Czy Litwa będzie miała darmowy transport publiczny?


Fot. pixabay
Czy Litwa, na wzór Estonii, powinna wprowadzić darmowy transport publiczny? O tym dyskutowali w sejmie przedstawiciele trzech państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Od roku w Estonii mieszkańcy tego kraju nie płacą za przejazd. W Tallinie taka praktyka jest stosowana już od sześciu lat.





Estonia jest pierwszym krajem na świecie, który wprowadził darmowy transport publiczny. Na Litwie bezpłatny transport mają tylko Skuodas (Szkody – pol.) i w Pakruojis (Pokroje – pol.). W ocenie litewskich specjalistów, Wilno jeszcze nie jest należycie przygotowane na taki eksperyment.

Dane Eurostatu wskazują, że Litwa jest tym krajem w UE, w którym mieszkańcy najczęściej korzystają z własnego transportu, co negatywnie wpływa na zanieczyszczenie środowiska.

Wiceprzewodniczący rządzącego Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych, poseł Tomas Tomilinas uważa, że nad możliwością wprowadzenia darmowego transportu „warto się zastanowić, jeżeli zwiększy to jego atrakcyjność” i ludzie przesiądą się z samochodów do autobusów i trolejbusów.

Minister środowiska Kęstutis Mažeika uważa, że również państwo może przyczynić się do realizacji tego pomysłu, przyznając na to środki pozyskane od podatku od samochodów, który zamierza się wprowadzić na Litwie od 2020 roku.

Od roku w całej 1,3-mlionowej Estonii lokalne autobusy są darmowe. W Tallinie taka praktyka jest stosowana od sześciu lat.

Półmilionowa stolica kraju to największe miasto na świecie, które się na to zdecydowało. Jednak biletów nie pozbyto się tam zupełnie. Do zakupu biletów zobowiązani są turyści (również przyjezdni z innych części kraju). Mieszkańcy muszą z kolei legitymować się kartą miejską.

To oznacza, że miasto tylko trochę zaoszczędziło na kontrolach i druku biletów. Wzrost liczby pasażerów komunikacji miejskiej szacowano w ciągu pierwszych dwóch lat na kilka procent. Korzyści, jakie podkreśla Tallinn, to przede wszystkim więcej ludzi, którzy zameldowali się w stolicy i tam płacą podatki (to mniej więcej tysiąc euro rocznie za mieszkańca, a tych nowych jest po kilkanaście tysięcy każdego roku) oraz rozwiązanie nadmiernego zatłoczenia centrum miasta samochodami.

Na podstawie: lrt.lt, BNS, transport-publiczny.pl