Cichanouska w PE apeluje do Polski i Litwy


Swiatłana Cichanouska / Fot. AP
Litwa i Polska stoją obecnie przed testem bezpieczeństwa. Chciałabym zwrócić się do Polski i Litwy, aby pozostały silne w obliczu działań reżimu Alaksandra Łukaszenki – mówiła w środę, 24 listopada, w PE w Strasburgu białoruska opozycjonistka Swiatłana Cichanouska.






Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska nawiązała do kryzysu migracyjnego, za którym – jak podkreśliła – stoi reżim Alaksandra Łukaszenki. „Nie pozwólmy, aby reżim manipulował migrantami. (…) Białorusini i migranci to w tej chwili zakładnicy reżimu” – wskazała.

Zaapelowała też w PE o solidarność z więźniami politycznymi na Białorusi. „W tej chwili na Białorusi jest więcej więźniów politycznych niż członków PE. Dokładnie 882. Jeśli zaprosilibyśmy tutaj wszystkich Białorusinów, którzy są w więzieniach, nie wystarczyłoby dla nich miejsc” – mówiła.

Cichanouska zapytała, czy UE będzie miała odwagę, aby podjąć zdecydowane działania wobec reżimu w Mińsku, czy też Białorusini mają czekać kolejny rok. „Nie mamy już kolejnego roku, ani nie ma go Białoruś, ani nie ma go Europa. Możemy zrobić o wiele więcej niż tylko czekać” – wskazała.

Skrytykowała też zachodnie europejskie media za nazywanie Łukaszenki prezydentem. „Media europejskie, takie jak Deutsche Welle czy BBC, mówią o Łukaszence prezydent. On nim nie jest. Jest kimś, kto bezprawnie uzurpuje władzę, którą zdobył przemocą. Wzywamy Europę, aby nie uznawać go za prezydenta” – powiedziała.

Jej przemówienie europosłowie nagrodzili długimi oklaskami.

Na podstawie: PAP