz częściej podnoszony również przez same linie lotnicze. Prezes linii Emirates Tim Clark przyznał, że ruchy proekologiczne mobilizują linie lotnicze do zmniejszania negatywnego wpływu na środowisko. W podobnym duchu działa też holenderska linia KLM, która namawia swoich klientów do... porzucania samolotów na rzecz pociągów. Chodzi tu oczywiście wyłącznie o podróże krótkodystansowe. Jednocześnie Ryanair co chwilę chwali się nowymi rekordami (w pozytywnym sensie), jeśli chodzi o ilość dwutlenku węgla emitowanego w przeliczeniu na jednego pasażera.

Również politycy wpisują się w ten nurt. Parlament Niemiec przegłosował przed świętami nowy podatek ekologiczny. Pasażerowie lecący z Niemiec do innych krajów UE zapłacą od 1 kwietnia dodatkowo 5,53 euro, a poza UE – 13,03 euro. W tym samym czasie VAT na bilety na pociągi dalekobieżne spadnie z 19 do 7 proc.

Na podstawie: PAP, IAR