Czy sny projektują naszą przyszłość?


Fot. heroine
Każdy przynajmniej raz w życiu miał taki sen, który wcześniej czy później się spełnił. Czy to spotkanie swojej drugiej połówki we śnie, a następnie w życiu realnym, może oglądanie wieczorem horrorów o pandemii, potem przeżyte koszmary w nocy, a tydzień później ogłoszona kwarantanna. Ludzie od dawna rozmawiają o proroczych snach, ale dopóki człowiek osobiście się z tym nie spotka, nie będzie traktował tego na poważnie. Rozważmy więc różne opinie, i zobaczmy, czy naprawdę można przewidzieć wydarzenia na podstawie ostatnich snów.

Proroczy sen jest wytworem niekończącej się pracy mózgu

Psycholog John D. Mayer, który stosuje interpretację snów w swojej praktyce, powiedział, że nie ma w nich nic nadprzyrodzonego ani mistycznego – chodzi o interpretację snów samej osoby. 

„Faktem jest, że obrazy ze snów składają się z danych zebranych przez mózg podczas całego dnia, a następnie przechowywanych w pamięci. Jeśli wydaje ci się, że sny przepowiadają przyszłość, to tylko dlatego, że w nocy analizuje się otrzymane fakty, a później przyjmuje się rozsądne założenia dotyczące nadchodzących wydarzeń” – podkreśla Mayer.



Dodaje, że już na jawie często zgadujemy. Na przykład, jeśli myślimy, że w weekend najbliższe centrum handlowe będzie wypełnione po brzegi, a kiedy do niego dojdziemy, zobaczymy tłumy ludzi, można założyć, że to boska opatrzność. Jednak w rzeczywistości mózg przeanalizował wczesne dane i sformułował założenie, które koreluje z rzeczywistością. Mayer zauważa również, że ludzie są bardziej skłonni zobaczyć przyszłe odniesienia, gdy nabiorą nawyku analizowania snów.

„Niemal każdy sen można przeanalizować tak, aby znaleźć w nim elementy predykcyjne” – mówi specjalista.

Sen to scenariusz, za którym podążamy

Inni eksperci uważają, że czytanie snów nie jest powodem do sceptycyzmu. Siobhan Johnson, bioenergoterapeutka i trenerka, twierdzi, że często spotyka ludzi, którzy podczas snu widzą prorocze wizje. Podobnie jak Mayer, Johnson zwraca uwagę na związek między studiowaniem tego, o czym osoba marzy, a przewidywaniem przyszłości.

Im częściej interpretujemy symbole, tym więcej informacji możemy z nich uzyskać w przyszłości. Jak zauważa Siobhan umiejętności, można rozwinąć: w tym celu wystarczy zapisać sny, zinterpretować je i zidentyfikować określone znaki.



„Kiedy poświęciłem trochę czasu i przypomniałem sobie wszystko, o czym ostatnio śniłam, zauważyłam, że przypadki déjà vu, które spotkałam wcześniej, były w rzeczywistości marzeniami – zapomniałam o nich, ale się spełniły”–  mówi jasnowidz.

Jej zdaniem każdy sen daje coś do obmyślenia, czy to wnioski na nasz temat, czy rzekome scenariusze w przyszłości. Według uzdrowicielki, w ten sposób mózg tworzy scenariusze w snach, aby wyjaśnić nam złożone zjawiska.

Oba punkty widzenia są poprawne, ale na swój sposób 

Okazuje się, że zarówno sceptycy, jak i zwolennicy mistycyzmu są zgodni co do tego, że sny naprawdę sygnalizują nam zmiany w życiu, ale do decyzji dochodzimy na różne sposoby. 

Niektórzy uważają, że mózg jest w zasadzie skłonny do analizowania tego, co się dzieje, dostosowywania faktów i tworzenia jednego obrazu. Inni uważają, że człowiek nie tylko bada świat, ale podświadomie buduje dla siebie dalszy scenariusz. Można trzymać się obu punktów widzenia lub wybrać tylko jeden, ale nie należy lekceważyć faktu, że sny mogą być używane jako ostrzeżenia. 

Powiedzmy, że ktoś marzył o czymś, co oznaczało koniec związku i to naprawdę się stało. Co gdyby pomiędzy tymi wydarzeniami pójść na terapię i spróbować utrzymać związek? Nawet jeśli żadna z pozycji nie wywołuje reakcji, prowadzenie dziennika snów nie pójdzie na marne. Chyba nie uda się przewidywać przyszłości, ale przynajmniej można będzie spróbować lepiej zrozumieć swoje myśli.



Na podstawie: heroine, fot: pixabay, inf. wł.