Biskupi z kamienia i brązu


Posągi biskupów: Jana Cieplaka i Władysława Bandurskiego, fot. autora
Wnętrze katedry było naturalnym miejscem, w którym nagrobkami, tablicami i rzeźbami upamiętniano zmarłych biskupów wileńskich. Jak pisał Juliusz Kłos w 1923 roku, nagrobków i tablic było wiele, ale sporo z nich, zwłaszcza pochodzących sprzed XVII wieku, zostało zniszczonych. Przy całej skomplikowanej historii Wilna postaci biskupów przechodziły rodzaj weryfikacji, przy czym uznanie ich za „wygodnych” lub „niewygodnych” decydowało, czy dalsze eksponowanie tablicy z ich nazwiskiem jest właściwe.
Nagrobki i tablice-epitafia umieszczano w katedrze wileńskiej na ścianach naw bocznych lub filarach. W okresie dwudziestolecia międzywojennego zachowano nagrobki biskupów: Benedykta Wojny (zm. 1615), Jerzego Tyszkiewicza (zm. 1656), Andrzeja Kłągiewicza (zm. 1840). Były też nagrobki księży i osób zasłużonych dla WXL, biskupstwa i samej katedry: m.in. tablica Barbary Zawiszanki (zm. 1603), chorążego wielkiego litewskiego Samuela Paca (zm. 1627), księdza Olanta Algina (zm. 1630), Jakuba i Anny Naporkowskich (1636), księdza Marcina Szulca Wolfowicza (zm. 1640), Katarzyny Potockiej (zm. 1643), kanonika Adama Zabłockiego (zm. 1648), sufragana Mikołaja Słupskiego (zm. 1688), Tomasza Wawrzeckiego (zm. 1816).

Druga część nagrobków i tablic, zazwyczaj najcenniejszych, znajdowała się w kaplicach. W kaplicy Ukrzyżowania Zbawiciela nagrobki: biskupa Pawła Holszańskiego (zm. 1555) oraz wojewody i kanclerza WXL Wojciecha Gasztołda (zm. 1539) (stąd kaplica nazywana jest również Gasztołdowską). W kaplicy Królewskiej (Wołłowiczowskiej) nagrobek biskupa Eustachego Wołłowicza (zm. 1630). W kaplicy Zwiastowania (Kieżgajłowskiej) nagrobek hetmana WXL Stanisława Kieżgajły (zm. 1527). W kaplicy św. Ignacego Loyoli nagrobek Jana Radziwiłła (zm. 1551) i Zofii Wiśniowieckiej (zm. 1619). W kaplicy św. Jana Nepomucena nagrobek biskupa Jana Kossakowskiego (zm. 1808). Większość wymienionych znajduje się nadal w katedrze na swoich miejscach. Są zinwentaryzowane i objęte ochroną konserwatorską.

Kilka nowych tablic, nagrobków i posągów odsłonięto w latach 1920–1939. Tablicę z brązu upamiętniającą arcybiskupa mohylewskiego Wincentego Kluczyńskiego (zm. 1917) wystawił w kaplicy Kieżgajłowskiej ksiądz Franciszek Rutkowski. Eksportacja ciała arcybiskupa z Krymu odbyła się 17 kwietnia 1929 roku. Trumna została złożona w podziemiach katedry.

Następcą W. Kluczyńskiego jako administratora diecezji mohylewskiej, który złożył godność był biskup Jan Feliks Cieplak (ur. 1857). Objął diecezję w okresie rewolucji w Rosji. Był prześladowany przez bolszewików (m.in. więziony w latach 1920 i 1922), którzy urządzili pokazowy proces w Moskwie w 1923 roku. Skazany został wraz z grupą 14 innych księży na śmierć za „podżeganie do buntu przez zabobony”; uratowany przez opinię międzynarodową i zabiegi rządu polskiego. Skończyło się na wydaleniu go z ZSRR w 1924 roku. Stał się żywą legendą, męczennikiem za wiarę katolicką. Jak pisano: „dzieje męczeństwa ks. arcybiskupa Cieplaka w kazamatach bolszewickich to jedna z kart martyrologii polskiej za czerwonym kordonem”. 12 kwietnia 1924, podróżując pociągiem z Rygi do Warszawy, spędził w Wilnie 50 minut podczas postoju. Na dworcu witano go z wielką czcią. Wśród witających było czterech biskupów: Jerzy Matulewicz, Kazimierz Michalkiewicz, Władysław Bandurski i Zygmunt Łoziński, przybyły specjalnie z Nowogródka. Szczególnie serdecznie witał się z Matulewiczem i Łozińskim, którzy byli jego „wychowankami” w Rzymsko-Katolickiej Akademii Duchownej w Petersburgu. Arcybiskup wyszedł później na chwilę na plac przed dworcem, aby pobłogosławić wielki tłum, który się tam zgromadził. Już na koniec odjeżdżając, obiecał z okna wagonu, że wkrótce przyjedzie do Wilna.

Arcybiskup Jan Cieplak. 

Kilka miesięcy później odznaczono go Wielką Wstęgą Orderu Odrodzenia Polski. Na zaproszenie Polonii amerykańskiej i kościoła amerykańskiego udał się do USA, gdzie pielgrzymując po kraju, odwiedził blisko 700 kościołów, parafii, szkół i organizacji polskich. KiedyStolica Apostolska i Polska podpisały konkordat, został mianowany przez papieża Piusa XI na arcybiskupa i pierwszego metropolitę diecezji wileńskiej, ustalonej w nowych granicach. Jego ingres w katedrze wileńskiej zaplanowany został na 25 marca 1926 roku. Niestety podczas jednej z ostatnich podróży, arcybiskup zachorował na silne zapalenie płuc i zmarł w szpitalu 17 lutego 1926 roku. Polacy w Ameryce życzyli sobie, aby pochowano go na amerykańskiej ziemi, ale uznali, że prawo do pochówku arcybiskupa ma Wilno lub Wawel „gromadzący wszystkich największych w narodzie”.

Wilno przyjęło wiadomość o śmierci kapłana z wielką żałością, jako bolesną stratę. Administrator Archidiecezji Wileńskiej ks. biskup Kazimierz Michalkiewicz nie odwołał jednak posiedzenia komitetu uroczystego powitania Jego Eminencji Arcybiskupa. Podjęto decyzję o skierowaniu prośby do władz duchowieństwa polskiego, aby J. Cieplaka pochowano w katedrze wileńskiej. Zmienić miał się jedynie charakter przyjęcia i uroczystości. Zamiast ingresu przygotować należało ingres pośmiertny – funebris.

Komitet przyjęcia zwłok zbierał się jeszcze kilkukrotnie, aby zdecydować gdzie w świątyni spocznie trumna ze zwłokami Arcybiskupa. Na początku marca biskup Michalkiewicz zaakceptował komisyjnie ustaloną lokalizację. Zdecydowano, że będzie to w lewej nawie bazyliki w pobliżu kaplicy św. Piotra obok wejścia do zakrystii. Znajdowała się tam wnęka, w której dotąd stał konfesjonał. Przygotowaniem krypty i niszy zajęła się ekipa Dyrekcji Robót Publicznych pod kierownictwem prof. Juliusza Kłosa, któremu doradzał Ferdynand Ruszczyc. Nie było zbyt dużo czasu, bowiem pogrzeb zaplanowany został na 16 marca.

Uroczystość z udziałem prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, dwóch ministrów i duchowieństwa z całej Polski zgromadziła tysiące wilnian. Mszę żałobną celebrował biskup Edward Ropp. W tym dniu odczuwano szczególnie stratę, jaką Wilno poniosło nie doczekawszy się niespodziewanie ingresu swojego pierwszego arcybiskupa.

Nisza nad kryptą z trumną abp. Jana Cieplaka z wieńcami po pogrzebie w 1926 roku.

W ciągu trzech lat szykowano się do wystawienia pomnika i tablicy epitafijnej. Szczegółowe ustalenia czynione były pod przewodnictwem arcybiskupa Romualda Jałbrzykowskiego od 1927 roku. Zorganizowano konkurs, na który nadeszło 11 projektów (z Wilna, Krakowa i Warszawy). Wykonanie rzeźby powierzono prof. Bolesławowi Bałzukiewiczowi, którego projekt jury jednomyślnie uznało za najlepszy.

Pomnik był częścią całej kompozycji wypełniającej niszę. Figura dostojnika kościoła wykonana została z brązu. Wspaniały zamysł przedstawiał arcybiskupa w postawie pochylonej na ambonie. Przybrany w strój pontyfikalny i trzymający w lewej ręce pastorał, błogosławił tłum krzyżem świętym. Jeszcze na etapie poprawek artysta dodał kapłanowi „dobrotliwy uśmiech”. Na ambonie rozłożona była księga. Nad tablicą grobową umieszczono herb państwa polskiego. Odlewy powstały w grudniu 1928 roku. B. Bałzukiewiczowi pomagał przy tym doskonały fachowiec wileński Feliks Bohdanowicz. Obramienie niszy i cała podstawa wykonane zostały ze stiuku w barwach zielono-czerwonych.

Bolesław Bałzukiewicz podczas pracy nad posągiem J. Cieplaka.

Szarawą tablicę z epitafium w dolnej części wykonano w wileńskim zakładzie kamieniarskim Anny Baranowskiej na ulicy Rossa. Tablica zawierała tekst ułożony przez Kapitułę omawiający „cnoty i zasługi zmarłego pasterza-męczennika”. Ferdynand Ruszczyc odniósł się do tekstu krytycznie, nazywając go „posłużnoj spisok” (wykaz przebiegu służby). „Brak im poczucia monumentalności” – napisał o członkach Kapituły. Zaproponował przy tym skróty i poprawki.

Ostateczny tekst brzmiał [pisownia oryginalna – przyp. red.]: „Ś.p. ksiądz Jan Cieplak, dr teolog, nominat Arcybiskup – Metropolita Wileński, ur. 1857 r., na kapł. wyśw. 1878, długoletni profesor Akademji Duchownej w Petersburgu, od r. 1908 Biskup – Sufragan Mohylowski, od r. 1919 rządził Archid. Mohylowską. Za wiarę i kościół przez komunistów wtrącony do więzienia, dn. 30 marca 1923 r. skazany na śmierć, za wstawiennictwem Ojca Św. Piusa XI i mocarstw zagr. zwolniony, wrócił do Polski. Gdy niósł otuchę Polakom w Ameryce, mianowany dnia 14 grudnia 1925 r. na arcybiskupstwo wileńskie. Zmarł 17 lutego 1926 r., osierocając swą stolicę wprzód nim ją objąć zdołał. Mąż głębokiej wiedzy, silnej wiary, wielki miłośnik Kościoła i Ojczyzny, miłosierny względem ubogich i cierpiących”.

Wszystkie części grobowca harmonijnie składały się w całość pod względem estetyki i monumentalności. Jak oceniano: „Katedrze wileńskiej przybyła niepospolita ozdoba, tym jeszcze cenniejsza, że jest dziełem rąk wyłącznie pracowników wileńskich: utalentowanego profesora rzeźby w naszym uniwersytecie, oraz zdolnych, zasługujących na rzetelne poparcie probostw, miejscowych rzemieślników”.

Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika odbyła się 18 czerwca 1929 roku. Ceremonię celebrował biskup E. Ropp w asyście siedmiu biskupów. Nie było wśród nich Jerzego Matulewicza, który zmarł 27 stycznia 1927 roku. Władze reprezentował wojewoda Władysław Raczkiewicz i delegat Ministerstwa Wyznań Religijnych. Wilnianie tłumnie przychodzili przez cały dzień, aby pomodlić się przy nowym pomniku grobowym.

Nisza z pomnikiem i tablicą epitafijną.

Pomnik J. Cieplaka przetrwał sowieckie czasy. Nawet kiedy w 1950 roku katedrę zamieniono najpierw na magazyn, później na sala koncertowa muzyki organowej i wreszcie od 1956 galeria obrazów. Pomnik zasłonięty był w tym czasie ścianką. Zwrot katedry katolikom miał miejsce w 1989 roku i dokonano wówczas jej ponownej konsekracji. Pomnik wytrwał cztery lata, kiedy go zdemontowano. Stało się to w przeddzień przyjazdu do Wilna papieża Jana Pawła II. W miejscu rzeźby arcybiskupa umieszczono popiersie biskupa bł. Jerzego Matulewicza (Jurgisa Matulaitisa), dawnego podopiecznego J. Cieplaka w Akademii Duchownej w Petersburgu, podobnie jak kilku innych księży litewskich. Jednocześnie wymieniono tablicę.

Nisza z pomnikiem biskupa Jurgisa Matulaitisa (Jerzego Matulewicza).

Miejsce, w którym pod niszą znajduje się krypta z trumną arcybiskupa Jana Cieplaka nie jest oznaczone. Mimo kilku prób udzielenia zgody na sprowadzenie prochów arb. Jana Cieplaka do Polski, sprawa nie znalazła jak dotąd pozytywnego rozwiązania. Ministerstwo Spraw Zagranicznych udzielając odpowiedzi na interpelację poselską w polskim sejmie w tej sprawie w 2011 roku, napisało, iż obecność szczątków kapłana w Wilnie jest świadectwem polskiej obecności w Wilnie i powinny tam pozostać. Pozostaje sprawa pomnika, który pomijając aspekt religijny, jest cenny artystycznie, jako znakomite dzieło Bolesława Bałzukiewicza. Znajduje się prawdopodobnie w wileńskim, archidiecezjalnym centrum sztuki i rzemiosła kościelnego.

*   *   *

Po prawej stronie niszy z obecnym pomnikiem biskupa J. Matulewicza znajduje się wejście do kaplicy pw. św. Piotra zwaną też Woyniańską. Przebudowano ją w 1932 roku, aby stała się godnym miejscem na pochówek i umieszczenie pomnika biskupa Władysława Bandurskiego. Biskup związany był przez znaczną część życia z Wilnem, w którym mieszkał i gdzie został kapelanem kilku organizacji młodzieżowych, m.in. akademickiego oddziału Związku Strzeleckiego i wileńskiej chorągwi harcerskiej. Był niezwykle lubianym duszpasterzem, choćby ze względu na fakt bycia duchowym piastunem Legionów Józefa Piłsudskiego. O jego przyjeździe do Wilna Eugeniusz Dobaczewski napisał: „Biskup Bandurski odwrócił się od razu od tej zaciekłości, z jaką wszyscy w Polsce zwalczali się wzajemnie. Uciekł po prostu od tego zgiełku na jedyną jeszcze zagrożoną placówkę. Wyjechał do Wilna. Tu został kapelanem wojsk Litwy Środkowej i mógł w dalszym ciągu objeżdżać niestrudzenie pograniczne placówki, podtrzymywać ducha w żołnierzu zmęczonym długą wojną, zdenerwowanym polityką”. Co ciekawe, ze względu na wielką popularność doszło nawet do zadrażnienia jego relacji z Marszałkiem. Był poróżniony również z episkopatem, przez co z różnych względów, głównie orientacji politycznej (był zagorzałym endekiem), nie otrzymał żadnego stanowiska kościelnego w diecezji i zadowolić się musiał godnością biskupa polowego i to tylko w odniesieniu do wojsk Litwy Środkowej.

Biskup Władysław Bandurski.

W ostatnich latach miał znaczne problemy finansowe, gdyż jego majątek pochłonęły ofiary, którymi obdarowywał niezliczone instytucje, akcje i inicjatywy. Jego małe mieszkanie, które przydzielono mu w skrzydle ogrodowym Pałacu Reprezentacyjnego, było często odwiedzane przez ludzi, którym udzielał pociechy słowem i datkami. Jeden z pokoi oddał nawet na pewien okres w użytkowanie drużynie harcerskiej, która straciła swój dotychczasowy lokal.

Biskup W. Bandurski zmarł 6 marca 1932 roku i niemal natychmiast powołano komitet uwiecznienia pamięci biskupa. Przystąpił on do urządzania w katedrze wileńskiej miejsca pochówku kapłana. Na pogrzeb w dniu 10 marca przybyli prezydent RP Ignacy Mościcki i premier Aleksander Prystor. Uroczystości odbywały się z zachowaniem ceremoniału przewidzianego dla generałów wojska polskiego. Do krypty opuszczono podwójną trumnę, a u wezgłowia umieszczono zaprojektowaną przez Jerzego Hoppena posrebrzaną tablicę z infułą biskupią. Jednocześnie z pogrzebem na zewnątrz kaplicy wmurowano pamiątkową tablicą z marmuru, na której był napis: „Ś.p. ks. Biskup Władysław Bandurski, nieustraszony szermierz słowem i czynem za honor narodu, krzepiciel jego ducha w ciężkich chwilach niewoli, zasnął w Panu w dniu 6 marca 1932 r., śmiertelne Jego szczątki do czasu erygowania stałego grobowca zostały złożone w krypcie dolnej”.

Projekt przebudowy kaplicy św. Piotra opracował prof. USB inż. arch. Stefan Narębski. Kaplica była dotąd raczej skromna. Sufit z owalnym sklepieniem w kształcie kopuły miał po jednej stronie okno oświetlające wnętrze. Boczne wiązania beczkowate posiadały 4 medaliony z freskami. Na wprost wejścia znajdował się ołtarz Wniebowzięcia Najświętszej Panny fundowany z zapisu kanonika kapituły katedralnej Abrahama Woyny w 1649 roku. Na ołtarzu stała figura św. Władysława dłuta Henryka Dmochowskiego z 1863 roku. Wisiały tam również obrazy: Franciszka Smuglewicza „Św. Piotr w okowach” i nieznanego artysty „Najświętsza Panna z Chrystusem i św. Janem”.

Ze względu na brak funduszy prace w kaplicy rozpoczęto dopiero w 1936 roku. Stefan Narębski zaprojektował granitowy postument z czarnego granitu na ustawienie rzeźby biskupa, której wykonanie zlecono artyście Stanisławowi Horno-Popławskiemu, wykładowcy na Wydziale Sztuk Pięknych USB. Praca nad nim trwała ponad dwa lata. Posąg przedstawiający całą postać ks. biskupa Bandurskiego o wysokości 2,2 m powstał z jednego wielkiego bloku granitu polnego o odcieniu ciemno–czerwonym, który sprowadzono z pól z okolic Nowogródka. Kamień miał – jak pisano – właściwości granitu fińskiego.

Posąg biskupa Władysława Bandurskiego, sfotografowany przez Jana Bułhaka w 1937 roku,
w pracowni rzeźbiarza Stanisława Horno-Popławskiego.

Podczas remontu kaplicy usunięto niektóre podniszczone ozdoby ścian, naprawiając części bogatszej malatury freskowej. Mensa ołtarzowa z czarnego granitu została oczyszczona i oszlifowana, a w miejscu posągu św. Władysława, który przeniesiono, zdecydowano się ustawić wielki krucyfiks, którego wykonanie zlecono artyście rzeźbiarzowi Tadeuszowi Godziszewskiemu. Cała trójka twórców ściśle ze sobą współpracowała, aby żaden z elementów nie burzył całości kompozycji wnętrza. Na postumencie pomnika wyryto epitafium „ś.p. Biskup Władysław Bandurski 1863–1932”, pod którym umieszczone zostały jeszcze dwa skrzyżowane sztandary i orły legionowe. W 1935 roku uczczono pamięć zmarłego biskupa przez zmianę nazwy ulicy Biskupiej na „Księdza Biskupa Bandurskiego” (ob. jest to odcinek Universiteto g. łączący plac Daukanto z ulicami Šventaragio i L. Stuokos-Gucevičiaus).

Erygowanie przebudowanej kaplicy wraz z odsłonięciem i poświęceniem pomnika odbyło się 29 maja 1938 roku. Uroczystość w katedrze była najważniejszą częścią „Dnia Bandurskiego”, w którym dokonano również poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę Stanicy Harcerskiej imienia biskupa, którą wznoszono na ulicy Kamiennej. W południe odbyła się też akademia w Teatrze na Pohulance.

Na poranną uroczystość w bazylice przybyli m.in. w imieniu prezydenta RP minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego prof. Wojciech Świętosławski, marszałek senatu Aleksander Prystor oraz wielu innych gości. Po nabożeństwie minister odsłonił pomnik, a aktu poświęcenia dokonał ksiądz prałat Adam Sawicki. Kaplica już od kilku lat była miejscem pielgrzymek, zwłaszcza dzieci i młodzieży z całej Polski.

Kiedy w czasach sowieckich katedra była nieczynna jako świątynia, kaplica służyła jako jeden z magazynów galerii obrazów. Od 1989 roku praktycznie do dzisiaj jest stale zamknięta. Kilka lat temu przeprowadzono remont, ale wnętrza nie urządzono ani nie udostępniono. Podobnie jak w przypadku krypty arcybiskupa Jana Cieplaka, na kaplicy nie ma żadnej informacji, że znajdował się tam grób biskupa Władysława Bandurskiego. Trumny już tam nie ma. W połowie 1996 roku w wyniku starań biskupa polowego Wojska Polskiego Leszka Głodzia szczątki biskupa przeniesiono do Warszawy. Stało się to wbrew protestom litewskich Polaków. W Wilnie pozostał pomnik oraz postument. Według informacji, jakiej udziela Kultūros paveldo departamentas, posąg jest zdeponowany w archidiecezjalnym centrum sztuki i rzemiosła kościelnego.

Obecny stan postumentu i leżący posąg podczas remontu kaplicy.

Posągi biskupów, których historię przybliżyłem, mają historyczne i emocjonalne znaczenie dla Polaków. Dla Litwinów eksponowanie ich w katedrze jest ze zrozumiałych względów niepożądane. Być może kompromisowym rozwiązaniem byłoby wystawienie pomników w Muzeum Sztuki Kościelnej (w kościele św. Michała) z dokładnym opisem i podaniem nazwisk twórców. Dla niektórych takie wyjście jest zapewne nie do przyjęcia, ale czy jest jakakolwiek szansa na inny los posągów?

PS. Po pewnym czasie - nastąpiły nieoczekiwane i ważne zmiany, gdyż arcybiskup metropolita wilenski Gintaras Linas Grušas podjął decyzję o wyeksponowaniu pomników biskupów: Cieplaka i Bandurskiego w miejscach gdzie znajdowały się pierwotnie... i obecnie w katedrze można je zobaczyć.