Co z importem litewskiej wieprzowiny do Polski?


Fot. wilnoteka.lt
W sytuacji, gdy na szczeblu dyplomatycznym nie udało się porozumieć z Polską w sprawie wznowienia importu litewskiej wieprzowiny z przeważającej części kraju, Litwa zamierza podjąć kroki odwetowe, twierdzi minister rolnictwa.







„Nasza służba kontroli żywności i weterynarii również może bardzo szczegółowo, bardzo poważnie i odpowiedzialnie sprawdzać wwożoną z Polski wieprzowinę. Należy podkreślić, że nasz eksport do Polski jest dziesięciokrotnie mniejszy niż eksport wieprzowiny z Polski na Litwę. Może w taki sposób nas usłyszą, jeżeli kanałami dyplomatycznymi nie uda się osiągnąć porozumienia” – w piątek, 4 stycznia, powiedział Giedrius Surplys.

Minister omówił w piątek taką możliwość z kierownikiem Państwowej Służby Kontroli Żywności i Weterynarii Dariusem Remeiką.

Jak poinformował minister Surplys, uczestniczący w spotkaniu komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Povilas Andriukaitis powiedział, że skierował do polskiego ministra rolnictwa list, jeżeli jednak nic się nie zmieni, w poniedziałek, 7 stycznia, zamierza odbyć z nim rozmowę telefoniczną.

Przypomnijmy, w połowie grudnia minionego roku Polska zabroniła importowania z przeważającej części Litwy wieprzowiny i świń, które hodowane są w drugiej strefie zagrożenia afrykańskim pomorem świń – tam, gdzie zarejestrowano przypadki padłych od pomoru dzików. Strefa ta obejmuje terytorium Litwy północno-wschodniej, środkowej i część południowej.

Minister potwierdził, że Litwa wciąż nie otrzymała oficjalnej informacji z polskich instytucji odnośnie takiej decyzji.

„W naszym przekonaniu jest to niesprawiedliwe, naruszana jest bowiem wolność handlu w Unii Europejskiej. Wieprzowina ta jest w pełni zdrowa, bezpieczna, dodatkowo sprawdzana” – podkreślił G. Surplys.

Oprócz tego, zwrócił uwagę, że porozumienie z Polską stanowiące, że Litwa w ciągu 6 miesięcy może eksportować wieprzowinę z rejonów należących do drugiej strefy zagrożenia afrykańskim pomorem świń, zostało osiągnięte pod koniec listopada, jednakowoż Polska złamała je po upływie niespełna miesiąca.

Przypomnijmy, 14 grudnia ub. roku polski minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski odwołał Krzysztofa Jażdżewskiego z funkcji zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii, który odpowiadał m.in. za współpracę z zagranicą. Jego dymisji domagali się rolnicy blokujący autostradę A2 oskarżając go o wydanie zgody na import do Polski trzody chlewnej z czerwonej strefy ASF z Litwy.

13 grudnia J. K. Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania zezwoleń na import do Polski świń i mięsa wieprzowego z obszarów objętych ograniczeniami, tzw. stref czerwonych ASF. Dotyczy to zwłaszcza Litwy skąd w ostatnim czasie były do Polski przywożone świnie.

Na podstawie: bns.lt, tygodnik-rolniczy.pl