Ciekawe fakty z historii papieży od 1800 roku
Papiestwo jest najstarszą zachowaną instytucją polityczno-religijną w Europie, rodzajem monarchii elekcyjnej: po śmierci urzędującego papieża na konklawe wybierany jest następca. Przez długi czas papieże wywodzili się z rodów arystokratycznych, jednak skończyło się to definitywnie w okresie opisywanym przez ks. Jörga Ernestiego.
Podobnie stare Państwo Kościelne skończyło się w 1870 roku, podczas gdy papieskie ceremonie z wachlarzami ze strusich piór, lektykami i baldachimami zostały ostatecznie zniesione w 1968 roku przez papieża Pawła VI. Dwór Papieski stał się wówczas Domem Papieskim. Ostatnie pozostałe książęce akcesoria papiestwa usunięto ostatecznie w czasie pontyfikatu papieża Franciszka, przypomniał w swojej książce niemiecki historyk.
Ważną rolę na dworze papieskim odgrywali nepoci (łac. siostrzeńcy). Niekoniecznie musieli to być prawdziwi siostrzeńcy, tłumaczy ks. Ernesti, ale w idealnym przypadku byli to pracownicy, na których papieże mogli całkowicie polegać. Historyk zastanawia się, czy „teolodzy nadworni i powiernicy papiescy nie podążają za tradycją nepotyzmu”.
Ks. Ernesti wskazuje, że prywatni sekretarze papieży od czasów Jana XXIII nabrali wielkiego znaczenia, mimo że w rzeczywistości nie byli przewidziani w hierarchii watykańskiej: „Wszyscy papieże ostatnich 60 lat mieli u swego boku sekretarzy, których wpływ ostatecznie nie był przejrzysty i kontrolowany”. Jedna z tez historyka brzmi: Chcąc ocenić pontyfikat papieża, trzeba spojrzeć także na wybranych przez niego najbliższych współpracowników.
W miarę jak Kościół katolicki rozrastał się na całym świecie, jego centrum stało się również bardziej międzynarodowe. Wraz z papieżem Franciszkiem na tronie papieskim zasiadł po raz pierwszy kardynał z Ameryki Łacińskiej; ostatnim papieżem spoza Europy był Grzegorz III (zmarły w 741 roku), który pochodził z Syrii. Według ks. Ernestiego, dziś nie jest już oczywiste, dlaczego papieże koniecznie muszą być Europejczykami, a nawet Włochami, skoro większość katolików żyje na innych kontynentach.
Po 1870 roku papieżom udało się przemodelować profil polityczny Stolicy Apostolskiej jako bezpartyjnego mediatora pokojowego, zauważa ksiądz-historyk. Watykan stał się „uczestnikiem na arenie międzynarodowej”. „Wielu ludzi postrzega współczesnych papieży jako moralne sumienie ludzkości” – wyjaśnia ks. Ernesti. Dzieje się tak dzięki ich mediacji w przypadkach konfliktów oraz prowadzonej przez nich „polityki zagranicznej opartej na wartościach, która nie szuka sojuszników jedynie wśród państw zdominowanych przez katolików”.
Papiestwo jest najstarszą zachowaną instytucją polityczno-religijną w Europie, rodzajem monarchii elekcyjnej: po śmierci urzędującego papieża na konklawe wybierany jest następca. Przez długi czas papieże wywodzili się z rodów arystokratycznych, jednak skończyło się to definitywnie w okresie opisywanym przez ks. Ernestiego.
Podobnie stare Państwo Kościelne skończyło się w 1870 roku, podczas gdy papieskie ceremonie z wachlarzami ze strusich piór, lektykami i baldachimami zostały ostatecznie zniesione w 1968 roku przez papieża Pawła VI. Dwór Papieski stał się wówczas Domem Papieskim. Ostatnie pozostałe książęce akcesoria papiestwa usunięto ostatecznie w czasie pontyfikatu papieża Franciszka, przypomniał w swojej książce niemiecki historyk.
Ważną rolę na dworze papieskim odgrywali nepoci (łac. siostrzeńcy). Niekoniecznie musieli to być prawdziwi siostrzeńcy, tłumaczy ks. Ernesti, ale w idealnym przypadku byli to pracownicy, na których papieże mogli całkowicie polegać. Historyk zastanawia się, czy „teolodzy nadworni i powiernicy papiescy nie podążają za tradycją nepotyzmu”.
Ks. Ernesti wskazuje, że prywatni sekretarze papieży od czasów Jana XXIII nabrali wielkiego znaczenia, mimo że w rzeczywistości nie byli przewidziani w hierarchii watykańskiej: „Wszyscy papieże ostatnich 60 lat mieli u swego boku sekretarzy, których wpływ ostatecznie nie był przejrzysty i kontrolowany”. Jedna z tez historyka brzmi: Chcąc ocenić pontyfikat papieża, trzeba spojrzeć także na wybranych przez niego najbliższych współpracowników.
W miarę jak Kościół katolicki rozrastał się na całym świecie, jego centrum stało się również bardziej międzynarodowe. Wraz z papieżem Franciszkiem na tronie papieskim zasiadł po raz pierwszy kardynał z Ameryki Łacińskiej; ostatnim papieżem spoza Europy był Grzegorz III (zmarły w 741 roku), który pochodził z Syrii. Według ks. Ernestiego, dziś nie jest już oczywiste, dlaczego papieże koniecznie muszą być Europejczykami, a nawet Włochami, skoro większość katolików żyje na innych kontynentach.
Po 1870 roku papieżom udało się przemodelować profil polityczny Stolicy Apostolskiej jako bezpartyjnego mediatora pokojowego, zauważa ksiądz-historyk. Watykan stał się „uczestnikiem na arenie międzynarodowej”.
„Wielu ludzi postrzega współczesnych papieży jako moralne sumienie ludzkości” – wyjaśnia ks. Ernesti. Dzieje się tak dzięki ich mediacji w przypadkach konfliktów oraz prowadzonej przez nich „polityki zagranicznej opartej na wartościach, która nie szuka sojuszników jedynie wśród państw zdominowanych przez katolików”.
Na podstawie: ekai.pl