Brak entuzjazmu sąsiadów Litwy w sprawie elektrowni jądrowej


Wizualizacja projektu nowej elektrowni jądrowej w Wisagini, fot. vae.lt
Obecnie trzy kraje nadbałtyckie - Litwa, Łotwa i Estonia - oczekują na wnioski ekspertów w kwestii opłacalności budowy elektrowni jądrowej w Wisagini na Litwie. Litewski dziennik biznesowy "Verslo žinios" podaje, że Łotwa i Estonia są zainteresowane wyłącznie takim projektem elektrowni jądrowej, który miałby sens ekonomiczny.
"Nie odrzucałbym żadnych sytuacji, bo może się okazać, że projekt elektrowni jądrowej w Wisagini jest zbyt drogi, i wówczas należałoby szukać innych mocy energetycznych" - powiedział przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki Estonii Ando Leppiman.

Z kolei minister gospodarki Łotwy Daniels Pavļuts w wywiadzie dla dziennika "Verslo žinios" oświadczył, że Łotwa nie jest zainteresowana udziałem w projektach energetycznych, które są nieopłacalne pod względem ekonomicznym. "Dlatego niezbędne są precyzyjne dowody, że projekt elektrowni jądrowej w Wisagini jest wykonalny. Nie możemy pozwolić sobie na inwestowanie w projekty, które się nie opłacają. Dlatego należałoby zaczekać na wnioski ekspertów, czy na pewno założenia projektu elektrowni jądrowej w Wisagini można skorygować w taki sposób, aby projekt stał się opłacalny" - powiedział minister Daniels Pavļuts.

Decyzja strony litewskiej w sprawie opłacalności budowy nowej elektrowni jądrowej w Wisagini powinna zapaść jesienią tego roku. Wcześniej zakładano, że los planowanej elektrowni zostanie rozstrzygnięty już na początku lipca. Jednakże minister energetyki Litwy Jarosław Niewierowicz zapowiedział, że kwestie opłacalności i zasadności realizowania tego projektu zostaną przedstawione jesienią. Także premier Litwy Algirdas Butkevičius potwierdził, że ostateczna decyzja w sprawie budowy elektrowni jądrowej na Litwie powinna zapaść jesienią. Przypomnijmy, że wiosną tego roku, na zlecenie premiera Litwy, powołano grupę roboczą, która podała, że budowa elektrowni jest dla Litwy zbyt droga, a cena produkowanej energii byłaby niekonkurencyjna.

Litwa posiadała już własną elektrownię jądrową wybudowaną w okresie Związku Radzieckiego. Budowa rozpoczęła się w 1978 roku, a zakończyła w latach 80. Jednakże przed przystąpieniem do Unii Europejskiej Litwa zobowiązała się zamknąć elektrownię. Ostatni - drugi - blok zatrzymano w 2009 roku.

Plany budowy nowej elektrowni jądrowej w Wisagini narodziły się w 2007 roku. Projekt miał być relizowany wspólnie z Łotwą, Estonią i Polską, jednakże ze względu na pogorszenie stosunków politycznych i brak porozumienia w kwestiach ekonomicznych i technicznych w 2011 roku Polska Grupa Energetyczna (PGE) ogłosiła o "zawieszeniu zaangażowania" w projekt budowy elektrowni jądrowej na Litwie.

Niektórzy litewscy politycy chcieliby, aby Polska wznowiła swój udział w projekcie budowy elektrowni jądrowej na Litwie. Na przykład były minister gospodarki Litwy i przewodniczący Komisji Energetyki w Sejmie Litwy Kęstutis Daukšys stwierdził w lipcu bieżącego roku, że Litwa powinna kontynuować pertraktacje z Polską w sprawie jej uczestnictwa w projekcie budowy elektrowni jądrowej w Wisagini. 

Na podstawie: BNS, vz.lt, enmin.lt

Komentarze

#1 Brak, bo te elektrownie sa

Brak, bo te elektrownie sa niebezpieczne.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.