Buldożerem po dziedzictwie narodowym

Według dziennikarzy rozgłośni we wsi Dołhaje pod Prużaną zniszczono buldożerem rodzinną kryptę Kraszewskich. Na polu leżą teraz tylko jej szczątki i fragmenty cynkowych trumien. Do niedawna widać też było kości.

Wcześniej fundamenty znajdującej się koło drogi XIX-wiecznej kaplicy Kraszewskich były ukryte w brzezinie i krzakach bzu. W podziemiach kaplicy znajdowała się rodzinna krypta. Było w niej pochowanych dwoje bliskich krewnych pisarza.

"Sprzątanie" wsi i okolicy odbyło się z okazji przyjazdu jakiegoś "naczalstwa". Zgarnęli wszystko buldożerem" - powiedział w rozmowie z  dziennikarzami radia miejscowy nauczyciel historii Mikałaj Wołczyk. Udało mu się zaalarmować przedstawicieli rady wiejskiej i muzeum w Prużanach. Jednak nie przyniosło to żadnego skutku - nazajutrz miejsce, w którym znajdowała się krypta, zostało zaorane. 

Niezależna rozgłośnia Euroradio przypomina, że jeszcze niedawno w planach lokalnych władz było odrestaurowanie majątku Kraszewskich, w którym przyszły pisarz spędzał lata dzieciństwa. We wsi Dołhoje miał też stanąć pomnik upamiętniający postać autora "Starej Baśni".

Na podstawie: kresy24.pl