Czego warto spróbować, będąc na Łotwie?


Fot. pixabay
Łotwa to kraj, do którego nie jedzie się po to, żeby jeść. Ciągle żywy jest stereotyp, że kuchnia łotewska jest mało ciekawa i podobna do innych. Oczywiście trudno nie zauważyć pewnych elementów wspólnych z kuchnią wschodnio-europejską, ale na Łotwie zjemy też dania, które nas zaskoczą. Kilku z nich należy spróbować koniecznie!





Czarny chleb (rupjmaize)

Łotwa słynie ze swojego chleba. Olbrzymie bochny z ciemną, prawie czarną skórką pachną lekko kwaskowo, ponieważ chleb wypiekany jest z mąki żytniej z dodatkiem słodu. Swój niepowtarzalny smak rupjmaize zawdzięcza jednak kminkowi. To jedna z ulubionych przypraw Łotyszy, którą szczodrze sypią do wielu dań. Rupjmaizes Kārtojums to bowiem deser. Słodkawą odmianę chleba chętnie wykorzystuje się do takich smakołyków. Rupjmaizes Kārtojums przypomina brytyjskie triffle, składa się z warstw pokruszonego ciemnego chleba, bitej śmietany i owoców. Najczęściej bywa w postaci dżemu lub sosu.

Nasiona konopii

Na Łotwie są czymś zupełnie codziennym, ale przez swój specyficzny smak nie każdemu przypadną do gustu. Sprzedaż produktów spożywczych z nasionami konopii jest legalna, ponieważ nie zawierają substancji narkotycznych. Z nasion robi się tu np. olej. Warto w łotewskich sklepach poszukać dwóch innych produktów, które można zjeść na miejscu lub zabrać ze sobą jako smaczną pamiątkę. Kremowe masło z dodatkiem uprażonych i rozdrobnionych nasion konopii ma zielonkawy kolor, ale smakuje wybornie i długo jest świeże, zwłaszcza na pajdzie rupjmaize. Podobnie jak pasta z konopii – często sprzedawana na wagę, z ziarenkami, które delikatnie trzeszczą w zębach.

Minogi

Kiedyś popularne na stołach polskiej szlachty, dzisiaj praktycznie nieznane. Zjedzenie minoga jest uważane za przeżycie nieco ekstremalne. Prawdopodobnie wynika to z wątpliwej urody tych wodnych pasożytów, często niesłusznie zaliczanych do ryb. Minogi są bowiem długie, mają śliskie ciało i otwór gębowy przypominający przyssawkę z ostrymi zębami. Minogi na Łotwie je się pieczone w całości, często nawet niepatroszone, tak jak małe rybki. Jedzenie minogów jest prawdziwym rytuałem. Chodzi o to, żeby zgrillowany smakołyk włożyć sobie do ust niczym miecz, odchylając głowę do tyłu – tak właśnie robią uczestnicy specjalnych turniejów jedzenia tych kręgowców.

Leśne skarby

Łotysze uwielbiają naturę. Nie ma się zresztą co dziwić, Łotwa może się pochwalić pięknymi lasami i jeziorami. Z tej przyrody obficie czerpią także kucharze. Zbieractwo i wykorzystywanie w kuchni lokalnych płodów leśnych nie jest tu kolejnym kulinarnym trendem, ale codziennością. Na ryskich targach można znaleźć grzyby, o których nigdy nie słyszeliśmy, a w lecie aż roi się tu od czerwonych poziomek czy atramentowych jagód.

Kiszonki

Na Łotwie kiszonki występują w tysiącach wersji. W hali targowej można kupić kilkanaście rodzajów kapusty, podobnie z burakami, pomidorami, papryczkami, czosnkiem, czosnkiem niedźwiedzim czy patisonami. Wszystkiego można spróbować, wybór jest przeogromny. Po te najlepsze kiszonki ustawia się długa kolejka. Kupuje się na jeden obiad albo kolację. Dzięki temu nie trzeba kisić samemu, podanie talerza różnych kiszonek to żaden problem.

Ryby wędzone

Łotwa leży nad Morzem Bałtyckim dlatego zjemy tu dorsza, szczupaka czy węgorza. Wędzony dorsz jest składnikiem pysznego łotewskiego dania, Liepājas menciņi. Rybę gotuje się z ziemniakami, cebulą i śmietanką, a potem serwuje w specjalnym ceramicznym garnuszku. Kremowy gulasz jest pyszny i bardzo sycący.

Ser Jāņi

Wyjątkowy przysmak o charakterystycznej, lekko galaretowatej konsystencji. Ser Jāņi tradycyjnie jedzony był podczas obchodów święta letniego przesilenia. Jego okrągły kształt nawiązuje do słońca i rytuałów solarnych. Ser produkuje się z twarogu i świeżego mleka, nierzadko z dodatkiem jajek i masła, które sprawiają, że jest bardziej kremowy. Ser jest mocno przyprawiony kminkiem, małe twarde ziarenka przyjemnie kontrastują z jego miękkością. To świetna przekąska, dlatego często serwowany jest do piwa. Jāņi posiada europejski certyfikat Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności.

Speck

Łotysze są wielkimi wielbicielami wieprzowego mięsa. Na targach piętrzą się nie tylko szynki i karkówka, ale także świńskie głowy i racice. Do wielu dań dodają jednak swój ulubiony speck, czyli rodzaj wędzonego boczku. Pelēkie zirņi ar speķi – to tradycyjny gulasz, zrobiony z różnych rodzajów gotowanego groszku, wymieszanego ze speckiem i przysmażoną cebulką.

Sklandrauši

To tradycyjne ryżowe ciastka z nadzieniem z ziemniaków i marchewki. Posypane są kminkiem. Różnią się od innych tartaletek wyższymi brzegami – im wyższe tym lepiej, pomieszczą więcej pysznego nadzienia. Sklandrauši, podobnie jak ser Jāņi, posiadają certyfikat Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności. Ciastka zwykle serwowane są z kleksem kwaśnej śmietany lub ze szklanką mleka.

 

Na podstawie: national-geographic.pl