Ci, którzy nie chcą przybyć na szczepienie, mogą dostać szczepionkę w domu

„Podjęto już kilka decyzji dotyczących transportu. Możliwe jest również wysyłanie medyków wojskowych lub lekarzy Służby Bezpieczeństwa ze szczepionkami bezpośrednio do osób, które nie chcą przyjeżdżać” – powiedziała we wtorek dziennikarzom Ingrida Šimonytė.

 

Stwierdziła, że ​​rząd kontaktuje się z samorządem solecznickim, gdzie zaszczepiono 7,92% populacji. Krajowy średni wskaźnik szczepień wynosi prawie 18%.

 

„Współpracujemy z samorządem, ludzie z mojego zespołu dowiadują się od lokalnej administracji, jak możemy pomóc. Postaramy się pomóc, gdy tylko będziemy mogli” – powiedziała szefowa rządu.

 

Dodała również, że samorządy nie powinny tworzyć własnych priorytetowych kolejek szczepień.

 

„Samorządy nie powinny tworzyć własnych kolejek priorytetowych. Jeśli takie szczepienia są dozwolone w niektórych samorządach, ponieważ ludzie po prostu nie wybierają żadnej szczepionki, co niestety ma miejsce, przesunięcie linii priorytetowej jest rzeczywistością i nie można tego zignorować, nie sądzę jednak, żeby dobrze byłoby, gdy samorządy tworzyłu własny porządek priorytetów (...)” – podkreśliła I. Šimonytė.

 

Tym samym premier doceniła zapowiedziany wcześniej pomysł Urzędu Miasta Wilna na rozpoczęcie szczepień osób w wieku 55 lat i starszych. Zgodnie z priorytetami wyznaczonymi przez Ministerstwo Ochrony Zdrowia, obecnie możliwe jest szczepienie osób w wieku 65 lat i starszych, a także osób z chorobami przewlekłymi.

 

„Mimo wszystko Wilno to duże miasto, jest naprawdę dużo ludzi z chorobami przewlekłymi, jest wielu pracowników tzw. zawodów krytycznych, więc należy zachować wspólną kolejność priorytetów” – powiedziała premier.

Na podstawie: BNS