Co z egzaminem z litewskiego?
Małgorzata Kozicz, 7 stycznia 2013, 15:54
Edita Tamošiūnaitė, fot. wilnoteka.lt
Nowy minister oświaty i nauki Litwy Dainius Pavalkis uważa, że nie należy rezygnować z ujednoliconego egzaminu z języka litewskiego. Tymczasem przyszła wiceminister oświaty Edita Tamošiūnaitė zapowiada, że wszystkie kwestie dotyczące tego egzaminu będą jeszcze weryfikowane.
Nowy minister oświaty Dainius Pavalkis - zapytany przez dziennikarzy o ujednolicony egzamin z języka litewskiego dla abiturientów szkół nielitewskich - potrafił sypnąć tylko garścią formułek, raczej nie wskazujących na zrozumienie problemu.
"Musimy szanować język litewski. Rok bieżący ogólnie chyba powinien być określony jako rok lituanistyki. Polacy całkiem ładnie zdają egzamin z języka litewskiego, nawet dziwne, że miejscami lepiej niż Litwini. Dlatego zrezygnować z tego egzaminu naprawdę nie planujemy" - powiedział szef resortu oświaty.
Mimo to D. Pavalkis zapewnił, że nad wszystkimi kwestiami związanymi z oświatą mniejszości narodowych będzie pracował razem z delegowaną przez AWPL na stanowisko wiceministra Editą Tamošiūnaitė.
"AWPL delegowało wiceministra i bezpośrednio z tym człowiekiem, który będzie reprezentował interesy polskich szkół, sytuację polskiej mniejszości, będziemy dyskutowali w jednym gabinecie, i jakieś rozwiązania znajdziemy" - powiedział D. Pavalkis.
Edita Tamošiūnaitė już zrezygnowała ze stanowiska zastępcy dyrektora administracji miasta Wilna. Nowe obowiązki ma pełnić od piątku, 11 stycznia.
Jak E. Tamošiūnaitė powiedziała "Wilnotece", zakres dziedzin, które będzie kurowała w ministerstwie, jeszcze nie jest znany. Jako przedstawicielka polskiej partii zamierza jednak akcentować przede wszystkim sprawy aktualne dla mniejszości narodowych.
"Jeśli chodzi o egzamin z języka litewskiego, w tym roku nie będziemy już wprowadzali kluczowych zmian. Byłoby to niesprawiedliwe wobec uczniów, którzy już szykują się do matury według określonego programu. Co prawda, zamierzamy rozpatrzyć kryteria oceny na egzaminie i jeszcze je zmienić, tak by były jak najbardziej dostosowane do uczniów szkół nielitewskich".
Przyszła wiceminister zapewniła, że dyskutowana będzie forma egzaminu w przyszłych latach. "Będziemy zabiegać o wydłużenie okresu przejściowego, a nawet o odwołanie ujednoliconego egzaminu w obecnie obowiązującej formie" - powiedziała E. Tamošiūnaitė.
Jej zdaniem inne istotne dla mniejszości polskiej kwestie to między innymi: zachowanie wszystkich szkół mniejszości narodowych, zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie są jedynym ośrodkiem oświaty i kultury oraz rozpatrzenie kryteriów kompletowania klas.
"Atmosfera polityczna jest obecnie sprzyjająca rozwiązaniu problemów Polaków na Litwie. Sejmowa frakcja AWPL wchodzi do koalicji rządzącej, mamy też stanowiska w ministerstwach. A stanowiska są po to, by pracować i działać" - uważa Edita Tamošiūnaitė.
Na podstawie: BNS, inf.wł.
Komentarze
#1 Niech kalesoniarz broni
Niech kalesoniarz broni języka litewskiego, jak mu tak na tym zależy. Zresztą Litwinów na Litwie coraz mniej, ludność kurczy się - stała od lat tendencja, ci na zmywaku w Anglii uczą się angielskiego, a litewski w sposób naturalny odchodzi do lamusa.
Dla nas Polaków najważniejszy jest nasz język ojczysty - polski.
#2 "Tu nie chodzi o obronę
"Tu nie chodzi o obronę języka litewskiego, ale o obronę języka polskiego, który coraz bardziej jest usuwany z przestrzeni publicznej"
Dalej czytamy idiotyzmy :)
Polski język DOPIERO WCHODZI na przstrzen publiczną. I dlatego trzeba bronic język litewski, bo polonizacja nie powinna byc DOMINUJĄCA na przestrzeni publicznej.
#3 pan minister nie powinien się
pan minister nie powinien się martwić o język litewski, niech lepiej dostrzeże, że brak należytego szacunku okazywany jest wobec języka ojczystego obywateli Litwy-Polaków. Chronić należy nie język większości, język państwowy, ale języki wszystkich mniejszości zamieszkujących Litwę, bo to one są zagrożone.
#4 Nie ma racjonalnego
#5 Mając przedstawiciela w
Mając przedstawiciela w ministerstwie oświaty AWPL ma narzędzie do realizacji swych postulatów w dziedzinie oświaty. Pani Edyta pomoże ministrowi oświaty lepiej zrozumiec problemy mniejszości narodowych w tym zakresie.
#6 Nic nikomu ona nie
Nic nikomu ona nie pomoze,
Bedzie znow wiekszosciowcom d.. calowac i usmiechac sie do swoich
#7 Tu nie chodzi o obronę języka
Tu nie chodzi o obronę języka litewskiego, ale o obronę języka polskiego, który coraz bardziej jest usuwany z przestrzeni publicznej. Wciąż nie ma dwujęzycznych tablic, stosuje się finansowe kary administracyjne, teraz chcą znacznie osłabić język polski w szkołach polskiej mniejszości.
#8 Pan D. Pavalkis będąc mężem
Pan D. Pavalkis będąc mężem stanu rozumie, że nad wszystkimi kwestiami związanymi z oświatą mniejszości narodowych ma możliwość współpracować z przedstawicielami tych mniejszości. Właśnie taką osobą jest delegowana przez AWPL na stanowisko wiceministra Edyta T.
#9 Mając przedstawiciela w
Mając przedstawiciela w ministerstwie oświaty AWPL ma narzędzie do realizacji swych postulatów w dziedzinie oświaty. Pani Edyta pomoże ministrowi oświaty lepiej zrozumiec problemy mniejszości narodowych w tym zakresie.
Jest godne pochwały determinacja pani wiceminister reprezentować inne istotne dla mniejszości polskiej kwestie to między innymi: zachowanie wszystkich szkół mniejszości narodowych, zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie są jedynym ośrodkiem oświaty i kultury oraz rozpatrzenie kryteriów kompletowania klas.
#10 Jak ułoży się współpraca AWPL
Jak ułoży się współpraca AWPL z nowym rządem na samym początku tak będzie i dalej. Trzeba od razu poprzeczkę postawić bardzo wysoko.Początek jest bardzo ważny.- Co się wynegocjuje na początku, taki i będzie negocjacji ciąg dalszy, i tyle się uzyska w ostatecznym rozrachunku..
#11 Żądamy: odwołania zapisów
Żądamy:
odwołania zapisów przyjętej Ustawy o oświacie oraz programów kształcenia ogólnego, dotyczących kształcenia mniejszości narodowych już na najbliższej, jesiennej, sesji Sejmu RL;
rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego ojczystego i państwowego na maturze;
przywrócenia egzaminu z języka polskiego ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych na maturze;
rezygnacji z dyskryminującego postulatu zachowania szkoły litewskiej kosztem polskiej.
http://kurierwilenski.lt/2011/09/03/rezolucja-akcji-protestacyjnej/
#12 Ministerstwo Oświaty i Nauki
Ministerstwo Oświaty i Nauki Litwy nadal nie zgadza się na odwołanie dyskryminacyjnych, zdaniem polskiej społeczności na Litwie, założeń Ustawy o Oświacie oraz na przywrócenie ustawy poprzedniej redakcji.
Polacy na Litwie w pierwszą kolej domagają się odwołania zapisu ujednolicającego egzamin maturalny z języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych i szkołach litewskich. Język litewski jest wykładany w szkołach litewskich i szkołach polskich według różnych programów.
Jak powiedziała „Kurierowi” sekretarz komitetów strajkowych szkół polskich na Litwie Renata Cytacka, strajk w szkołach jest ostatecznym środkiem walki Polaków o swoje prawa.
„Minęło już 2,5 miesiąca od rozpoczęcia negocjacji zespołów ekspertów, odbył się cały szereg spotkań zarówno tu, na Litwie, jak i w Polsce i, niestety, z zerowym wynikiem. Strona litewska pozostaje absolutnie głucha na postulaty rodziców uczniów szkół polskich. Sytuacja nie posunęła się ani o milimetr. Co mamy robić? Co mamy powiedzieć swoim dzieciom? Szczególnie uczniom 10-tych klas, w których ta ustawa uderzy w pierwszą kolej. Owszem, zdajemy sobie sprawę, że strajk w szkołach nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale stosunek litewskich władz wobec naszych dzieci nie pozostawia nam innego wyjścia” — mówi sekretarz komitetów strajkowych.
http://kurierwilenski.lt/2011/11/23/w-polskich-szkolach-na-litwie-oglosz...
ps.
Takie wypowiedzi powinny publikować wszystkie stacje tvp.i wszystkie główne tytuły prasowe w RP :
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/marsz-w-wilnie/
#13 Ta śpiewkę już wielokrotnie
Ta śpiewkę już wielokrotnie słyszeliśmy, tyle warte są lt obietnice..
Minister oświaty jest Lt i nie jest w stanie zrozumieć Polaków, a o tym powinni decydować wyłącznie sami zainteresowani.
Lt władze chcą zmusić Polaków by język lt stał się ich językiem ojczystym, używanym na co dzień w polskim domu,- tu nie może być ustępstw. WSZYSTKIE ZMIANY WPROWADZANE PRZEZ NOWĄ USTAWĘ MUSZĄ ZOSTAĆ W 100% ANULOWANE, trzeba wrócić do sytuacji sprzed ustawy i dopiero wtedy zacząć rozmawiać.
Pani Edyto,proszę twardo negocjować,przede wszystkim powinniśmy szanować język ojczysty rdzennych mniejszości narodowych,do tego zobowiązały się lt władze. To język polski jest zagrożony a nie lt. Konieczne też jest PRZYWRÓCENIE egzaminu maturalnego z jęz. ojczystego w polskich szkołach.
To absurd, by 12 lat nauki w jęz. polskim nie kończyło się prawomocnym egz. liczącym się do średniej ocen przy dostawaniu się na studia wyższe.
ps.
Polacy powinni z tym pójść bezpośrednio , i od razu, do Premiera i to on powinien decydować.
Czy to znak ,że AWPL będzie zmuszone do wyjścia z koalicji i zrezygnować z teki ministra energetyki?
Ps 2.
Dziwna jest ta zgoda na zdawanie matury jak po szkole lt, oby nie skończyło się to utrwaleniem tej niszczącej polskie szkolnictwo zmiany, będzie wykorzystany argument : bo skoro już poszło to dlaczego nie kontynuować ?