Ceny żywności będą rosły


Fot. pixabay,com
W ciągu roku koszyk najtańszych podstawowych produktów spożywczych na Litwie zdrożał o ponad 16 procent. Eksperci szacują, że to jeszcze nie koniec wzrostu cen. Wpływ na to ma nie tylko wzrost cen surowców energetycznych, lecz także wojna w Ukrainie, która negatywnie wpłynie na światowe zapasy żywności.
 
 
 
 
„Ceny podstawowych artykułów spożywczych na Litwie rosną i to jeszcze nie koniec” – twierdzą ekonomiści i odnotowują, że mieszkańcy są już zmuszeni oszczędzać na jedzeniu. Według analizy cen ustalonych przez portal pricer.lt koszyk najtańszych produktów spożywczych w sklepach na Litwie zdrożał w marcu w porównaniu do lutego o 3,87 euro, czyli o 6,4 proc. W marcu ubiegłego roku cena tych artykułów żywnościowych była o 8,91 euro, czyli 16,2 procent niższa. W ciągu roku zdrożało wszystkich 20 podstawowych artykułów spożywczych.
 
Najbardziej – prawie o 64 procent podrożał olej słonecznikowy, olej rzepakowy – o prawie 58 procent, kasza gryczana o prawie 50 procent. Cena śmietany wzrosła o prawie 40 procent, a mleka prawie o 33 procent. Staniały natomiast niektóre odmiany jabłek – o 11-20 procent, jaja kur hodowanych w chowie klatkowym – o 4 procent, pomidory – o 3 procent.

Evaldas Pranckevičius, szef wydziału analiz ekonomicznych Departamentu Planowania Strategicznego w Ministerstwie Rolnictwa twierdzi, że w najbliższym czasie obniżki cen oczekiwać nie należy.

Jak podaje „Financial Times”, inwazja Rosji na Ukrainę będzie miała ogromny wpływ na światowe zapasy żywności. Oba kraje razem odpowiadają za przeszło 10 proc. globalnych dostaw zboża, 13 procent dostaw kukurydzy i przeszło 50 procent oleju słonecznikowego.

Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa przez rosyjską agresję plony w Ukrainie w tym roku będą nawet o 30 procent mniejsze. Trudno oszacować straty rolnictwa rosyjskiego, gdyż kraj objęty jest międzynarodowymi sankcjami, wiadomo natomiast, że i tu rolnicy poniosą straty.

Na podstawie: BNS, money.pl