Brexit w zasięgu ręki


Fot.pixabay.com
Unia Europejska jest gotowa na odroczenie brexitu do lutego 2020 r., jeśli Boris Johnson nie uzyska odpowiedniego porozumienia w Izbie Gmin, informuje „Sunday Times”. Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab w niedzielę stwierdził, że rząd ma wystarczające poparcie w Izbie Gmin, by umowa z Unią Europejską o warunkach brexitu została przyjęta. Jak dodał, jest pewien, że Wielka Brytania opuści UE 31 października.
 
Według źródeł, do których dotarł „Sunday Times”, zgoda Brukseli mia mieć charakter „zamienny”. Oznacza to, że w przypadku osiągnięcia przez brytyjskiego premiera porozumienia w parlamencie, do brexitu mogłoby dojść wcześniej – 1 lub 15 listopada, grudnia lub stycznia.

W przypadku decyzji o ponownym referendum brexitowym propozycja Brukseli mogłaby zostać przedłużona do czerwca przyszłego roku.

W sobotę Izba Gmin nie zatwierdziła projektu umowy brexitowej, uzgodnionego podczas ostatniego szczytu w Brukseli. Ta decyzja wymusiła na brytyjskim premierze zwrócenie się do Brukseli z prośbą o odroczenie brexitu.

Podziały w związku z nową umową brexitową są widoczne nawet w Partii Konserwatywnej Borisa Johnsona. Izba Gmin, która zebrała się na specjalnym posiedzeniu w sobotę, przyjęła poprawkę uzależniającą jej zgodę na brexit od tego, czy rząd zdąży przyjąć przed 31 października pakiet dodatkowych aktów prawnych, regulujących szczegóły porozumienia z Brukselą.

Zgodnie z przyjętą w ubiegłym miesiącu tak zwaną ustawą Benna, brytyjski premier musiał poprosić UE o opóźnienie wyjścia, jeśli do 19 października nie dostałby zatwierdzenia ze strony parlamentu – co stało się w sobotę.

Przy głosowaniu nad samą ustawą rozwodową i przepisami wykonawczymi w poniedziałek Johnson może uzyskać większe poparcie. Nawet niezależny poseł Oliver Letwin, zwolennik uniknięcia tak zwanego twardego brexitu, zapowiedział, że ją poprze. Podobnie jak Amber Rudd, była szefowa MSW, która złożyła dymisję, gdy do władzy doszedł Johnson, i która poparła poprawkę Letwina.

Na podstawie: pap.pl, rp.pl, gazeta.pl